Nie, nie chodzi tu tylko o seks, ale o tym też. Co w tym serialu jest fajne? Na pewno to że jest lekki, no dobra czasami trochę irytujący, ale myślę że idealnie oddaje otaczającą nas rzeczywistość. Moim zdaniem w sposób wybitny pokazuje różnice pokoleniowe, mamy trzy bohaterki, każdą z innego domu i porównanie wpływów jakie wywiera na nie rodzina. Obok tego rysuje nam się całkiem rzeczywisty obraz życia studenckiego i kolejnych relacji jakie ono kreuje. Co otrzymujemy z tego równania to bardzo fajny (minimalnie podkoloryzowany) obraz borykania się z dzisiejszymi problemami, z ignorancją, z uprzedzeniem. Wydaje mi się że jak najbardziej warta uwagi "lektura", dużo kliszy ale koniec końców można wynieść pare sensownych rzeczy.