PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=849603}

Sexify

2021 -
6,3 33 tys. ocen
6,3 10 1 33212
6,3 35 krytyków
Sexify
powrót do forum serialu Sexify

Kiedyś moja mama poszła na wystawę obrazów jakiegoś znanego PRLowskiego jegomościa. Były to zwyczajne bohomazy z paroma plamami i losowymi pociągnięciami pędzlem. Ona również jest malarzem. Zapytała się ze skrzywieniem "co to jest?". Osoby jej towarzyszące ze zdziwieniem i oburzeniem odpowiedziały jej: "no wiesz co?", bo nie potrafiła docenić rzekomego "kunsztu" artysty. No i właśnie z tym rzekomym kunsztem mam problem w tym serialu.

Większość osób oceniających ten serial pozytywnie to kobiety, które mówią jaki ten serial potrzebny i jakich to ważnych tematów nie porusza. Tylko pytanie czemu tak twierdzą? Motywem przewodnim tego tworu ma być czerpanie przyjemności z seksu przez kobietę, orgazm, seks, no temat głębszy niż rów mariański. Jest jeszcze grupa ludzi, którzy boją się pornolka włączyć, albo przyznać, że oglądają, żeby nie wyjść na jakichś zwyroli, więc oglądają takie produkcje, bo to przecież "bardzo ważny i poważny serial", ta jasne.

Wróćmy jednak do meritum. Skoro nasze panie twierdzą, że kobiecy orgazm i jego brak to wina ignorancji facetów to coś tu jest nie halo. Oczywiście nie ujmuję, że wiele ludzi ze zwisem między nogami to dno umysłowe, ale o co mi chodzi. Spotkaliście się kiedyś z takim określeniem jak "dojrzały seks"? Niezależnie od odpowiedzi wyjaśnię. Dojrzały seks to nie grzmocenie się pół godziny w rozmaitych pozycjach ze spektakularnym finałem tylko umiejętność brania i dawania przyjemności drugiej osobie, z którą to robimy. No i tu się zaczynają schody. W dzisiejszych czasach seks jest promowany jako coś zwyczajnego, wręcz jako czynność fizjologiczna. Swędzi? To trzeba podrapać. Żadnego głębszego zaangażowania emocjonalnego, głębi, że robimy to z kimś na kim nam zależy. Seks to nie jest to samo co picie kolejnej kawki w starbucksie czy wrzucanie foty na insta. Zaraz zleci się banda ślepych postępowców, którzy zamiast pochylić się nad tematem i poświęceniu mu pewnej refleksji powie, że jestem zacofany i gadam głupoty, ale nawet nie widzą jak robią sobie krzywdę takim płyciutkim podejściem. Niedojrzałe podejście do seksu, to zły dobór partnera, robienie tego z pierwszym lepszym, zbytnie skupianie się na jego wyglądzie zamiast na tym co ma w głowie, w skrócie w sumie wystarczy powiedzieć, że zbyt emocjonalne podejście do tematu. Niestety w naszym społeczeństwie przeważa podejście niedojrzałe. Wpływ na to ma pornografia, paskudne popkulturowe wzorce, które nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Też problem jest taki, że kobiety są naiwne, a faceci głupi, bo jedno rozchyli nogi przed jakimś czarusiem, który przyszedł sobie tylko zamoczyć i pójdzie puknąć następną albo otworzy browarka i włączy meczyk ekstraklasy ewentualnie spać. I to nie jest kwestia braku edukacji seksualnej tylko tego jak traktujemy drugiego człowieka, wzorców jakie przyjęliśmy, naszego wychowania przez rodziców i tego czy pochylili się choć trochę nad uświadomieniem nas o temacie seksu. Dla błogich ignorantów przytoczę ciekawostkę, że nawet w tym zacofanej katolickiej ciemnogrodzkiej wierze uznaje się za grzech nieuświadamianie dziecka jak sprawy seksu wyglądają. Zaraz się sypnie hurr durr o braku edukacji o antykoncepcji bla bla. No super, tylko powiedzcie mi kto nie słyszał o gumkach, tabletkach itd. bo ja nie spotkałem jeszcze osoby, która by odpowiedziała przecząco. Z moich średnio szkolnych obserwacji zauważyłem, że najczęściej wpadkę mieli ludzie mało inteligentni albo oczywiste patusy. Nawet w gimnazjum na WDŻ miałem lekcję o metodach antykoncepcji, czyli coś tu nie gra bo albo ktoś tu nie słuchał, albo zachlał pałę i zapomniał założyć ogumienie, a potem zwalił to na pęknięcie albo brak edukacji w tym zakresie, bo to lepsza wymówka. Niestety jeśli ktoś jest po prostu głupi i nieodpowiedzialny to nawet edukacja mu nie pomoże.

Podsumowując jeśli twierdzisz, że należy kręcić takie gnioty jak ten, bo poruszają ważne i potrzebne tematy to albo uprawiasz seks z jakimiś ordynarnymi ignorantami, albo naoglądałeś/aś się za dużo porno i myślisz, że Twoje doświadczenia dotyczą wszystkich ewentualnie po prostu śmieszą Cię teksty o oddychaniu waginą i przyłapywanie bohaterki jak ta szarpie strunę (żenadometr poza skalą).

Ogólnie jak się zadajecie z infantylnymi ludźmi to nie dziwcie się, że wasze związki i seks jest infantylny, bo to nie wina braku edukacji tylko wasza, że udostępniacie się pustakom.

Cienko jak d00pka węża z cudownym marketingiem pt.: Seks. Dorabianie mu jakiegoś głębszego przesłania czy śmiesznych ideologii to imo głupia próba usprawiedliwiania płytkiego tematu i próba poczucia się ważnym, bo poza żartami o penisach i masturbacji czy bohaterach o inteligencji arbuza to tu nic w sumie ciekawego nie ma. Bohomaz.

StalNarzedziowa

Napisałeś dłuuugi bełkot, bo chciałeś mądrze brzmieć, ale ci nie wyszło. Miłego dnia.

FaithGibson

Dziękuję, wzajemnie.