w sumie masz dobrze ;)
spokój, bez wahań z minuty na minutę
a czy wrażliwość jest cechą utrudniającą życie? trochę na pewno
ale mogę powiedzieć że nie jesteś na wszystko obojętna, bo wtedy jest nudno :)
i zawsze możesz dostrzec coś więcej, nie tylko powierzchowność, dostrzec coś, czego inni nie potrafią
heh wszystko ma swoje plusy i minusy ;)
Co do tych waszych psmowych zachcianek na czekoladę i ogólnie jedzonko, to szkoda, ze Ayazka wtedy z wami nie ma.
Mógłby spełniać wasze zachcianki, latać do sklepu, potem wracać i mówić " masz kochanie, mistrzyni/margoargo/albo inna jakaś, zjedz sobie czekoladkę i się nie denerwuj"
i oczywiście potem by Was przytulił ;)))
haha ;)
Oczywiście Ayazek pocieszyłby także mnie lub jagodęjulię ;)
"Nie smuć się Vanessko, chodź przytulę cię"
A potem takie coś ;))
https://pbs.twimg.com/media/CRwr-BZUkAIEF3f.jpg
Tylko zamiast Oyku, ja ;)
Albo jagodajulia haha ;)
achhhhh, aż mi się gorąco zrobiło na tej wziji ;)
odpłynęłam ;)
a może scena, jak budzisz się z koszmarnego snu w nocy i Ayaz przytula cię do swej nagiej piersi?
jak Oyku ostatnio ;ppp
pod policzkiem zaś czujesz ciepło jego skóry i przyspieszone bicie serca :)
ojej, mistrzyni, robi mi się coraz bardziej gorąco i coraz bardziej się rozmarzam...
Ach, po prostu beautiful.
Ja bym się całą noc od Ayaza nie odkleiła, z łóżka by mnie wyciągnąć nie mogli
haha nigdzie bym nie poszła, nigdzie, tylko na łóżku przytulona do nagiego torsu Ayaza :D:D
N o i odpłynęly na nagim torsie Ayaza ;)))) czy na całym nagim Ayazie;))))
Czy my znowu idziemy na wykończenie wątku ;)))
że nieśmiało zapytam;)))
4 już zamordowałyśmy do końca, a 2 kolejne są na wykończeniu ;D
niedługa droga
Na nagim Ayazie to można dopiero nieźle odjechać ;)
i pojechać ;))))))))
Zresztą gdyby ayaz znalazł się w naszym towarzystwie, to wątpię, że skończyłoby się tylko na przytulaniu się :D:D
hahahahah :D
Ayaz do ciebie: "Vanesso, kochanie, musimy już wstawać"
a ty: "nieee Ayaz, nigdzie nie idziemy, nie wypuszczę cie z mego uścisku, na zawsze pozostaniemy razem"
hahahahhaahaha ;)
Ayaz - Ale mnie się jeść chce ;))))
ja - A mnie nie, w ogóle mogę nie jeść i nie pić. Wystarczysz mi ty ;))
chyba wszyscy to znają:
Miłość szczęśliwa - Śniadania nie jem bo myślę o tobie
Obiadu nie jem bo myślę o tobie
Kolacji nie jem bo myślę o tobie
Nie mogę spać, bo jestem głodny/a
:D
Vanessa a Ty nie wypuszczając Ayaza z objęć krzyczysz Oyku , Oyku gdzie się podziała ta pokojówka ?
Oyku - idę , już idę....
Vanessa: Ayaz skarbie co chcesz na śniadanie do łóżka ;)
Mówisz ..... masz ....;))))
w końcu Oyku ma wprawę w 2 drugim odcinku I serii robiła za służkę Ayaza;)
Vanessa ..... wizje masz cudne..... Ayaz zapylający po moją ulubioną czekoladę gorzką z malinami hmmmm co za widok ;)))
Poznajemy się coraz bliżej haha ;)
Co to forum z nami czyni.
Wszystko zaczęło się od Ayaza ;)
I pomyśleć, że na początku w czerwcu wcale nie zamierzałam oglądać SNM i w ogóle wydawało mi się dziwne bardzo, bo tureckie ;)
Dokładnie :)
Forum zbliża ludzi :) Dokładnie od Ayaza, gdyby nie on to mnie by tutaj nie było (chociaż Oyku też miała swój udział).
Ja też miałam nie oglądać SNM, ten język tak mnie męczył, ale mi przeszło :D
ja na przykład straciłam wiarę w siebie przez moment
bo mój pierwszy temat z cyklu "Odcinek ..." przeszedł bez echa
i zniechęciłam się do zakładania kolejnych
ale spróbowałam jeszcze raz ;D
było watro :) od tamtej pory nie idzie nas zatrzymać
Ja nie oglądałam od początku , bo nie za bardzo miałam czas,ale jak zobaczyłam 12 odcinek to już było po mnie i choćby się waliło i paliło czas musiał się znaleźć.
Ja piszę pamiętnik od 5/6 klasy podstawówki, gdy miałam złamaną rękę, ale mam w nim przerwy nawet 3 letnie hehe
naprawde fajna sprawa. Wpadłam na taki pomysł kiedy koleżanka podarowała mi książkę na urodziny ( taki motywator na poprawę humoru ) . Laska opisuje w nim swoje życie za pomocą cytatów,przemyśleń,wszędzie pełno notatek i obrazków. Dobra na depresję i zły nastrój
prawdziwa z nas rodzina.
Kto by pomyślał, tak wszystko niewinnie się zaczęło.
Przez Ayaza :D:D (a potem i inne tureckie telki)
Hah nie pomyślałąbym , ze KM tak odmieni nasze życie ;))
na początku jak włączyłam kiedyś KM w czerwcu, to myślałam, że to serial o małolatach, nie dla mnie ;)
zobaczyłam dziewzcyny w sukienkach spacerujące po centrum handlowym i parrzące na wystawy z ubraniam ;)
(to była Oyku i burcu haha )