Sama go załadujesz do samochodu?
Trzeba by go wcześniej jakoś obezwładnić.
Może razić paralizatorem (tylko nie za dużo)
Mógłby odpechnąć twoją rękę z chloroformem ;)
Kawał chłopa z niego ;)
Wysoki i pewnie trochę waży.
Widziałaś jak nieraz Oyku pchnął? ;P
Odepchnac phi. Od tyłu go zajdziemy:))) Jedna (ta najładniejsza) zahipnotyzuje go wzrokiem a my (te rownie ładne) od tyłu z chloroformem :)))
dobre ;P
Tylko jak ustalić obiektywnie, która z nas jest najładniejsza ;P
Się zaczniemy kłócić, która ;P
Twój post utkwił mi w pamięć i już dawno miałam na niego odpisać, ale tak jakoś zeszło.
I dzisiaj ;))))))
Haha no dobreee, choc kapkę ryzykowne bo co jakby antyterrorysci by nam go zgarneli?????
Musialabys go szybko ewakuowac do wczesniej przyszykowanego miejsca. Np moja piwnica jest bardzoo duza . Troche sie ja ogarnie i bedzie jak znalazł :)))
piwnica dobra :D chłodno :)
zasięg słaby zawsze prawie, głucho, nikt nie zagląda :D
CWANIARY. Ja udostepniam a wy sprzatacie. Tam pare pajeczyn tylko, przyda sie wymalowac i przetwory wyniesc i juz. A zreszta zostawimy mu. Jak posmakuje naszych dżemików, powidełek i ogóreczków to nie bedzie chciał uciekać :))))
hahahah, ja tam mu mogę trochę dżemu z wiśni przywieźć ;D jeszcze się studzi ;ppp
Zostalas przeglosowana przykro mi :))) Ale pomysl sobie ze to dla Ayaza. Damy ci pol godziny wiecej z nim sam na sam przy podziale czasu :)) Za wysiłek :))
Boże dziewczyny, Wy jesteście nienormalne :D:D:D dławię się ze śmiechu ^^ i nie mogę przestać.
PS. Ja sobie wyobrażam jak go przetrzymujemy w jakiejś stodole na sianie... gdzieś w Bieszczadach na uboczu... Dookoła głusza, tylko wilki wyją do księżyca... a my w tej stodole schowane na sianku z Ayazem... uwielbiam takie sielskie polskie klimaty ^^
wow, wiesz, bardzo spodobała mi się Twoja koncepcja ;)
My z Ayazem na sianie, ach, ale by się działo ;)
Słowiańska krew wrze, bo oykowa krew jest zastygnięta ;)
jej nawet pocałować porządnie nie może, z nami by się tylko zmieniał :D
jeszcze byśmy go sobie wyrywały ;)
Tylko ostrożnie z tym wyrywaniem, żeby mu czegoś ważnego nie urwać ;)
Ayaz z Oyku może niewiele robić, a w zasadzie NIC.
Tak nie może być
nie do tego stopnia, szkoda chłopa :D
ahh Oyku cnotka...
jestem ciekawa co wymyśli w noc poślubną
W noc poślubnąOyku spanikuje.
Ayaz będzie gonił Oyku dookoła stołu, a przerażona Oyku będzie przed nim uciekać i trzymać się za majtki, żeby nie miał do nich dostępu.
:D:D
aż w pewnym momencie Ayaz rzuci się na nią, zerwie ubranie i zrobi z nią co tylko chce :D
Nieee. Ja to widze tak. Tu romantyczna scena caluja sie, Ayaz zdejmuje suknie z OYKU a tam pas cnoty na kłódkę. I KONIEC z sexem :)))
Chociaz w sumie Ayaz ma sposob na wszystko. Skołuje skads Bosha i przewierci :)) Ale wtedy OYKU i tak sie odechce.
A potem wyjdzie ze ona jednak woli kobiety :)))
Eee no cos ty dla mnie to bardzo mozliwe ze tak by było.
Oyku jest zimna jak ryba. Starcza jej czółko, policzek. Zobacz jak reaguja "normalne" kobiety ( znaczy MY). Od razu myslimy jak go tu gdzies zaciągnąc i wycałować całego. I nie chodzi nam tu o czołko i nosek :)))
Aż mi się serio gorąco zrobiło po Twoim pomyśle - my i Ayaz na sianie.
Możnaby Ayazk nieźle wykorzystać, bo Oyku nie wie, co z nim robić.
;)))
chłodne nocne powietrze, księżycowa poświata i rozpalone ciała ;>
czego chcieć więcej? ;pp
OOooo tak Siano i Ayaz achhh:)) Nie przepadam za wsią ale dla Ayaza moge zostac nawet pustelniczką:)))
Czy ja wspominałam ze mam babcie na wsi??? :-))) Ze stodołą? :))