Odcinek fajny, było trochę akcji. Na plus sceny Raphaela i Izzy, pomimo wątku uzależnienia jest między nimi chemia. Poza tym Raphael ma fajne mieszkanie :) Nie podoba mi się natomiast związek Simona i Clary, jakoś za szybko Clary zapałała miłością do wampirka i w ogóle jakoś za szybko dla mnie przestawiła się z Jace-chłopak na Jace-brat. Ani razu po jej mimice nie było widać, że tłumi w sobie uczucia. Natomiast Jace pokazuje to lepiej, trzyma dystans i pełni rolę brata-opiekuna ale w tej jego trosce widać większe uczucia. Zdziwiło mnie również że śmierć matki Clary tak spłynęła po Valentinie, wspomniał ją w odcinku zupełnie bez emocji. Podobało mi się za to jak Alec załatwił Aldertree w instytucie, miał fajną pewność siebie i myślę, że nadawałby się na przywódcę.
Jestem za Rizzy! Podobają mi się razem, naprawdę! Oczywiście liczę na Sizzy ale na razie muszę się cieszyć tym co jest :D Uważam, że Climon są razem słodcy, ale jakoś nie jestem za. Ogólnie sceny z Maią były na plus! Nie dziwie się jej, uratowanie całego Podziemia, za życie jednej osoby, to nie tak wysoka cena. Alisha świetnie zagrała, naprawdę mi się podobało! Na plus Jace w tym odc. Wkurzyła mnie tylko kłótnia Maleca. Obwinianie Magnusa za coś na co nie miał wpływu. Został okłamany, zresztą ostrzegał Izzy o yin fen, a teraz wszystko jego wina? :o Zdecydowanie nie! Uwielbiam to jak obronił Raphaela, jednak on jest dla niego jak syn :3 (Wgl uwielbiam relację MagnusxRaphael, to jak Raph opowiadał o Magnusie w 8 odc było przepiękne <3) Choć Alecowi też się nie dziwię, jednak chodzi o jego siostrę... Kurde, tyle sprzeczności xd
Spotkanie Podziemnych <3
Po zwiastunie, po prostu nie mogę się doczekać 10 odc!
Ale czekanie te kilka miesięcy na 2B to będzie katorgra :<