PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=746309}

Shadowhunters

6,5 24 907
ocen
6,5 10 1 24907
Shadowhunters
powrót do forum serialu Shadowhunters

beznadziejna gra aktorów, same efekty "specjalne" pozostawiają wiele do życzenia, słabo rozwinięte postaci, o samej fabule nie wspominając. Czy tylko mi się nie podoba?

ocenił(a) serial na 4
klasasp10

Ja też nie jestem zachwycona. Szczerze się rozczarowałam. Już nawet nie patrzę na to, że odbiega od książki-chodzi o sam fakt wykonania. Efekty po prostu złe. Nie rozumiem paru reakcji, zachowań bohaterów, ale nie będę spojlerować. Ale chyba najgorszy w tym wszystkim jest Instytut. Wygląda jak nowoczesna, przepełniona komputerowymi gadżetami siedziba agentów do spraw bezpieczeństwa narodowego w wielkim oceanarium. Właśnie tak to widzę.

alalexola

No, ten Instytut tez mi jakoś nie pasuje. W ogóle te strzykawki i cała reszta... akcja dzieje sie we współczeności, ale w filmie bardziej mi się to podobało.

ocenił(a) serial na 3
kamilxxx09

A czy zauważyliście, że w instytucie jest chora ilość nocnych łowców?

klasasp10

W sensie że jest ich dużo?

ocenił(a) serial na 3
kamilxxx09

Za dużo, ściślej mówiąc

klasasp10

No, możliwe. Też mi taka mysl przemkneła podczas oglądania, tylko nie pamiętałem, czy tak ma być, czy nie xd

ocenił(a) serial na 6
kamilxxx09

Zdecydowanie nie, prowadzenie Instytutu Miało być dla Lightwoodów pewnym rodzajem "wygnania" ze wzgędu na całą sprawą z Kręgiem, właściwie nikt oprócz nich tam nie przebywał, chyba że organizowane były jakieś narady.
Mnie też Instytut w serialu się nie podoba, jak to już ktoś określił - taka superbaza przepełniona elektroniką. Przecież Nocni Łowcy bardzo cenili sobie tradycję, te wszystkie komputery pasują tam jak wół do karety :D

agnuu

Masz rację. Ta nowoczesność psuje klimat.

kamilxxx09

Zgadzam się.Nowy Instytut to lekkie nieporozumienie.Za dużo sprzętu,za dużo ludzi,a za mało klimatu z książki. W filmie wyglądało to o wiele lepiej :)

agnuu

cenili sobie tradycje to po pierwsze, a po drugie to o ile pamiętam elektronika nie współgrała dobrze z mocą run i dlatego też Nocni Łowcy nie używali między innymi pistoletów, co przy serialowym założeniu może wydać się dziwne, skoro może być mnóstwo elektroniki w Instytucie to dlaczego nie ma broni palnej? ogólnie to nie przemyśleli za dobrze chyba tego...

MrAgness

Masz rację. Jedynym plusem jest fajny duet Isabelli i Aleca. A Jace i Clary mnie nie przekonują

ocenił(a) serial na 5
Krytyczna_1999

Oo tak. Dla nich warto to oglądać dalej. <3
Liczę, że drugi sezon będzie o milion razy lepszy (o ile uda im się to COS kontynuować). Teen wolf też miał nie najlepszy start, a później jakoś udało im się stworzyć naprawdę ciekawy serial. Jeśli tak nie będzie w tym wypadku to naprawdę wielka szkoda, bo książki są świetne i szkoda byłoby tego nie wykorzystać :/

ocenił(a) serial na 4
klasasp10

Zero prywatności dla Jace'a i Clary. Zreszą nie tylko dla nich. W ogóle.

ocenił(a) serial na 3
alalexola

Po co im prywatność? To nie jest na podstawie szóstej części.

klasasp10

ale skoro zrobili clary 18 latką, to pewnie zamienią ten serial we wszystkie inne tego typu : ) klasyk.

alalexola

Porażka, można było wyciągnąć dużo więcej z tej historii, szkoda że scenarzyści nie wykorzystali potencjału tej opowieści, serial można było naprawdę zrobić dużo lepiej, nie mówię tu o technicznej stronie, ale o grze aktorskiej, główne postaci czyli Clary i Jace są tak sztuczne, sztywne i nudne, że aż razi to po oczach, wg mnie powinni być dużo bardziej wyraziści, miny Jacea są nieadekwatne do tego co mówi, a jego żarty nie śmieszą... O aktorce grającej Clary nawet nie mówię, ta dziewczyna może ładnie wygląda, ale grać nie umie. Pozostali aktorzy ujdą. Najlepiej wypada Simon. Można było lepiej rozwinąć wątki, postaci, wiele szczegółów jest niejasnych dla osób które nie czytały książek. Nie wiem jak rozwinie się historia, ale po 2 odcinkach już widać że serial jest mocno średni, jeśli ktoś ogląda sporo różnych seriali i ma jakiekolwiek pojęcie w tej materii, to ma wrażenie, że ten nadaje się dla 13latek... Akcja dzieje się za szybko, wolałabym smakować intrygi i tajemnice, których tu nie brakuje... Wszystko dzieje się chaotycznie, momentami bez sensu i mało oryginalnie... Przykro patrzeć jak scenarzyści marnują taki potencjał tej historii.

efka84

Dokładnie,zgadzam się z Tobą.
Mam wrażenie,że w fabule panuje jakiś chaos.Twórcy dostali świetny materiał na serial,ale nie do końca go wykorzystują. Clace jest nie takie,jak powinno być,całe szczęście,że Sizzy nadrabia-to będzie moja ulubiona para,choć w książce wolałam Clace.
Myślałam,że kręcą serial po to,aby był wierniejszy książkom bardziej niż film,a jak sie okazuje odbiegają od niego jeszcze więcej.Szkoda.

ocenił(a) serial na 4
madzik_867

A widzieliście drugi odcinek? I serialowego Hodge'a?

1705anka

Widziałam :)
Wiele osób pisało,że scena Hodge'a i Clary to śmiech na sali.
Hodge jak dla mnie lepszy niż filmowy.

ocenił(a) serial na 4
madzik_867

W filmie wg mnie był za stary, ale tutaj znowu skacze, walczy i do tego bez koszulki...

ocenił(a) serial na 1
efka84

ja nie jestem w stanie przełknąć aktorki ktora gra rudą, clare? clary?

nie dośc, że laska gra jak drewno, matko boska ja mam wrecz zerowe wymagania co do wszytskiego w filmach ale tutaj to juz jest porażka tak zla i tak podla, ze nie potrafie tego opisac....

ma paskudny, denerwujacy glosik ktory az prosi sie aby zalozyc jej na gebe kaganiec

wogole sam wyglad tej aktorki jest smieszny, jest tak szalenie chuda,ze czasami wyglada jakby miala sie zlamac w polowie, jak mozna brac na powaznie aktorke ktora skacze jak 13nastolatka w skorzanych kozaczkach na mega szpilce na swoich chudziutkich jak nasze pensje nozkach kolo trupa?

nieee....nigdy wiecej, daje jeden i nie ogladam nawet drugiego odcinka, wiem ze powinno dac sie serialom szanse ale to o jeden za duzo...

ocenił(a) serial na 1
Hagraven

Mam identyczne zdanie.... Ale zacisnelam żeby i ogl dalej... Później jest lepiej, gra Rudej jest nadal, wiadomo, ale Malec w czwartym odc rekompensuje wszelkie zło :)

alalexola

Też uważacie, że serial stracił swoją "magię"? Ta cała nowoczesność... Za bardzo się starają zrobić ten serial dobrze. No cóż troszkę im na razie nie wychodzi.

Sapphire3014

dokładnie, nie ma magii i klimatu... pod tym względem film był zdecydowanie lepszy....

klasasp10

Po pierwszym obejrzeniu byłam raczej zawiedziona serialem.Jak dla mnie zmiana fabuły nie wyszła mu na dobre.Efekty są raczej słabe,zmiany które wprowadzili w większości są na minus.
Później obejrzałam jeszcze raz,było trochę lepiej,ale ciągle coś mi nie pasuje.Liczyłam na więcej.

madzik_867

Poza tym najbardziej rozbraja mnie Valentine w Czarnobylu. Poważnie? Co to miało być?Tego w ogóle nie kupuję.

madzik_867

niekoniecznie, z tego Czernobylu może jeszcze coś będzie w kolejnych odcinkach, tak samo wątek ze śledztwem policyjnym, te pomysły są niegłupie, ale źle poprowadzone... dlatego nam się wydaje że to kicz i beznadzieja... przynajmniej ja mam takie wrażenie..

ocenił(a) serial na 1
klasasp10

Serial jest strasznie słaby, te efekty, wszystko jest takie chaotyczne i podane na tacy, aktorka, która gra Clary jest nie do zniesienia, nie wiedziałam, że to powiem, ale o ile film był słaby to i tak jest dużo lepszy od tego serialu.

ocenił(a) serial na 2
believe16

O mój Boże, obejrzałam wiele słabych seriali, mam wysoką odporność na kicz i nie mam problemu z nie do końca oskarową grą aktorską, ale ta dziewczyna... Ona przebija wszystko...

ocenił(a) serial na 1
justynawycz

Dokładnie... :D

believe16

oj dokładnie... Przez cały odcinek my myślę tylko: "Jak chcesz to oglądać skoro nie znosisz aktorki głównej roli?" Jest beznadziejnie sztuczna i panienkowata, nawet jej głos mnie mierzi... I te zmiany fabuły, i ten Czarnobyl, i ten instytut... i można by tak wymieniać.. No ale pewnie zmieniają, by ludzie nie byli pewni, co zdarzy się dalej.. No zobaczymy.. Co na plus ?? ALEC.. to po pierwsze.. dokładnie tak go sobie wyobrażałam, to jego niezadowolenie, genialne :) Simon, tak samo upierdliwy jak w książce.. Hehe to znaczy to plus, tam za nim nie przepadałam i tu jest dokłądnie taki sam :) Izzie też daje radę, tu faktycznie jest taka seksowna jak w książce :) hmm reszta na razie jak dla mnie ani na minus ani na plus.. Tzn Valentine łysy mnie rozwalił, ale nic nie przebije kiczowatej Clary... Jak zepsują Magnusa to się wścieknę, bo to moja ulubiona postać w książce..

ocenił(a) serial na 1
Dorisska13

Mnie jedynie wygląd Izzy przypadł do gustu, aczkolwiek jest bardziej słodką idiotką niż powinna, gdybym obejrzała ten odcinek nie znając produkcji, pomyślałabym, że jest nią Disney Channel, bądź coś w tym stylu. :(

ocenił(a) serial na 6
believe16

Zgadzam się co do Izzy. Przed emisją byłam zachwycona. Wygląda idealnie. Wraz z pierwszym odcinkiem pojawiło się ogromne rozczarowanie. Ja rozumiem, że postacie nie muszą być kropka w kropkę, ale dajcie spokój. Ona nawet do nich nie pasuje. Zrobili z niej pustą lalkę ociekającą seksem. Liczyłam, że będzie zmysłowa, a nie wulgarna. Dziwi mnie ta zawyżona ocena.

ocenił(a) serial na 1
DymekxD

Dokładnie, czasami jak go oglądałam to czułam się jakby to był serial dla dzieci, a czasami jak film dla dorosłych. :D

ocenił(a) serial na 2
klasasp10

Nie tylko Tobie :) ten serial to jakieś nieporozumienie i tyle

klasasp10

Tak naprawdę źle do tego podchodzicie... To jest serialowa parodia filmu w formie komedii i tak należy oglądać. Zapewniam, że z takiego punktu widzenia to serialowe mistrzostwo świata :D

Dulce_Any

hehe, może faktycznie patrząc z tej strony to bym się przynajmniej uśmiała, a tak to zachodzę w głowę jak można było tak spartolić taką fajną historię z ogromnym potencjałem, i nie mam tu na myśli żeby kropka w kropkę zrobili tak jak w książce, ale intrygi, tajemnice smakowanie i odkrywanie kolejnych matactw, zdrad itp. to cała frajda z serialu, a tu wszystko na tacy podane... zero dreszczyku, nic, nuda...

klasasp10

Nigdy nie komentuję ale mnie rozwaliliście. Serial ma na razie jeden odcinek dokładnie 41 minut a Wy mówicie o rozwinięciu postaci? Ledwo była szansa im się przyjrzeć a wy już chcecie mieć gotowe charakterystyki na najwyższym poziomie?
Muszę się przyznać, że pewnie nie znam książek na tyle dobrze co większość z Was (czytałam je kilka lat temu jak wychodziły i skończyłam chyba na 3 części) i wielu wątków mogę nie pamiętać, ale serialowi Alec, Izzy, Jace i Simon są dokładnie tacy jak sobie wyobrażałam. Claire faktycznie pozostawia trochę do życzenia ale myślę że można dać jej szansę, przypominam że to jest dopiero pierwszy odcinek.
Instytut jest ewidentnie czymś zupełnie innym ale zanim wydam opinię to chciałabym zobaczyć jak to pociągną. Nie ma się co oburzać, że nie jest to idealna duplika książki. Książkę już znacie może warto dać szansę tej samej historii w podkręconym wydaniu?
Ktoś tu wspomniał o łysym V... cóż ja również kocham Rhys Meyersa ale zawsze pasował mi bardziej na Magnusa niż na V. Łysawy V przypomina trochę mafiosa razem ze swoją świtą zbirów w skórzanych kurtkach co jest dosyć ciekawą interpretacją jak się nad tym zastanowić.

Pierwszy odcinek serialu obejrzałam raczej z sentymentu i ciekawości i po kompletnym gniocie którym był film nie spodziewałam się niczego specjalnego jednakże jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Przy książkach dla nastolatek, szczególnie tych o wampirach itd., wyjątkowo ciężko jest wyprodukować ekranizację która nie jest kompletnym kiczem, niezależnie od tego jak dobra książka by nie była i wydaje mi się, że w przypadku Shadowhunters jest szansa na coś ciekawego.

Na koniec przypomnę, że za serialem stoi Netflix, który na razie dał nam genialnego Daredevila, Jessicę Jones czy przepiękne Sense8. Seriale z elementami paranormalnymi jak na razie idą im świetnie wiec wstrzymałabym się oceną do przynajmniej jednego sezonu.

użytkownik usunięty
kittyminky47

A to za serialem nie stoi Freeform? Netflix wykupił tylko prawa do emisji.

A to przepraszam, mój błąd. Netflix puszcza to z dopiskiem "A Netflix Original Series" więc założyłam, że to ich i się nie zagłębiałam. Faktycznie masz rację kupili prawa na świat z wyjątkiem US oczywiście.

kittyminky47

Obejrzałam w swoim życiu niezliczoną ilość seriali, tych lepszych i tych gorszych i po 2 odcinkach Shadowhunters mogę śmiało powiedzieć, że do Daredevila się nie umywa i podejrzewam, że lepiej nie będzie...

efka84

2 odcinki? Drugi chyba dopiero będzie?
W każdym razie zdziwiło mnie raczej ogólne negatywne podejście ze startu. Wydaje mi się że gdybym miała znowu te 13-14lat (a to chyba jest mniej więcej grupa docelowa książki więc zakładam, że i serialu) to by mi się jak na razie podobało. Może to tylko mi po filmie wszystko wydaje się lepsze :) No i jednak oglądam z sentymentem więc możliwe, że troszkę na to patrzę przez różowe okulary.

Daredevil to w ogóle inny poziom, i jednak też zupełnie inna grupa docelowa. Jak wspomniałam wyżej Netflix podpisuje to jako "A Netflix Original Series" stąd też mój błąd. A, że gniota jeszcze nie wypuścili (dlatego wspomniałam tamte seriale) to założyłam że serial dalej podnosi poziom skoro się pod tym podpisali. Tak czy siak wstrzymuję się z oceną do końca sezonu :)

ocenił(a) serial na 4
kittyminky47

Tu ujęłaś sedno: 13-14 lat.
Reszta z nas, która czekała na bardziej dojrzałe podejście, które było zapowiadane przez twórców jest rozczarowana pierwszymi odcinkami.
Mam zamiar dalej zobaczyć jak się rozwinie i mam zadzieję, że będzie lepiej. Ale to nie zmienia sprawa, że strasznie płytko zaczęli, fabuła raz się wlecze raz śpieszy. A choć spodziewałam się zmian to jednak myślałam, że będą to zmiany logiczne.
Skoro jest ich tam pełno w tym instytucie to czemu nikt inny nie interesuje się powrotem Valentina?
A gadka Hodge'a, że Clary musi ich uratować była tragiczna...
Choć książka była dla nastolatek to na razie miała lepszy poziom, a fabuła była bardziej spójna.

ocenił(a) serial na 1
Menasa

Zgadzam się z Tobą w 100%.Właśnie skończyłam 3 odcinek i był tak kiepski że chyba mam załamanie nerwowe ;) nie wiedziałam czy płakać czy laptop przez okno wyrzucić :D Dla mnie tego serialu już nic nie uratuje

ocenił(a) serial na 3
Menasa

Ja mam 14 lat i jestem wściekła na twórców za zrobienie czegoś tak płytkiego. Nie będę wypowiadać się na temat aktorów grających Clary i Jace bo chyba już wszystko zostało powiedziane, za to chciała bym zauważyć na jak niskim poziomie stoją dialogi w tym serialu. Nawet najlepsi aktorzy mieliby problem z zagraniem tego dobrze, już nie mówiąc o nich....

użytkownik usunięty
kittyminky47

Przykro mi to mówić, ale jestem po 8 odcinku, i... cóż. Nie jest to kompletna porażka i osobom, które książek nie czytały może się spodobać. Może nawet uda im się to naprawić. Co do aktorów, częściowo się z Tobą zgadzam, choć zarówno Isabelle jak i jej matka miały być "smukłe" a tu są krągłe i podobne wzrostem do Clary. Ale Emeraude jest bardzo ładna i nieźle gra, poza tym nie można mieć wszystkiego. Muszę dodać, że Magnus jak na razie dla mnie jest bezkonkurencyjny, szkoda że nie ma go więcej. Ale McNamara... Jak ją oglądam to mam ochotę ryknąć śmiechem. Albo płaczem. Nie wiem czy to ona jest taka beznadziejna, czy czy to scenarzyści tak zepsuli Clary, ale gorzej chyba być nie może (na szczęście, bo mam nadzieję, że jeszcze się poprawi). Dowód?

SPOILER (dla tych, co nie czytali książki)

W ww. wspomnianym 8 odcinku Simon staje się wampirem. A nasza kochana Clary płacze przez niemal wszystkie sceny w których ją widzimy. Płacze, szlocha i wtula się w Jace'a. Co 5 sekund.
Nie wiem czy to ja coś źle zapamiętałam, ale ona była raczej wściekła na siebie. Uroniła kilka łez, trochę pokrzyczała i pohisteryzowała jak zobaczyła niemal martwego Simona, ale na litość boską, nie beczała jak pięciolatka, której ktoś zabrał pluszaka. A Jace, owszem, przytulił ją raz czy dwa, ale nie ciągle. I jeszcze scena, kiedy opowiada jej o sokole. Może to moja nadinterpretacja, ale miałam wrażenie, że prawie się tam popłakał. A takie wrażenie w stosunku do cudownego, anielskiego, odważnego i ukrywającego w środku wszystkie uczucia Jace'a jest jak dla mnie niedopuszczalne.
To mnie nie nastawia optymistycznie na dalszy ciąg, ale... Nadzieja matką głupich i zakochanych, nie? A ja na prawdę czułam coś do tej książki kiedy byłam młodsza ;>

kittyminky47

Dość dużo czasu już minęło, ale chciałam tylko powiedzieć, że mam 14 lat, a jakoś serial mi się nie podoba. Książki lubię, za to niestety serial zepsuli... Ale trzeba przyznać, że wraz z kolejnymi sezonami, idzie im coraz lepiej :D. Trzeci już jest nawet w porządku, aktorzy odnajdują się w swoich rolach coraz lepiej, klimat też już jest bardziej jak w książce. Mimo to, pierwszy sezon wyszedł fatalnie a Katherine to jakaś masakra, ciągle ta sama mimika twarzy, ciągle histeryzuje, w dodatku jest okropnie samolubna, zupełnie inna od książkowej Clary. Cieszę się jednak, że zaczyna im to wychodzić, mam nadzieję, że trzeci sezon będzie już dobry :D

klasasp10

Serial niestety ma niewiele wspólnego z książką, a do tego beznadziejni aktorzy, porażka :(

alethea

Valentine mnie zabił..

Daria_1896

i niestety nie widzę dla nas drogi do zmartwychwstania...
Gorzej dobrać aktora nie można było. Najgorzej dobrana rola z serialu.
Czytając książki wyobrażałam sobie wszystkich właśnie tak jak w filmie i skoro on nie wypalił (choć mnie się podobał), to miałam nadzieję, że serial będzie przynajmniej dobry.
Ogólnie za dużo dzieję się w pierwszym odcinku, za szybko leci cała fabuła z książki i za duuużo zmian od samego początku. A na podstawie wielu seriali i filmów wiem że zmiany bywają zabójcze...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones