To jest ostatni sezon tego serialu? Bo Frank juz na wykończeniu a bez niego serial to trochę kicha.

Nie - następny sezon jest już potwierdzony, a scenarzyści wypowiadali się kiedyś, że mają pomysły na jeszcze kilka następnych. Myślę, że z Frankiem to jednak podpucha - naprawdę można uwierzyć, że to jego ostatnie odcinki, a to wszystko wygląda na pożegnanie z postacią (scena z barem w domu całkiem wzruszająca), ale jestem prawie pewna, że jakoś z tego wybrnie, jak zwykle - wydaje się, że w promo następnego odcinka ma coś jakby nielegalną operację (?).
Ale bardzo podoba mi się, że serial pokazuje, jak kończą nałogowcy jak Frank - całkiem niezła przestroga.

obejrzyj sobie zapowiedz nastepnego odcinka na youtube .. i wszystko jasne.. raczej przezyje

Mickey był właśnie świetny, według mnie to teraz najciekawsza postać w serialu.

Dobry odcinek. Mickey mnie trochę rozczarował, miałam nadzieję że wleje chłopakowi siostry. Nie żyją ze sobą jakoś bardzo blisko, ale spodziewałam się więcej:/ Fiona powinna powiedzieć skąd miała narkotyki, nie policji ale tej flądrze z pracy. Powinna wiedzieć, że jednak coś Fionie zawdzięcza, np. to że jej brat-śmieć nie poszedł siedzieć. Nie wiem czego chce dziewczyna współlokatora od Lipa, ale widać, że to jakaś chora sytuacja. Tego wątku jestem aktualnie najbardziej ciekawa. A no i zapomniałabym, Carl. Słodko;) O Debbie nic nie powiem, niech wyślą ją do szkoły z internatem.

Mi też się podobało - w ogóle ten sezon jest bardzo dobry, chociaż dość ciężki i smutny. Wkręciłam się na tyle, że oglądałam wczoraj w nocy livestream, bo nie chciałam czekać:)

Myślę, że jest szansa, że Mickey coś jednak zrobi z tym sukinsynem, który pobił Mandy, szczególnie przez to, że to po części wina tego, co mu powiedział przed domem Gallagherów. Nie zareagował od razu z zaskoczenia i bo ma wystarczająco dużo na głowie i bez tego. Poza tym Mickey to już trochę inna postać niż w pierwszym sezonie, kiedy najpierw bił, a potem zadawał pytania, co akurat mi bardzo się podoba.

Z Fioną też prawda - nie ma absolutnie żadnych powodów, żeby kryć faceta, który zniszczył jej życie, i o ile to, że nie chciała wydać go w czasie przesłuchania można zrozumieć (zraniła Mike'a i jego rodzinę przez tę zdradę, nie chciała krzywdzić ich bardziej posyłając brata swojego byłego do więzienia), tak spokojnie mogła teraz wygarnąć prawdę tej dziewczynie, która była w stosunku do niej naprawdę okrutna.

Ten odcinek był mocno przygnębiający. Bardzo przykro ogląda się wątek Fiony, bo nie zasłużyła sobie na tak okrutne traktowanie, a w promo do następnego odcinka widać, że zupełnie się po tym załamie. Co do Debbie -mi akurat jej wątek nie przeszkadza, bo dobrze pokazuje, jak bardzo pogubione są nastolatki w jej wieku, no i wydaje mi się, że po tym sezonie Debs jednak zmądrzeje i wróci do bycia rozsądną młodszą siostrą, którą była do tej pory. Zakochany Carl całkiem uroczy, ale powinien raczej uciekać jak najdalej od swojej nowej dziewczyny, bo z tego związku może mu przyjść co najwyżej poprawczak:).

Pisałam już powyżej, ale zupełnie nie wierzę, że Frank=RIP:) Trudno mi uwierzyć, że pozbędą się postaci, która jest (mimo tego, że miałam ochotę go zamordować w co drugim odcinku) jakby nie patrzeć fundamentem tego serialu.

Mickey to w tej chwili najciekawszy dla mnie wątek, właśnie dlatego, że zupełnie nic nie jest w jego sytuacji proste. Z jednej strony - jest ofiarą gwałtu (jego ojciec trzymał w ręku pistolet wycelowany w niego i Iana, nie miał żadnej możliwości, żeby odmówić tego seksu) i nikt nie ma prawa wymagać od niego, żeby wychowywał urodzone z tego gwałtu dziecko i na co dzień bawił się w dom z dziewczyną, która mu o tym przypomina. Z drugiej - Mickey zrobił wielki błąd, godząc się na tę szopkę, biorąc ślub i udając, że nie ma żadnego problemu, bo tym samym zgodził się na bycie ojcem. Jego żona też nie jest winna tej sytuacji, bo nie zna okoliczności, a on najpierw zgodził się wychowywać dziecko, a potem, gdy wrócił Ian, zupełnie ją olał, co nie jest fair. Dochodzi do tego jeszcze Ian, który wariuje przez chorobę i nie tylko nie jest żadnym wsparciem, ale też niespecjalnie docenia to, co Mickey dla niego robi. Wydaje mi się, że Mickey mimo wszystko jednak poczuje się za to dziecko odpowiedzialny, ale ten wątek będzie pewnie miał dość mocną końcówkę, bo przed końcem sezonu ma wyjść z więzienia jego ojciec.

Ma ktoś może link do promo 10 odcinka?

Nie widzę na youtube, ale jest na tej stronie: http://www.sho.com/sho/shameless/video/season/4

Carl widzę, że bawi się z tą dziewczyną w Bonnie&clyde :D