Fiona to jednak jest glupia jak but. Tyle razy przejechala sie na swojej lekkomyslnosci z facetami, a teraz zrobila dokladnie to samo, tylko seksu z tego nie bedzie.
Juz sie balem ze Carla na jakis czas wyrzuca z serialu, ale pokazali jego nowa miejscowke i paru przyglupow, wiec chyba nie bedzie tak zle.
Swietny sezon, juz szesc odcinkow zlecialo, a nie nudzilem sie ani minuty.

Wow, muszę powiedzieć, że jestem naprawdę mega pozytywnie zaskoczona tym sezonem. Wątki tak jakoś lepiej poprowadzone, postacie nie przynudzają i nareszcie czuć te siostrzano- braterskie relacje, które zdawały się zanikać w poprzednim sezonie. A co do odcinka:
- Fiona rzeczywiście postąpiła lekkomyślnie kupując biznes od babki, która ma kłopoty z pamięcią. Mam wrażenie, że ona chce koniecznie udowodnić reszcie rodziny, a szczególnie Lipowi, że jest lepsza od nich. Jeszcze ten jej bulwers, kiedy Lip nie pogratulował jej tego jakże wspaniałego pomysłu i powiedział, że ona sobie nie poradzi.
- Lip- wygląda na to, że będzie musiał znaleźć sobie nowe źródło dochodu ;)
- Ian- jego relacja z Trevorem się rozwija, ale mam nadzieję, że nie skończy się to jak z Calebem. No i tylko czekam aż Mickey wróci :P
- Carl- mimo rozterek zdecydował się pojechać do szkoły wojskowej. Mam nadzieję, że to nie oznacza brak scen z nim do końca sezonu :((
- Debbie- jak na razie idzie jej nawet całkiem nieźle. Od kiedy nie musi ciągle kłócić się z Fioną wydaje się być dosyć rozgarnięta. Ten jej "związek" z Neilem nawet mi nie przeszkadza :))
-Frank- oj, w końcu się doigrał. Teraz znowu musi szukać jedzenia po koszach na śmieci i spać na ławce w parku.
- Kev, V i Svetlana - okazało sie, że ojciec Svetlany to jednak jest mąż Svetlany. A teksty Keva jak zawsze są zarąbiste :D

Dlaczego mnie nie zdziwi, jak Svietlana i ten jej mąż wychujają Kevina i Vi ze wszystkiego. W końcu ona zajmuje sie finansami, może wszystko po kryjomu przepisywać na siebie. Tak samo z dziećmi. Adoptowała dwie córki K i V, nie znam sie za bardzo na prawie itp, ale teraz spokojnie może je zabrać i wyjechać, w końcu jest ich matką.

Na Fione szkoda strzępić ryja ;) Przejedzie sie na tej pralni. Nie zdziwie sie, jak jest ona zadłużona czy coś. W końcu ta babcia nic nie pamięta. Najbardziej rozwala mnie w tym seznie to, że pokazują, że puszcza sie na prawo i na lewo. NIe wiem co w tym dziwnego, skoro od samego początku to robi. Tylko wcześniej robila to bez Tindera. A pokazują to jako coś nowego.

Lip był w fajnej firmie, a mógł też zarobić kupe kasy, szkoda, że nie wyszło.

Dla mnie wątku Iana mogło by w ogóle nie być.

Frank jak zawsze wszystko spieprzył. Wywalczył fajne dla siebie miejsce, ale zachłanność go zgubiła. Mogł żyć spokojnie, a tak to, skończył jak.... Frank ;)

PS. Kiedyś po każdym odcinku było 1000 tematów z odcinkami, a teraz jest jeden i z 3 odpowiedziami. Ponad tydzień po emisji ;) Nikt już tego nie ogląda?

Haha, ale to byłby plot twist jakby teraz Svetlana wzięła te dzieciaki i pojechała w długą xD A czemu ludzie już nie piszą? Nie wiem, może lenistwo :D

o tym samym mysle juz odkad pojawil sie jej mąż. będzie jakaś akcja z nimi, w dodatku svetlana powiedziała bardzo ważną rzecz do Debbie o tym, zeby znalezc sobie frajerów i sie ustawić - tym sie zdradziła :P

Ja skomentuję dzisiejszy odcinek. W sumie wszystko spoko poza Debbie, która jest irytująca. Fiona jednak kupiła pralnię, mimo że nawet tego nie przemyślała. Obawiam się, że jeszcze nie raz wyjdą jakieś kwiatki u tej babci. Chociaż wolałabym, żeby odniosła sukces. Lip zawsze mnie irytował. Jest obleśny i egoistyczny, a laski i tak na niego lecą. Nie wiem, jak on to robi. Minus za brak Carla, oby jeszcze wrócił. Męczący wątek Iana. W sumie on mi wisi. Kev i reszta jak zawsze najlepsi :P

Mi sie podoba watek Debbie, ten Neil i jego szczerosc :) Fiona w ogole nie uczy sie na bledach,m ale gdyby robila jakies wnioski, to juz nie byloby Shameless, prawda? Ian zawsze mnie nudzil. A Kev, V i inni sa po prostu porabani :)