Moim zdaniem zapowiada się jeszcze gorzej niż w ostatnim dość słabym sezonie. Jedyną interesującą postacią w tym serialu jest Carl, strasznie zmarnowali potencjał Lipa nie mówiąc już o tym co zrobili z Ianem... Debbie nienawidziłem w sumie od początku, więc jestem już przyzwyczajony do tego że jest najbardziej irytującą postacią w tym serialu oprócz nowych chłopaków Fiony.
Szkoda że z takiego świetnego serialu robi się powoli szmira, wiadomo ludzie będą oglądać ale jest niesamowita przepaść między pierwszymi sezonami, a ostatnimi. Oglądam tylko dlatego, że zwyczajnie szkoda mi przestać w takim momencie.
Ten serial może uratować jedynie powrót Jima / Mickeya.
Jeszcze nie widziałem 2 odcinka ale według mnie już nic nie uratuje tego serialu. 8 i 9 sezon oglądam tylko z powodu przywiązania do reszty sezonów i dlatego, że jeśli oglądam kilka sezonów serialu to nie odpuszczam ostatnich.
No ja mam identycznie. Zgadzam się z tym co napisałeś w poprzednim temacie - że pozbycie się Kassidi to błąd. Jedyna fajna postać, którą niedawno wprowadzili. Dobrze, że już nie trzeba oglądać tego gościa, który nie wiedział czy był facetem czy kobietą, ale z drugiej strony dostaliśmy przecież nowego partnera Fiony. Każdy jej kolejny facet jest co raz bardziej irytujący. Tej sąsiadki która była les też się chyba pozbyli.
Fakt - tego już się nie da uratować, ciekawe czy Emmy też widzi jak serial się stoczył i dlatego chce odejść czy może rzeczywiście szuka nowych wyzwań. Wydaję mi się że jest to pierwsza opcja, bo przecież była drama że chciała zarabiać tyle samo co William Macy a i tak odchodzi.
https://www1.swatch series.to/serie/Shameless_USA
http://putlo ckers.tf/watch/EdBVo7dj-shameless-us-season-9.html
pousuwaj spacje
najlepiej pobierać z to rrr e n tów. Wstawki najczęściej mają już wbudowane angielskie suby.
Nie wiem jak jest z polskimi, ale ostatnio widziałem na FP project haven że ktoś chyba się wziął za tłumaczenie tego serialu. Trzeba spr n 24
Jestem już po seansie i jak na razie jedyny wątek, który mi się podoba w tym sezonie to rozbudowa historii Fiony. Reszta leci na łeb na szyję, Carl nawet nie wspomniał w najnowszym odcinku o śmierci Kassidi. Wiem, że działała na nerwy wielu widzom jak i Carlowi, ale usunięcie jej z serialu w taki sposób to przegięcie. Nagle nikt o niej nie będzie pamiętać, nawet sam Carl, a fakt, że miała złe relacje z rodziną to furtka do domknięcia jej wątku, w końcu nikt nie będzie jej szukać. Szkoda, bo ta postać miała na prawdę duży potencjał.