To już jest potwierdzone. Shameless dostanie 11 sezon ale bedzie on zrazem ostatnim. No cóż w końcu musiało to nastąpić. Bardzo dobrze że wiedzą o tym przed kręceniem będą mogli ściągnąć tyle postaci ile tylko się da z tych które przewijały się przez serial i wrzucić je na koniec , choćby na chwilę, Mam nadzieję tylko że jakąs grubszą intrygę wymyślą z Frankiem. A może coś specjalnego zawsze było trzymane w szafie na ostatni sezon ?? No nie wiem zobaczymy. Mam tylko nadzieję że to nie będzie kolejna seria gagów bez większego sensu a na końcu któraś z postaci poinformuje nas że to już koniec , naprawdę....
Obstawiam że Frank gdzieś kojtnie, ale po napisach będzie scena, w której pokażą jak się zbiera na nogi i gdzieś idzie :D
Myślę, że się postarają i ten ostatni sezon będzie przyszykowany na tip top.
Smutne że się kończy bo naprawdę jest genialny. Chyba żaden inny serial nie zagrał mi tak na emocjach jak ten. Może się wydawać głupi, w końcu to też komedia, ale nie raz oglądałem go ze łzami w oczach, np. podczas sceny w szpitalu (narodziny i śmierć) albo scena z Lipem i Tami w ostatnim odcinku 10 sezonu, która kończy się piciem "coli" w polskim barze.
Jest to świetna komedia jak i dramat. Majstersztyk
Tak to jest najlepsza definicja Komedio-Dramatu jaka istnieje "trawka niby tez taka była ale tam szala przechylała się na stronę komedii tutaj niekoniecznie przez co często zderzają się tutaj masakrycznie trudne i patologiczne rzeczy z perfekcyjną komedią wymieszane ;)
Mam nadzieję, że uda im się chociaż do jednego odcinka zaangażować również Emmy Rossum. Bez jej obecności zakończenie tego serialu nie będzie pełne.
10 sezon był trochę schrzaniony, bo bardzo mało było odniesień do niej. Odeszła z serialu i trochę było tak, jakby wcześniej nie istniała. W żaden sposób w ostatniej (jakże istotnej) scenie się nie pojawiła. W sensie wiecie, wychodzi za mąż jej ukochany brat a tu ani telefonu od niej, ani listu. Jakoś można było to rozegrać żeby było chociaż złudzenie, że ona istnieje.
A co do samego serialu, to jest to chyba jeden z moich ulubionych i przykro będzie jak już się skończy.
z tym ślubem to bardzo słaba akcja, Ian nawet wspominał, że szkoda, że ich matka nie jest na weselu (przypomnijmy, że umarła kilka lat temu) a o Fionie nie było ani słowa ;\
Jak się rozstali w normalnej atmosferze to myślę że jej chociaż Cameo będzie pewne. Ona temu serialowi zawdzięwcza wszystko także bankowo pojawi się dla samego pojawienia pod koniec albo stricte w ostatnim odcinku ;)
Oświadczenie, które wydała po odejściu miało niby pozytywny wydźwięk, ale pewnie jak zawsze chodziło o kasę. Tym bardziej, że już wcześniej walczyła o większe stawki, tak samo jak Cameron-z tym, że jemu się udało ugrać lepszą stawkę. Ja się obawiam, że jednak może jej zabraknąć w 11 sezonie, ale ogólnie mega jestem ciekawa jak to zamierzają zakończyć. Widziałam filmiki z instagrama Camerona i Shanoli, w których mówili o nowym sezonie, że będzie zaskakujący. :)