Ian to jeden z najlepszych aktorów w serialu. Chłopak naprawdę potrafi grać.
A co najważniejsze tańczyć.... Ma super ruchy. Zwłaszcza na weselu rodzinki tego Caleba. Dał super popis. Ciekawa jestem czy nauczyli go wszystkich ruchów czy to on sam tak na parkiecie wymiata.
Nic do Caleba nie mam, ale wolałam Mickey'a (tak to się odmienia?). Liczę na to że w sezonie 7 wyjdzie z więzienia i zobaczymy go częściej niż tylko w kilku scenach.
Mam nadzieję że przepaść między Ianem a Mickey'em nie będzie za duża. Jeżeli kariera Iana jako sanitariusza będzie trwać,to Mickey po wyjściu może go nie dogonić w życiu (sanitariusz i przestępca z kilku letnią odsiadką bez wykształcenia?) i naprawdę się rozejdą. A tego by nie chciała. To najlepsze postaci w serialu i najlepsza para.
Zgadzam się! Ruchy Camerona na weselu były genialne, już sam fakt jak tańczył w 4 sezonie w nocnym klubie :D
I również jestem absolutnie zakochana w Gallavichu! Mickey to moja ulubiona postać w Shameless i wciąż nie mogę przeżyć, że nie ma go :( Jestem pełna nadziei, że powróci w 7 sezonie i będzie z Ianem, w końcu jak sam przyznał "tęskni za nim" :-) I myślę, że gdyby tylko Ian wykazał trochę inicjatywy względem Mickey'ego to spokojnie wróciłby do niego:) Bo szczerze mówiąc nie oszukujmy się Mickey zrobiłby dla Iana w s z y s t k o i za to go kocham, niby taki uliczny chuligan i zawadiaka w rzeczywistości opiekuńczy i kochany.