OK, kocham ten serial bezgranicznie, ale scena z nabojem jest już szczytem absurdu i zwiastunem (może to i dobrze?) końca. I znów Lipowi wszystko w rzyć, no jak żyć... :/ Nie no równia pochyła...
Niestety obecny sezon jest na prawdę słaby. Wątki toczą się jakoś bez ładu. Mam nadzieję, że finał będzie satysfakcjonujący i jeszcze raz będziemy mogli zobaczyć Fionę wśród rodziny. Mam ochotę na jakieś smutne zakończenie, np. śmierć Franka, który mógłby trzymać całą rodzinę razem, ale po jego śmierci każdy idzie w swoją stronę.
O, fajny koncept. Nie oglądałem jeszcze oryginału z UK i nie wiem jak tam wszystko zakończyli, ale byłoby OK. Z jednej strony będzie ciężko rozstać się z bohaterami, no ale ostatni odcinek też był frustrujący i źle to wszystko wygląda...