strasznie brakuje mi steve'a, ale mimo to podoba mi sie jak zawsze :) mam tylko pytanie - jak nazywa sie aktorka grajaca postac butterface?
ooo, dzieki :) ogolnie jak pisalam tego posta to mialam 10 minut do konca odcinka, teraz widze ze steve jednak sie pojawia. nie powiem ze z klasa ale zawsze :P
no i skrycie wierzylam ze frank naprawde zakocha sie w butterface i ze sie przy niej nawroci a tu dupa. haha
a ja wiem...? w sumie cała sytuacja nie bardzo odbijala sie na jego twarzy ze tak to ujme ;)
;oooooo wow, rzeczywiscie to jest ta sama. kurde niezla charakterystyka nigdy bym nie pomyslal
odcinek dobry ..frank znowu zniszczyl system :D ..przy okazji fajna piosenka pod koniec ,zna ktos tytul?
odcinek dobry, duzy plus ze nie ciągną jednego watku przez pol sezonu, dwa odcinki i po butterface, marzenia księżniczki fiony o popularnym futboliście ktore powinny lec w gruzach w high school ziściły się teraz no i karma tez dziala :)
Serio podoba wam sie 2 sezon? Dla mnie to zupelnie inny serial. W 1 byli biedni, Fiona byla fajna babka. Teraz zrobila sie wulgarna puszczalska wiesniara z tel na wypasie ;d. Na dodatek te chamsko bijace po oczach sceny seksu. W 1 s, bylo to wywarzone i ogolnie bylo to o czyms. Jestem bardzo zawiedziona. Jedynie Frank trzyma klase.
Ja straasznie zawiodłam się na Stevie.. Tyle razy mówił Fionie jak bardzo ją kocha, jak mu na niej zależy, a teraz co? Myślałam, że po wyjeździe z miasta będzie się tułał po świecie i tęsknił za 'miłością swojego życia', a on żyje sobie jak pączek w maśle.. Ech.. A Fiona to rzeczywiście taka dupodajka, choć żal mi się jej zrobiło pod koniec odcinka. No ale mimo wszystko całą rodzinkę Gallagherów darzę sympatią .. A co się tyczy drugiego sezonu, to ja nie jestem zawiedziona i czekam na dalszy rozwój akcji ;)
O ile o Franku można powiedzieć, że ma klase hihi ;p Za każdym razem gdy mam nadzieję, że jest w nim chociaż odrobinka szczerości i dobroci to on musi rozwiać wszelkie wątpliwości ;p No, ale na plus chociaż to, że oddał pierścionek ;)
Napisałabym, że nie potrzeba wesela, żeby się schlać, bo dostał przecież 20k, no ale Frank rzeczywiście żadnej okazji nie przepuści ;p
ogolem uwazam ze sezon drugi jest poki co slabszy od drugiego. wydaje mi sie ze troche nie maja pomyslu, np ten watek z torebka, co mial pokazac? ze fiona jest super mila dziewczyna? aha. bardzo interesujace. ciekawy watek to ten z lipem i sprzedawaniem weedu 15 lastkom; D i strasznie nie pasuje mi wspomniany telefon fiony, rodzina ktora nie ma pieniedzy n zycie a ta z iphonem zasuwa-.-
Uczepili się niektórzy tego telefonu, jakby ona co najmniej prototyp modelu satelitarnego NASA miała. Po za tym jak Quaint_2 piszę dostała wcześniej tel od Steve'a, nie zwracałem już jednak uwagi czy to ten sam model.
Po za tym w USA ludzie z niższych sfer (nie mówię tu o marginesie) od czasu do czasu naprawdę, są w stanie obie pozwolić na elektroniczne gadżety - chociażby z 2 nocek z napiwków - patrząc na to jakich niekiedy hojnych klientów miała, to nie Polska.
Uwaga, spoilery.
Akew, mam podobne zdanie - nie podoba mi się ewolucją tego serialu. Fiona z normalnej, wrażliwej dziewczyny zmieniła się w pustaka i wredną sucz, a Frank jakby nie było zamordował człowieka (mam na mysli zatajenie informacji o pojawieniu sie serca do przeszczepu, reszta była nieuchronna - ona by i tak zmarła przeciez niezalenie od tego czy seks był, czy nie).
Pierwszy sezon był czymś nowym, świeżym. Oglądało się go z wielkim bananem na twarzy. Drugi natomiast to osobiście dla mnie porażka.
Kompletnie mnie nie obchodzą te puszczalskie historie Fiony, serial stał się jakiś taki kompletnie obleśny, przeróżnie ukazywane pozycje seksualne, a ta końcowa scena ze Stevem to już totalne przegięcie z ich strony. Jedyne co ratuje w drobnym stopniu te odcinki to Frank . Tyle oczekiwałem na ten drugi sezon, ponieważ pierwszy był świetny, a tutaj takie zawiedzenie, ocena u mnie spada do 8, przynajmniej na razie ...
Jeszcze Lip daje radę, tak myślę chociaż jego komtakt z tym profesorem jest dosyć dziwny...
Zgadzam sie w 100%. 2 sezon jest jak narazie tandetny i kompletnie wyprany z moralnosci.. zaczynajac od rodzinki z umiechem na ustach wpierd**** za cudze pieniadze bo mega przegiecie z Frankiem.
Showtime zniszczy kazdy serial
To 1 sezon byl moralny ? jak ukradli góre jedzenia z ciężarówki ,Lip pisał testy za innych ,Steve kradł samochody
Nie podoba mi się że z Franka w tym sezonie robią takiego skorwysyna. Jego angielski pierwowzór w porównaniu wychodzi 10 razy lepiej. Z odcinka na odcinek coraz mniej mnie ciągnie żeby oglądać ten serial
Mnie akurat zachowanie Franka nie dziwi. To zwykły alkoholik, człowiek chory. A jego poczynania w 1 i 2 sezonie sa na podobnym poziomie. Jak potraktował rodzine? I traktuje nowa? Wiec to ze dla kasy tak sie zachowal, nie dziwi mnie. Na koncu jednak bylo widac ze cos go ruszylo. Wkoncu to istota ludzka. Poza tym tak jak mowilam, zniszczyli ten serial, z super angielskiego zrobili superkupe amerykanska. Te sceny z iphonem - pisanie smsow na pol ekranu, Fiona ktora zachowuje sie jak wyszczekana murzynka. Rozumiem że to Summertime, ale kurde, wy tez sie bzykacie w wakacje z kim popadnie i gdzie popadnie? Nie o tym ten serial byl. Caly czas ogladam bo mam nadzieje ze cos sie zmieni....
Raczej nic się nie zmieni. Twórcy zapowiadali, że będzie więcej seksu, że niby przez to serial będzie jeszcze bardziej "życiowy"...
ja też bardzo czekałam na 2 sezon, a teraz widzę, że po prostu nie mieli chyba ciekawych pomysłów na jego realizację...
tak jak mówicie, Frank tylko coś wnosi nadal.
+w 2x03 nie było w ogóle Iana i Lipa właściwie też :(
Bieda z nędzą ten drugi sezon, a trzeci odcinek to przegięcie. Akcja z telefonem w sprawie serca, to nawet jak na Franka, trochę za ostre i przede wszystkim w ogóle niezabawne, a scena w łóżku - naprawdę chora. Zwykle mnie takie rzeczy w ogóle nie ruszają, ale tym razem popsuło całkowicie mój odbiór tego serialu. Nie wiem jak to wyglądało w brytyjskiej wersji, ale wg mnie wszystko idzie w złym kierunku.
Jeśli Steve nie wróci na dobre, a ta irytująca blond-lesba przystawiająca się do Fiony, nie zginie, to ciężko będzie dojechać do końca sezonu.
W brytyjskiej wersji frank jest totalnym żulem i zajebiście wygląda;d ale w somie to jest pokazane w niektórych odcinkach że zależy mu na dzieciach i nie jest aż takim fiutem jak ten w wersji amerykańskiej
Jedni lubią dobre, ckliwe i prowymiotne seriale typu ojciec Mateusz, inni Franka dymającego maszkare za dwa patole i LEDa. Serial idzie w dobrym kierunku, pokazuje relne życie ludzi z biednej dzielnicy Chicago, IL. , codzienną walke o byt i dramat człowieka uzależnionego plus to co daje wielką widownie...... ten meliniarski LUZ. W komentarzach zabrakło tylko wielkiego oburzenia na handelek Lipa i Kevina , nie wspominając o dymanku Ian'a i Mickey'a obok boiska highskulowego.
jeśli uważasz że shameless uk jest "prowymiotne" to jebnij sobie młotkiem w czache
A nie czytałem całej dyskusji. Jak dotyczyła walki us vs uk.,to sorka nie doczytałem. Napisałem o tępym polskim serialu ojciec Mateusz a nie o uk shameless. No chyba , że jestes fanem i poczułeś się obrażony i zgodnie z miłością do bliźniego, zalezacz młotek w czache. Ja tam jestem ateistą nie pluje jadem w bliźniego swego. Najwyżej mogę pozdrowić i dużo zdrwia życzyć.
Zaczynam ten serial ale jak ktoś potrzebuje odc.3 2sezonu
http://www.video weed.es/file/dbc9wxhsrsyei napisy PL
zlikwidować spację pomiędzy słowami video oraz weed
Ta bo teraz jest ciulowa pora na oglądanie, najlepiej rano i do góra 18-19 . Poza tym teraz to strony premium bo Megavideo jest wyłączone z powodu nagonki FBI. (acta)