1. Naprawdę uważam, że wersja amerykańska przebija o stokroć wersję brytyjską.
Obsada jest tu zdecydowania lepiej dobrana (no bo kto prócz McAvoya przyciągał wzrok w
wersji UK?). O ile z reguły amerykanie konwertując formaty filmów i seriali pieprz* na
całej linki - to tutaj naprawdę każdemu polecę wersje z US.
2. Pierwszy sezon naprawdę bardzo dobry. Praktycznie nie było sceny czy postaci, która
by mnie jakikolwiek sposób irytowała (chociaż jak się czepiać to ja bym dał trochę inną
aktorkę dla Monici, no ale mniejsza). Naprawdę bardzo dobrze zaczęli i szybko dałem się
wciągnąć.
3. Drugi sezon rzeczywiście można się w paru miejscach przyczepić. Trochę za dużo
Debbie i jej problemów (postać bardzo złożona i dobrze zrobiona ale momentami
irytująca w tym sezonie). O ile związek Ian-Kash trzymał się 'kupy' to już to cały wątek
między Ianem a Mikkym to jakieś lekkie nieporozumienie. Scenarzyści chyba tez trochę popłynęli z tym co robił Lip, ale można przymknąć oko.
Ogólnie:
-postać Sheili, genialna - z aktorką trafili w dziesiątkę.
-Steve/Jimmy - aktor i postać trochę irytuję ale póki co jest ok
-Veronica/Kevin - po prostu doskonałe uzupełnienie obsady po klanie Gallagherów ;D
Póki co amerykańce tworzą dobry serial i mam nadzieję, że tego nie spier*
Wciąga niesamowicie, czekam 3ci sezon w 2013
1 sezon - 9
2 sezon - 8-
1 sezon faktycznie lepszy, jednak 2 też mi się bardzo podobał. Myślę że Monica to bardzo mocny punkt serialu, a aktorka świetnie dobrana.
Jeśli do czegoś miałbym się przyczepić to spodziewałem się lepszego finału. Odcinek 11 był genialny, a finał miejscami przynudzał. Teraz tylko czekać na 3 sezon.
Hej dla mnie serial the best of :) 1 sezon wciągnął mnie tak niesamowicie że nie mogłam się oderwać. 2 faktycznie troszkę gorszy początkowo się za długo się rozkręcał ale od 7-8 odcinka było coraz lepiej..
Steve-Jimmy- może jak to kobieta ciesze się że jest na co popatrzeć:) a poza tym fajnie że Fiona w końcu ma chociaż w nim oparcie...
Karen- dla mnie coraz bardziej irytujaca postać wiem że ma taką rolę ale nie kumam jej zachowania nic a nic ( o ile w pierwszym sezonie byla ok w drugim jestem na nie)
Lip - moja ulubiona postać ... Mega inteligentny pogmatwany .. pod grubą skórą sexu:) czułe wielkie serce :p
Ogólnie moje serce należy do Shameless i żal że znowu rok będzie trzeba czekać na 3 sezon:(
Zgadzam się w 100% ze wszystkim co napisała moja poprzedniczka :)
I dodatkowo uważam, że wątek Sheili i Jody'ego został fantastycznie rozwinięty. Niby pogmatwany, niby zaskakujący, ale nic tu nie razi, ani nie denerwuje.
No i troszkę szkoda, że aktorka grająca Mandy została zmieniona.
Skąd wiadomo, że powstanie 3 sezon?;)
Hej Weroniika cieszę się że sie zgadzamy :) że będzie trzeci sezon wiadomo z oryginalnej strony :) Napisane jest ... New Season Coming in 2013 :)
http://www.sho.com/site/shameless/video.sho?bclid=1197794435001
Szkoda tylko że będziemy czekać prawie rok:(
No tak działa stacja Showtime, na Californication też trzeba czekać do stycznia a ostatni sezon skończył się naprawdę ciekawie... :)
Jeśli chodzi o Shameless, to nie oglądałem wersji UK ale wersja zza oceanu naprawdę mnie wciągnęła (w przeciwieństwie do Skins i Being Human w wersji US, ale to może dlatego że wcześniej widziałem wersję brytyjską)
Serial jest świetny, zawsze nudzą mnie nędzne dialogi w filmach ale tu ani przez moment nie byłem znudzony tylko zaciekawiony co powie konkretna postać, ten lekko groteskowy świat jest świenty, odemnie 10 !!! / 10 oba sezony :)
A ja się zupełnie nie zgodzę, drugi sezon obejrzałem dopiero jak wyszło wszystkie 12 odcinków, jakoś o wiele bardziej mnie bawił i poruszał niż pierwszy. Nie mogę się zgodzić z opinią o Stevie, akurat jak dla mnie jedna z bardziej pozytywnych postaci przedstawionych w tym serialu. Zresztą tak naprawdę to nie znoszę obecności w tym serialu Monici, jest strasznie irytujące. Za to mądrości wypowiadane przez Franka w Alibi na temat kapitalizmu, gospodarki, systemów finansowych i polityki to perełki! P.S. Nie widziałem dawno produkcji z tak fantastycznie dobraną muzyką
Ulubiony odcinek - 1 sezonu 1 - po prostu fenomenalny i chociaż serial ogólnie dobry to żaden tak odcinek jak ten mi się nie podobał. Oba sezony uważam za dobre, no może 1 ciut lepszy, czekam na więcej. Śmiałam się i płakałam, niektóre teksty rozwalają.
Najlepsze postacie - zdecydowanie Sheila i nie wiem czemu Lip - może nie jest przystojniakiem ale ma w sobie "coś". Steve to Steve :) lubię go, mają fajną chemię z Fioną i oczywiście Vi i Kev - fajna para.
Co mi się nie podobało? Totalnym przegięciem była dla mnie Karen ujeźdżająca Franka.
I to tyle o czym warto wspomnieć.
też uwielbiam Lipa, zgadzam się, ma w sobie to "coś", chociaż bardziej mi się podobał w 1 serii. Z niecierpliwością czekam na kolejny sezon!!
Czuję, że 3 sezon znów będzie w scenerii zimowej i będzie lepszy od 2 sezonu. Szkoda, że aż tyle czekania. I oby więcej Estefani było :)