Jak oceniacie odcinek?
Według mnie poza dramatami Fiony nic ciekawego się nie dzieje. Wkurza mnie, że dziecko Debbie nagle znika i pojawia się tylko jak jest potrzebne, a nie wiadomo co dzieje się z nim przez resztę czasu. To samo z psem Fiony z 8 sezonu, nikt też nie przejmuje się tym, że ŻONA Carla zniknęła a on sam znalazł sobie nową dziewczynę.
Szkoda, że tak mało czasu poświęcili Ianowi zważywszy na to, że jego ostatni odcinek. Zakończenie jego historii bardzo przewidywalne, ale przynajmniej fani dostali to czego chcieli, czyli Mickiego.
Powiedz mi tylko, na jak długo pojawia się w tym odcinku Mickey? Bo chcę wiedzieć czy opłaca mi się oglądać :P
jest przez około 10-20 sekund w końcowej scenie. Odcinek słaby, jak już pisałem mi nie podoba się w tym sezonie nic poza historią Fiony.
Weź daj to w spojler, bo zrujnujesz wielu ludziom oglądanie. Najlepsza jest właśnie końcówka odcinka. :DD