Już drugi raz podszedłem do tego serialu. Przeważnie kiedy coś zaczynam oglądać to staram się też kończyć. Obejrzałem całe 3 sezony, które swoją drogą strasznie mnie zmęczyły i mniej więcej w połowie 1 odcinka, 4 sezonu dosłownie pękłem - nie da się tego oglądać. Myśląc o tym serialu przychodzą mi do głowy tylko 3 słowa - głupkowaty, naiwny, żałosny. Rozumiem że coś może być nie w moim typie. Gra o Tron tez mi się nie podoba ale rozumiem że jeżeli ktoś lubi takie klimaty to może to być dla niego świetny serial i chcąc nie chcąc rozumiem wysokie oceny GoT. Natomiast tak wysokich ocen Sherolocka ni cholery nie rozumiem. Dla mnie jest to jeden z najgorszych serial jakie w życiu widziałem. Jeżeli jakiś fan zechce mi wytłumaczyć na czym polega fenomen serialu Sherlock to chętnie poznam jego zdanie.