Bo niby ostatni odcinek wyglądał tak, jakby to był koniec. Ale tu na filmwebie, jak i na imdb nie pisze, że serial jest zakończony.
Trudno powiedzieć. Mogliby pozostawić takie zakończenie, bo ono się tłumaczy. Jednak pamiętam, że po sezonie trzecim twórcy mówili, że mają pomysł na dwa kolejne (ale może źle pamiętam i było to po drugim sezonie? jednak na 90 proc. po trzecim). Więc jest szansa.
Moffat stwierdził w połowie roku, że nie miał czasu porozmawiać z Gatissem na ten temat, bo zbyt był zajęty "Doctorem Who", ale jak tylko skończy, to pomyśli, bo generalnie nie widzi powodu, żeby nie pociągnąć serialu. Aktorzy nie mówią nie, ale podkreślają, że są bardzo zajęci (co jest niczym nowym, zawsze byli bardzo zajęci). Po raz kolejny: jest szansa.
Seriale brytyjskie tak mają, że nawet jak się kończą, to wracają (casus: "Luther"). W przypadku "Sherlocka" między poszczególnymi seriami była coraz dłuższa przerwa, więc nawet przy potwierdzonej kontynuacji musielibyśmy czekać ok. 2-3 lat. Więc: jest szansa.
Z drugiej strony: ostatni odcinek miał niską oglądalność (jak na BBC oczywiście, bo ok. 6 mln) i nie wiadomo, czy BBC zdecyduje się na kontynuację. Poza tym: widoczne zmęczenie twórców może spowodować, że nie będą mieli ochoty wrócić do pracy nad serialem.
Poczekamy, zobaczymy. Mentalnie nastawiłam się, że dalszego ciągu nie będzie. Jeśli będzie, tym większą okaże się niespodzianką :-)