Po dwóch odcinkach: Do osób które oglądały powyższe seriale, Sherlock nie umywa się do
przeciwników, skąd taka wysoka ocena w rankingu? Dla mnie 3/10.
Zgadzam się z wypowiedzią @blueprin choć uważam, że nie każdemu musi się podobać. Tamte seriale jednak klimatycznie się różnią więc trudno je porównywać. Tym bardziej są to produkcje 20-22 odcienkowe to też nieco zmienia postać rzeczy i podejście do danej pozycji.
Dextera nie widziałam, Calofornication widziałam kilka odcinków i serial jest durny, tylko tyle mogę o nim powiedzieć xD Czy dobry czy nie, nie ocenię po kilku odcinkach. :) Breaking Bad też nie widziałam... Do Dextera jestem uprzedzona, a Beaking Bad no cóż... Nie dla mnie tego typu serial. Sherlock ma w sobie to coś, ciekawi i dobrzy aktorzy, intrygi, zagadki, nieco tajemnicy itp. :) Po za tym od zawsze lubiłam serie detektywistyczne. I muszę powiedzieć że serial jest bardzo dobrze nakręcony. Trzyma w napięciu momentami, dużo rzeczy jest ciekawie wyjaśniane. Po za tym przeniesienie historii do XXI wieku po prostu idealnie wykonane.
Tobie się mogło nie spodobać rozumiem, ale wątpię żeby można było powiedzieć, że serial jest kiepski bo taki nie jest :P Stąd ta wysoka ocena.
Hahhahahahah ! Teraz to mnie rozbawiłeś ! :) ,,Californication"? Czy Ty w ogóle zdajesz sobie sprawę co piszesz? Bo chyba nie bardzo.;) Przy ,,Sherlock'u" tego głupkowatego sitcom'u nawet nie widać! Może Tobie wystarczy rozrywka dla mało wymagających, zbytnio nie myślących, gdzie cycki i du** są podstawowym aspektem serialu, ale niektórzy potrzebują ambitniejszego spędzania wolnego czasu. ;) Za to Dexter, jak najbardziej, jest genialnym serialem. Ale moim zdaniem nie tak dobrym jak ,,Sherlock". W Sherlocku mamy wszytsko: humor, akcję, grozę, dramat, romans. To serial dla każdego.:) ,,Breaking Bad" niestety nie miałam okazji obejrzeć, więc się nie wypowiadam.
Pozdrawiam.
No i nie zapomnijmy tu o ważnym aspekcie jakim jest amerykański a brytyjski sposób kręcenia, który jest zdecydowanie innego kalibru (Hollywood z zasady za dużo od widza nie wymaga, bo przeciętny Amerykanin by tego nie zrozumiał).
Jeśli chodzi o podobanie się, to, jak napisano, kwestia gustu. Dla mnie Sherlock to coś unikatowego, nie znam serialu który mogła bym z nim porównać. Muszę dodać jeszcze, że dwa pierwsze odcinki uważam za najgorsze z serialu - w "The study in Pink" było parę dziur logicznych które mi poważnie przeszkadzały (i to wszystko), "The Blind Banker" było dość dziwne i miało prawo się komuś nie podobać. (Żeby nie było nieporozumień: nie mówię, że te dwa odcinki były złe i mi się nie podobały. Stwierdzam jedynie, że pozostałe były lepsze.) Proponuję obejrzeć jeszcze "The Great Game", które jest po prostu niesamowite.
Co do wymienionych przez ciebie seriali, Californication widziałam jeden odcinek, nie podobało mi się. Za Dextera od dawna mam zamiar się zabrać, Breaking Bad nie znam, więc, niestety, nie mogę porównać Sherlocka z żadnym z nich.
Dexter jest genialnym serialem.Jeśli wziąść pod uwagę 1,2 i 4 sezon.3,5 i 6 niestety zaniżają średnią,ale źle nie jest.Californication cenię za inteligentne dialogi.Do Breaking się przymierzam.Natomiast Sherlock to naprawdę arcydzieło.Tylko 6 odcinków(plus pilot dla fanów-skrócona wersja odcinka 1 z kilkoma scenami dodanymi) I z odcinka na odcinek jest coraz lepszy a epizod 6 po prostu miażdży.I tyle w temacie
Wiem, że się czepiam, i z góry za to przepraszam, ale wziąĆ, nie wziąŚĆ. Częsty i dość poważny błąd.
(I jeszcze jedno, tak na marginesie, jeśli po kropce na końcu zdania zrobisz spację, to post będzie o wiele łatwiejszy do przeczytania)
A ze wszystkim, co napisałeś o Sherlocku zgadzam się w 100%. :)
Wybacz, że się czepiam, ale interpunkcja jest w moim mniemaniu równie ważna jak ortografia. W pierwszym zdaniu przed "i" nie powinno być przecinka, przed "nie" też nie. Drugie zdanie powinno być zakończone kropką, pomijam, że oddzielne zdanie zamieściłeś w nawiasie. W ostatnim zdaniu przed "zgadzam" powinien być również przecinek.
Dziękuję za uwagi :) Będę bardziej zwracać uwagę na przecinki.
Małe ale: "aś" nie "eś". Jestem kobietą.
Pozdrawiam :)
Ups, ale gafa, powinienem się domyślić, mam nadzieję, że mi wybaczysz to niedopatrzenie, bardzo przepraszam. :)
Moim zdaniem powinniśmy z ocenami troche poczekać, az opadną emocje. W innym temacie przypominałem już o serialu Suits, który podczas swojej emisji zajmował 2-3 miejsce w rankingu, natomiast teraz jest poza 10. Za pewne z Sherlockiem będzie podobnie
Z reguły jest tak, że seriale poza emisją spadają a ich miejsce zajmują te, które aktualnie lecą... tak też nie można podchodzić, bo w końcu wszystko jest względne. Raz na wozie raz pod wozem. Istotne jest to, że serial jednak się wybił, bo gdyby był zły w ogóle nie byłoby tej rozmowy :)
ok, fajnie, zachęciliście mnie do obejrzenia pozostałych odcinków :) Dzięki za wszystkie wypowiedzi!
p.s. A polecacie jeszcze jakieś ciekawe seriale w klimacie tych o których pisałem ?
Klimat seriali, które wymieniłeś znacząco się od siebie różni...
Polecam serial Luther - mocny, momentami lekko ciężkawy serial brytyjski nasiąknięty klimatem i ciekawymi wątkami.
A ja piszę dla wszystkich ludzi którzy tu napisali że nie oglądali "Breaking bad", mianowicie ja miałem dwa podejścia do tego serialu, pierwsze całkowicie nie udane, obejrzałem 3 odcinki i skończyłem. Drugie podejście było po namowach kumpla, zacząłem od nowa i po prostu stwierdzam że ten serial jest jednym z najlepszych jakie kiedykolwiek powstały, najgorsze jest w nim tylko to że jak narazie są tylko 4 sezony. Polecam każdemu.
Zgadzam się w 100%, genialny serial.
Pierwsze odcinki to próba - klimat serialu jest zupełnie inny niż większości amerykańskich seriali. Jest szary, ponury i w pierwszym momencie wydaje się nijaki. Jednak po ogólnym wprowadzeniu zyskujemy coś niezwykłego jak na serial dzisiejszych czasów. Rewelacyjny scenariusz, gra aktorska na najwyższym poziomie (Bryan Cranston, Aaron Paul), ciekawe postacie drugiego planu, a co najważniejsze przemyślaną od początku do końca wątki. Każdy sezon trzyma równy poziom, ten serial trzeba obejrzeć. Ode mnie z czystym sumieniem 10/10
Będąc szczerym, trzeba dodać, że serial czasami się dłuży i ma swoje momenty, w których wieje nudą. Jak np. odcinek w którym główny bohater próbuję zabić muchę w laboratorium.
no tak ale wiesz, chyba nie ma takiego serialu w którym nie znalazłby się odcinek który jest nudny. Poza tym w tym akurat odcinku o którym wspomniałeś chodziło o coś więcej niż tylko ganianie muchy.
Właśnie Sherlock jest takim serialem. W którym nie ma nudy. Zapewne stąd wysoka pozycja.
Obejrzałem wszystkie podane wyżej seriale. Tylko Dexter zasługuje, żeby być trochę wyżej. Ludzie nie rozumią serialu Californication dlatego nawet on nie jest w TOP 100. Sherlock zdecydowanie zasługuje na TOP 5.
Californication nie znam, Dextera obejrzałam 3 odcinki i dałam sobie spokój, bo nudny był jak flaki z olejem. Pomysł bardzo dobry, ale ile można jechać na tym właśnie jednym pomyśle (oryginalny główny bohater)? Sherlocka zaliczyłam 1 odcinek, no, zobaczymy, jak to będzie dalej. Ale już teraz mogę powiedzieć, że mi się podoba i Dexter nie umywa się do niego w żadnym calu:)