PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=528992}

Sherlock

2010 - 2017
8,5 240 tys. ocen
8,5 10 1 239770
7,9 53 krytyków
Sherlock
powrót do forum serialu Sherlock
ocenił(a) serial na 10
madzialenaa

Raczej boi się otworzyć przed drugą osobą. Z odcinka na odcinek jego dystans do ludzi się zmniejsza, ale nadal pozostaje.

ocenił(a) serial na 10
Bellatrix26

Hm, tylko żeby scenarzyści nie zagalopowali się za bardzo w następnych seriach i nie zrobili z Sherlocka przyjaciela wszystkich i wszystkiego : P

ocenił(a) serial na 10
madzialenaa

Ale wyobraź to sobie! Sherlock i Anderson pija razem w sobotnią noc! Może Sherly wreszcie przełamie nieśmiałość i umówi się z Donovan! A potem wróci Jim i go jej odbije! >:D

ocenił(a) serial na 4
Bellatrix26

No właśnie- najlepsza jest ta dwuznaczność ( dlatego napisałam o delikatnym podtekście, a nie o tym, że gdzieś jest powiedziane/pokazane to wprost): można to dowolnie interpretować: jako przyjaźń i chęć bycia w czyimś centrum uwagi, a można jako ukrytą delikatną zazdrość. Podoba mi się ta niejednoznaczność w kreowaniu postaci.

ocenił(a) serial na 1
Bellatrix26

Ogólnie według mnie Sherlock jest zbyt... skomplikowaną emocjonalnie i inteligentną postacią, by dało się go zamknąć w standardowych hetero, homo czy bi. Najbardziej pasuje do niego demiseksualizm imho.
Uwielbiam ludzi tutaj na forum i też gdzie indziej, którzy są tak pewni na 100% orientacji Sherlocka kiedy w serialu nie pokazano 100% dowodu na to jakie ma tak naprawdę preferencje :D

panna_x_filmweb

Jak moja przyjaciółka znalazła chłopaka też się martwiłam, że mnie porzuci.

ocenił(a) serial na 1
Nyft11

Tak, ale zwróć uwagę na to, że przyjaźń między mężczyznami wygląda inaczej niż między kobietami ;) Raczej wśród przyjaźni męskich jest tak, że jak facet znajdzie sobie laskę to drugi mówi "Wow, stary gratuluję", będzie trochę wkurzony ewentualnie, że spędza ze swoim przyjacielem mniej czasu, ale zazdrości raczej takiej mocnej nie ma i obawy przed porzuceniem. Faceci są mniej emocjonalni.
Tak przynajmniej wynika z moich osobistych obserwacji i z wielu przedstawionych przyjaźni męskich w kinematografii.

ocenił(a) serial na 10
Bellatrix26

w zasadzie to chyba tylko 2 sprawy były poprowadzone tak od początku do konca, cała reszta była związana z wątekiem głównym, dlatego też serial ma póki co 9 mega dobrych odcinków a nie 9 serii gdzie na dwa w sezonie odcinki poruszają wątek główny i wyjaśniają cokolwiek a cała resztę odcinków widz z czasem już przewija, czekając jedynie na wątek główny. Dla mnie to jest ogromna zaleta. Pokazanie rozwiązania 2 spraw służyło chyba bardziej aby pokazać jak mega mózgowy jest Sherlock i aby wprowadzić Watsona i tyle :)
Sherlock nie jest gejem w 100 %, Fascynancja Irene to pokazuje, myślę, że on wtedy odkrył w sobie coś nowego i nie do końca mógł nad tym zapanować. W końcu uratował Irene prawda? gdyby była mu obojętna, znając go, wogóle by sobie tym nie zaprzątał głowy. Do związku, miłości trzeba czasem dorosnąć i może to się stać nie będąc już pierwszej młodości, skoro skupiał się zupełnie nad czymś innym

ocenił(a) serial na 1
sun_luna

Sherlock nie jest gejem w 100%? Proszę o dowód. Zafascynowanie Irene i sentyment do jej inteligencji o niczym nie świadczy. Za to wydaje mi się, że zrestartowanie dla kogoś własnego serca po śmierci już raczej tak.

ocenił(a) serial na 10
Ola1221M

Dziwnie na niego patrzył, bo wygladal tak jak on. Pania adler byl zaintrygowany z powodu jej inteligencji, no i dlatego ze na początku nie mogl jej rozczytać

ocenił(a) serial na 9
Oloka96

Myślę, że scenarzyści świadomie mieszają nam w głowie żeby potem zaskoczyć nie wiem w jaki sposób ,ale w końcu ciągle to robią. Nie wiem czy patrzył na niego, bo wyglądał jak on. Zresztą wystarczy posłuchać rozmowy Johna i Sherlocka potem na korytarzu. To kolejne niedopowiedzenie, jak zagadka śmierci Sherlocka. Szczerze to dobry pomysł żeby w końcu powstał taki wątek, na którym każdy będzie wyrażał swoje opinie. Jak rozwiązywanie dobrej zagadki. Co do orientacji Sherlocka to zgodzę się z HungerGamer, że to zbyt skomplikowana postać aby zamknąć ją w którymś z tych przedziałów.

weronika1609

Sherlock jest aseksualny, czyli nie interesują go ani kobiety, ani mężczyźni. Nie interesują go związku, w ogóle.

ocenił(a) serial na 10
weronika1609

Sherly jest johnoseksualny!! ;)))

emmesey

oooo z tym sie moge zgodzic!! :D

ocenił(a) serial na 10
weronika1609

Dziękuję ;)))

weronika1609

Jest normalny, Sherlocka homosia bym nie oglądał;)

weronika1609

Wbije moze troche klina: dlaczego Moriarty chcac zwrocic na siebie uwage udawał(albo nie;) geja? To mi nie daje spokoju... Na pewno nie było to bez znaczenia... Albo chciała faktycznie go sprowokowac do kontaktu... Ale specjalnie chciał żeby SH sie nie odezwał i później miał to sobie za złe:).

ocenił(a) serial na 9
weronika1609

Jak go Magnuessen prześwietlał, to w seksualnych preferencjach miał wyświetlone "normal".
tylko pytanie czy dla Magnuessena normal to homo czy hetero. Ale myślę, że wyświetliłoby się "gej" lub coś w tym stylu.

malgorka

Porno preferencje to nie do końca to samo co seksualne.
Można oglądać porno (a nawet się uzależnić) a seksem się nie interesować.
Choć i tak wątpię czy Sherlock ogląda świerszczyki.

ocenił(a) serial na 9
Grajcz

Ale ja nie pisałam o porno referencjach tylko seksualnych.
Preferencja czyli orientacja seksualna to skłonność do kontaktów heteroseksualnych, biseksualnych lub homoseksualnych. Co ma wspólnego z preferencjami porno?
A u Magnussena wyświetliło się: seksualne preferencje a nie porno, z tego co pamiętam

ocenił(a) serial na 1
malgorka

Porn preference, nie sexual :)

ocenił(a) serial na 9
HungerGamer

OK. porn preference, później stwierdziłam, że nie miałam racji. Co to zmienia? Normal to normal, jeżeli nie jestem homo to raczej nie oglądam porno homo i na odwrót. Jeżeli jest inaczej to cóż, kłócić się nie będę.

ocenił(a) serial na 1
malgorka

Jest naprawdę wiele osób, które nie są homoseksualne, a oglądają homoerotyczną pornografię, np. mężczyźni o orientacji heteroseksualnej oglądający lesbijską. Preferencje pornograficzne nie przenoszą się często na to, co lubisz w rzeczywistości :)

ocenił(a) serial na 9
HungerGamer

"mężczyźni o orientacji heteroseksualnej oglądający lesbijską.". To moim zdaniem zupełnie co innego. Hetereseksualni marzą też o trójkącikach, więc miłość lesbijska to nic dla nich dziwnego. Natomiast wątpię, żeby oglądali facetów "w akcji".

ocenił(a) serial na 1
malgorka

Niemniej jednak takie zjawisko występuje i jest uważane za "normalne". I to nie jest wcale co innego niż opisałaś post wyżej, wydaje się tak, bo lesbijska pornografia jest bardziej przyswajalna w społeczeństwie. To jest dokładnie takie samo zjawisko - "nie jestem homo więc raczej nie oglądam homo". Właśnie oglądam. Oglądają, niektórzy faceci też gejowską pornografię jak kobiety oglądające zarówno hetero i homo.
Poza tym tak jak napisałam - preferencje pornograficzne nie przenoszą się często na to, co lubisz w rzeczywistości - można lubić oglądać homoseksualną pornografię, ale nie być samemu homo i nie chcieć tego próbować. Czasami nie chodzi o to, co ci się osobiście podoba i co byś chciała wypróbować w łóżku tylko o inne aspekty, np. dominację czy właśnie obrzydzenie (tak, jest to dziwne), albo zwyczajnie wiedzę.
W przypadku Magnussena ch*j wie co dla niego jest "normal", jeżeli chodzi o preferencje porno. Facet jest rąbnięty. Sherlock niekoniecznie musi do pornografii się masturbować, może robić research, może chcieć po prostu poznać ten aspekt, bo nie wygląda na biegłego w temacie. Może się faktycznie masturbuje, kto wie. Właśnie nikt. W tym serialu nic nie jest prawie jednoznaczne i na 100% więc zostają tylko insynuuacje :)

malgorka

A o orientacji seksualnej zwanej Demisexual słyszałaś?
Osoba taka odczuwa pociąg seksualny tylko do osoby z którą jest silnie związana emocjonalnie a jednocześnie fizycznie ma normalne potrzeby.
Czyli jeśli nie ma nikogo bliskiego to nie jest zainteresowana seksem przy czym popęd seksualny sam w sobie posiada.
Może więc oglądać normalne porno, masturbować się a jednocześnie nie być zainteresowana seksem jeśli nie posiada odpowiednio bliskiej osoby.
Jak widać można być zdrowym, posiadać potrzeby, nawet konkretne upodobania co do pornografii a jednocześnie nie być zainteresowanym fizycznie innymi ludźmi.
Sherlock to sumie nawet pasowałby pod taką orientację ze względu na swoje zdystansowane podejście do tematu seksu i stawianie relacji psychologicznej nad fizyczną.

ocenił(a) serial na 1
Grajcz

Zgadzam się :) Demiseksualizm najbardziej pasuje.

ocenił(a) serial na 10
HungerGamer

też uwarzam, że jest takim typem :)

ocenił(a) serial na 1
weronika1609

Moffat powiedział, że Sherlock nie jest "attracted to women". Jak na złość nie mogę znaleźć wywiadu, z którego to wyczytałam, ale jak znajdę to wkleję. Czyli albo nie jest "attracted to anyone" albo jest "attracted to men". Albo jest "attracted to a person who he feels a strong emotional feelings for" czyli jest demiseksualny. Czyli johnseksualny w tym przypadku.
Nie ma dowodów czystych w serialu na to jakiej orientacji jest Sherlock, aczkolwiek odsyłam do pierwszej linijki postu :)

ocenił(a) serial na 6
HungerGamer

Mnie się wydaje, że Sherlok jest nie tyle aseksualny, co niezainteresowany, a "te" sprawy są dla niego nieciekawe i co gorsze ograniczające, tak jak jedzenie (wiadomo, że S. gdy pracuje to nie je bo go to "spowalnia" :) i zaśmiecają mu "dysk".

Na marginesie taka idea jest wpisana w kulturę np wysocy kapłani w różnych religiach, kultach są zobowiązani do celibatu żeby poświęcać się "wyższym celom", a nie wiązać umysłu kwestiami dla plebsu :] i tak też S. po prostu wystrzelił intelektualnie tak wysoko, że zwyczajne bodźce to nie dla niego.

No chyba, że "dla dobra" śledztwa przetestował Jeannine. W sumie o ewentualnym doświadczeniu S. w kwestiach seksualnych mówiono w Belgravi - Mycroft naśmiewał się z ich braku u S., a Irene nazwała go "Virgin".

Te puszczenia oczka przez scenarzystów - Na ile Sherlok naprawdę jest upośledzony w emocjonalnych kwestiach, a na ile sam zepchnął je na najdalszy plan jako przeszkodę na drodze nieoszalenia ze swą wybitną inteligencją w drodze do "poślubienia pracy" (rozmowa z Moriartym na łańcuchu w kaftanie), i ile naprawdę "waży" John ;)?

A trzeba przyznać, że zdegenerowała nam się bardzo idea przyjaźni.

ocenił(a) serial na 1
libella

Tak, nawet twórcy powiedzieli, że Sherlock nie jest aseksualny. Tylko, że w tych sprawach jest kimś w rodzaju "mnicha" ;)
Wiadomo, że nie 'przetestował' Janine - sama się do niego o to pruła.
Idea Sherlocka-dziewicy jest bardzo interesująca, też z punktu kinematografii, bo naprawdę niewiele jest głównych postaci męskich, które nie są obcykane w tematach seksualnych, a za to stawiają bardziej na rozum. Bardzo cenię takiego Sherlocka.

Zdegenerowała się idea przyjaźni?

ocenił(a) serial na 6
HungerGamer

Zgadzam się, że taka idea S.-dziewicy to ciekawy temat (wg mnie ciągłe zmiany bab tylko szkodzą bohaterom [mnie nawet Irene Adler denerwowała, zbyt wyuzdana], tak zepsuli np House)! Podbija taką aurę, alienację postaci, też tu lubię...Gra tutaj też dobrze nietuzinkowa uroda Benedicta C. i niekiedy "wilcze", a niekiedy "dziecięce" spojrzenie.

Z tą przyjaźnią to chodziło mi o to, że ciężko (co widać po forach) widzom zaakceptować, że John i Sherlok są przyjaciółmi, a bardzo łatwo przypisać jakikolwiek romans (z obojga płcią Johnlock, Moriarty itp), bo ogólnie trudno teraz o przyjaciela i ludzie przyjaźni nie dowierzają, nie wiedzą czym jest.

ocenił(a) serial na 1
libella

Może nie szkodzą, ale robią się po prostu... nudne. Przereklamowane. Mnie osobiście Irene nie przeszkadzała, poruszyła character development Sherlocka, dzięki niej widzowie dowiedzieli się o nim więcej rzeczy i jestem bardzo wdzięczna za to.

Powiem tak - przyjaźń nie wyklucza uczucia romantycznego i vice versa. Nie ma lepszego przepisu na dobry związek niż solidna, szczera przyjaźń. To, że dwie osoby są w związku romantycznym nie oznacza, że nie mogą być/nie są dalej przyjaciółmi. Między Sherlockiem i Johnem występuje "niebezpieczna" chemia i gesty, na które dużo ludzi zwraca uwagę, chemia, której nie ma między, np. Sherlockiem i Molly, a nawet Johnem i Mary. Są też niektóre zachowania, które są bardzo dwuznaczne i nie mówię tutaj o żartach i komediowych scenkach z podtekstem, np. spojrzenia, które do tego są uwypuklone ustawieniem kamery. To, co jest między Sherlockiem i Johnem wykracza między standardową przyjaźń między dwójką mężczyzn. A ludzie chcieliby, żeby byli razem, bo powszechnie wiadomo, że bycie z osobą, którą się kocha jest wielkim szczęściem i nikt absolutnie tak nie dopełnia się jak Holmes i Watson.

ocenił(a) serial na 6
HungerGamer

Ciekawe czy załatwią Mary, lubię w sumie tę postać, ale na dłuższą metę szkodziłaby wg mnie fabule, że nie wspomnę o dziecku.

ocenił(a) serial na 1
libella

Mary w kanonie umiera. Dziecka ja też nie chcę komentować. Ogólnie Mary psuje główny wątek "Sherlock i John", więc będzie musiała zniknąć w taki czy inny sposób, skoro fabuła ma skupiać się tylko na dwójce głównych bohaterów ;)

libella

Ich relacja wychodzi już ponad przyjaźń, zresztą jaka jest granica między prawdziwą przyjaźnią a miłością?

Sami w The Sign of Three przyznali między wersami, że się kochają, tylko niektórzy odbierają to jako braterską miłość, inni... wiadomo.

HungerGamer wspomniała, o niebezpiecznej chemii - to właśnie w niej jest istota wszelkich rozważań.
Twórcy nie pokazaliby nigdy wprost orientacji Johna i Sherlocka, jest mnóstwo znaków zapytania, niedomówień, gdyż lubią jak ludzie sami wyrabiają sobie o tym opinię, a po drugie jest tak wielu przeciwników homoseksualizmu, że mogłoby to wywołać falę oburzeń i sprzeciwu wśród ogromnej ilości widzów.

Dla mnie ich wzrok na siebie, niektóre komentarze, konkretne zachowania, uwagi zarówno Johna i Sherlocka jak i ludzi, którzy ich dobrze znają (Mycroft, Mrs Hudson, Molly) utwierdzają w tym, że przekroczyli już granicę "tylko" przyjaźni.

ocenił(a) serial na 6
Micodin

Widmo homoseksualizmu :] w sumie zawsze wisiało na tej parze Sherlok-Watson od czasów Conan Doyla, ale ja osobiście tego nie kupuje. Pozatym jednoznaczna odpowiedź na to (jak i wiele innych) pytanie zaszkodziłaby historii, której potencjał tkwi w niuansach. Ogólnie ten Sherlok z pierwszych odcinków, jakby android był bardzo interesujący, mam nadzieję że zbytnio go nie rozmemłają :) w kolejnych sezonach.

ocenił(a) serial na 1
libella

Kto wie jakie relacje by były między Watsonem i Holmesem gdyby kanon nie uplasował się w XIX, gdzie homoseksualizm był surowo karany :) jest to najstarszy ship/pairing świata xD

Micodin

Trochę daleko posunięte wnioski. Przecież przyjaźń między facetami, nawet taka bardzo bliska, istnieje i niekoniecznie jest to przekraczanie granic koleżeństwa. Uważam, że fani serialu szukają dodatkowych wrażeń nie tam gdzie trzeba.

Rena39

To nie są dodatkowe wrażenia, a także nie twierdzę, że oni mają romans. Przyjaźn "między facetami" jest jak najbradziej możliwa tak samo jak między kobietą a mężczyzną. Tylko gdzie jest ta cienka granica między najlepszym przyjacielem a parterem? Czasami zaczyna się ona zacierać...

Głównie chodzi mi o ich gesty, wzrok, niektóre drobne zachowania, bo to tym leży sedno sprawy. Liczenie SMSów od Irene, zazdrość, to że John aż tak bardzo neguje wzmianki na ten temat, uparte milczenie Sherlocka i stwierdzenie, że dziewczyny to "not his area". Ich relacja to nie jest ani zwykła przyjaźń ani związek. Jest unikatowa.

Micodin

Osobiście w ich gestach nie wypatrzyłam żadnych podtekstów, po prostu są bliscy sobie. Będąc przyjaciółmi też mogą być nawzajem o siebie zazdrośni, to uczucie nie jest zarezerwowane tylko dla par ;)
"Ich relacja to nie jest ani zwykła przyjaźń ani związek. Jest unikatowa." - z tym stwierdzeniem jak najbardziej się zgodzę, nie są zwykłymi koleżkami od piwka i meczów w tv, na pewno łączy ich silna, chociaż niezrozumiała dla Mycrofta, więź ;)

ocenił(a) serial na 9
Rena39

akurat dla Mycrofta - a właściwie Gattisa jak najbardziej zrozumiała- w końcu to on razem z Moffatem wymyślają jakieś dziwne tropy żeby nic nie było jasne do końca- i myślę, że mają niezły ubaw z tego , że tak dobrze im się to udaje :)

Ja osobiście jestem zwolenniczką opcji -" świadomie rezygnujący ze związków seksualnych" a dlaczego? a dlatego że to Sherlock :)
Aseksualny nie jest- jest w pełni świadomy tego jak działa na kobiety, umie to sprawnie wykorzystać, wie o co chodzi w te klocki ale mówi " nie, dziękuję "

ocenił(a) serial na 10
littlegoldfish

przy Irene średnio dawał radę grać twardziela, jednak w końcu górę wzieła chęć rozgryzienia jej i pokonania, choć finalnie ratuje jej życie, czyli obojętna nie była :)

ocenił(a) serial na 6
sun_luna

Okazał się większym dominem :D. (Świetna scena "I was just playing a game...I know... And this is just losing...")
I jeszcze język mu się poplątał.
I to "wspomnienie" (nagiej!) Irene podczas dedukcyjnej rozmowy z kobietami Mayfly men'a.

ocenił(a) serial na 10
libella

... tzn jak mu się język poplątał?

ocenił(a) serial na 6
sun_luna

No może źle to określiłam, chodzi mi o scenę z Belgravi kiedy Irene pyta się chyba o tę sprawę z facetem zabitym na łące i Sherlok zaczyna tłumaczyć i tak mu się słowa w jedno zlewają, potem poprawia.

ocenił(a) serial na 10
libella

... nie kojarzę, obejrzę ponownie :)

ocenił(a) serial na 6
littlegoldfish

no w końcu ma te "porn preferences" w aktach Magnussena.

littlegoldfish

Też się trzymam tej wersji. Sherlock uważa, że bycie w związku źle wpływałoby na jego pracę i ogólnie rozpraszałoby. Jest postacią wyrazistą i tak samo jak nie ma wielu przyjaciół i sam ich nie szuka, tak nie ma wielu partnerek seksualnych i nie korzysta z pierwszej lepszej okazji żeby wylądować w łóżku. I właśnie to jest wielką zaletą i bohatera i serialu, że nie ma pokazanych takich typowych relacji XXI w. gdzie w odcinku seks z przypadkową kobietą, była żona, seks z kobietą z baru, narzeczona, 3 żona, trójkąt...Sherlock jest inny i za to go lubimy.

ocenił(a) serial na 6
libella

Faktycznie, nic nie było z Jeannine, właśnie oglądam tę scenę (w szpitalu po postrzale) i Jeannine wyrzuca S., że jej nie wykorzystał niestety, a on odpowiada że czekał do ślubu :D. Czyli suma sumarum, S. jest niezapisaną kartą w tej materii fizycznie i prawdopodobnie psychicznie.