Mam takie wrażenie że Sherlock wymusił żeby M się zabił i od samego początku miał plan. Może to
trochę naciągane ale gdyby M się nie strzelił sobie w łeb to wtedy Sherlock musiał by się naprawdę
zabić, inaczej M wiedziałby że Sher fejkuje i kazał by sprzątnąć Johna i resztę.