Według słów Moffata, to był żart.
http://www.digitalspy.co.uk/tv/s129/sherlock/news/a549261/sherlock-steven-moffat -explains-
moriarty-post-credits-scene.html
Dzięki! To świetnie, jeśli tak rzeczywiście było xD Swoją drogą pytanie, które dalej będzie nurtować fanów: JAK wróci? hehe, a tu trzeba czeeekać : (
Nie pamiętam za bardzo książki ale z pewnością twórcy pokażą jego powrót podobnie z tą różnicą, że będzie on przełożony na współczesne czasy i realia :)
no jak nie wrócił? Wrócił dzięki protestowi czytelników, napisałem o tym wyżej...
http://bakerstreet.wikia.com/wiki/James_Moriarty , z tym co napisales, chodzi o to, że nie udało się zabić Sherlocka. Bo fani protestowali. Proponuję tutaj przeczytać.
"Pochodził prawdopodobnie z niezamożnej rodziny z zachodniej Anglii. Jego młodszy brat był zawiadowcą małej stacji kolejowej, drugi z braci, prawdopodobnie również James, pułkownikiem armii brytyjskiej. Conan Doyle przypisuje profesorowi dziedziczne skłonności do przestępstwa, nie wspominając przy tym dokładniej o jego zbrodniczych przodkach. Od wczesnej młodości objawiał zdolności matematyczne. W wieku 22 lat opublikował traktat matematyczny na temat dwumianu Newtona (A Treatise on the Binomial Theorem), który przyniósł mu europejską sławę. W wieku 30 lat był profesorem jednego z mniejszych brytyjskich uniwersytetów.
Po pewnym czasie mieszkania w Londynie, nie porzuciwszy kariery naukowej stanął na czele zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się m.in. morderstwami i rabunkami na zlecenie. Dzięki wybitnemu umysłowi potrafił zapewnić bezkarność przestępczemu procederowi. Wiele popełnionych przez jego organizację zbrodni pozostawało niewykryte, lub uznane przez policję za nieszczęśliwe wypadki. Jedynie Sherlockowi Holmesowi udało się ujawnić tajemnicę jego gangu. W wielu utworach pojawia się motyw walki wielkiego detektywa z Napoleonem zbrodni. Dwa razy dochodzi do bezpośredniego spotkania postaci. Pierwsze spotkanie ma charakter wrogiej, ale eleganckiej dyskusji dwóch dżentelmenów. Podczas drugiego spotkania (opowiadanie Ostatnia zagadka), profesor razem z swym antagonistą, Sherlockiem Holmesem, po bójce spadają z wodospadu Reichenbach w Szwajcarii. Protesty czytelników skłoniły autora do zmiany zamierzeń i w kolejnych utworach okazało się, że było to jedynie usiłowanie zabójstwa."
usiłowanie zabójstwa - chodzi o to, że chciał go zabić, ale mu się nie udało, lecz sam przy tym zginął. Czytałem Sherlocka, Moriarty nie powraca, są wzmianki tylko o jego braciach, z czego jeden jest kierownikiem stacji, a drugi James pułkownikiem. Nie wklejaj tutaj tekstów z wikipedii :P bo ja wkleję to: "In the short story "The Adventure of the Final Problem", during a fight with Holmes above the Reichenbach Falls, Moriarty fell to his death." Koniec dyskusji, nie bawmy się w kamila z forum Hobbita - kto zna ten wie o co chodzi.
Czyli chodzi o protesty fanów o postać samego Sherlocka a nie Moriarty'iego? A wzmianek po tym 'upadku' w następnych książkach co by Moriarty przeżył nie ma żadnych, tak? Z góry dzięki za odp. : )
Dokładnie, protesty dotyczyły tylko Sherlocka, Moriarty zginął w książce i tak pozostało
Nie jedyny xD Przez krótki czas przemknęło mi przez myśl, że to może być Irene (nie ukrywam, bardzo bym się ucieszyła, to oznaczałoby jej powrót do serialu), ale na dłuższą metę to raczej niemożliwe.
Cóż jak dla mnie, pewnie wróci. Może dlatego, że twórcy nam nie pokazali jak Sherlock przeżył, może świadczyć o tym, że Sherlock wraz z Moriartym wymyślili jakiś super genialny plan i oboje przeżyli.
To bardzo w stylu Stevena Moffata, bo z innego serialu wiem, że nie lubi on "nemezisów" głównych bohaterów.