PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=528992}

Sherlock

2010 - 2017
8,5 240 tys. ocen
8,5 10 1 240263
7,9 53 krytyków
Sherlock
powrót do forum serialu Sherlock

Dodaję temat tutaj, choć pewnie większość poda tego z serialu na 1 miejscu.
Dla mnie:
1. Jeremy Brett (perfekcyjny)
2. Benedict (jest dobry, ale różni się od książkowego, brak mu czegoś, choć w sumie nie
wiem, czego)
3. Robert Downey Jr. (po przeczytaniu książki stwierdzam, że on tylko psuje postać
Holmesa)

ocenił(a) serial na 10
Hmm_Ciastko

Hmm muszę przyznać że zgadzam się z tą listą :) Ostatnio oglądam serial z Jeremy Brettem i on jest po prostu idealny!! Aktor perfekcyjnie zadbał o graną przez niego postać.
Benedict natomiast jest świetnym następcą Bretta w nowej wersji Sherlocka :)
Co do Roberta, dobrze wyglądał na ekranie, ale im więcej oglądam serial z Brettem i od czasu do czasu "Sherlocka" to zaczynam myśleć, że jednak Robert zagrał totalnie innego Holmesa. Pierwsza część filmu była fajna, ale druga...była śmieszna i fajnie było się pośmiać, ale tak spojrzeć teraz na to, to zrobili z Holmesa takiego... idiotę (jeżeli tak mogę się wyrazić). No ale tak to jest z filmowymi/hollywoodzkimi ekranizacjami.

Miss_Catherine

No, dokładnie. Dla mnie Brett jest idealny i ma to coś, a Benedict dobrze wcielił się w nowoczesnego Holmesa.
A teraz jeszcze podobne robią jakiś amerykański serial z Holmesem... już się boję.

Hmm_Ciastko

Matko ja poprostu już nie mogę tego wszystikego.... Amerykanie mają jakąś manię żeby wszystko co angielskie i dobre kopiować... I jeszcze Watson jako kobieta... Nie mam zamiaru tego oglądać no przepraszam ale to nei dla mnie ( to że nie widziałam nie znaczy że nie mogę mieć zdania :D)

judith1000

Boże, modlę się, żeby ten serial nie był popularny.

Hmm_Ciastko

ja modlę sia aby nei przetrwał nawet sezonu...

judith1000

Choć jak znam siebie, to i tak zobaczę z ciekawości

judith1000

a mi się obrywa za to, ze widziałam ten tu serial i mam własne zdanie...

asia0123

Ja akurat miałam na myśli ten "Elementary", co będzie niedługo

Hmm_Ciastko

wiem, chodzi mi o to, że jednakowo obrywa się ludziom, którzy nie widzieli a oceniają (mając własne odmienne zdanie) i ludziom, którzy nie widzieli i też oceniają, ale to tak abstrahując od konkretnego serialu. ;)

asia0123

Po prostu jak ktoś obejrzał najpierw ten serial i nie czytał książki, to nie zmusimy go, żeby zobaczył ten serial z Brettem ;) Raz, że już ma obraz Sherlocka w głowie i go raczej nie zmieni,dwa, że tamten serial jest już starodawny.

Hmm_Ciastko

bez przesady z tym starodawnym ;) to, że nie jest z XXI w., i że najwierniej, z dotąd powstałych, odwzorowuje książki, raczej nie jest wadą, a zaletą ;)

asia0123

starodawny?? no bez przesadu starodawne to sa filmy z lat 20. :D ale serial z Brettem to klasyka

judith1000

Po prostu wydaje mi się, że wszyscy aktorzy grają tak sztucznie... oprócz Jeremy'ego, oczywiście i Watsona. Ogólnie klimat lubię, choć wolę bardziej nowoczesne seriale.

Hmm_Ciastko

1. Jeremy Brett (nawet wygląda jak Holmes opisany w książce :))
2. Benedict Cumberbatch (gra fajnie ale jakoś za nim nei przepadam. I tak patrząc na cały serial to Martin w roli Watsona kradnie mu wszystko)
3. Robert Downey Jr. (Lubię go fajnie gra ale nie ma tak na prawdę nic wspólnego z Holmesem z książek, nawet treść ma neiwiele wspólnego...)

judith1000

Zgadzam się, choć ja akurat Cumberbatcha lubię bardzo.

Hmm_Ciastko

W sumie się zgadzam. Brett do książkowego Holmesa pasuje wybitnie, za to Cumberbatch do serialowej konwencji. Downeya lubię, ale nie ma wiele z książki, typowy Amerykanin. Cóż, nie wiem jak to wytłumaczyć, Sherlockowi Benedicta brakuje jakiejś bardziej wrażliwej strony... Jest trochę jak taran, który zmiata wszystko swoim intelektem :D A Doyle'owy miał taką ludzką stronę, uczucia, które po prostu chował na bok, jeśli to było potrzebne dla "dobra sprawy", ale nie ukrywał się z nimi. Miał przemyślenia o tym, co czują inni ludzie, był po prostu od nich inteligentniejszy, ale rzadko miałam wrażenie, że traktuje ich z góry.
Choć dużo bardziej go lubię, pasuje też chyba najbardziej wizualnie do książkowego bohatera... I oprócz właśnie tej wrażliwości, wszystkie cechy przejął od Doyle'owego Holmesa. Dla mnie jest to genialne ujęcie tej postaci. Mimo, że się nieznacznie różni od pierwowzoru, to jakoś dziwnie się wpasowuje w realia...

No nie, znowu wyszło mi za długo, niż było zamierzone :)

aragornpl10

Ten drugi akapit jest o Cumberbatchu ,sorry :)

ocenił(a) serial na 9
Hmm_Ciastko

A ja przyznam, że nie mam wyrobionego zdania. Lubię zarówno Benedicta, jak i Roberta Downeya Jr. (serialu z Brettem nie widziałam i nie mam w planie go oglądać) i traktuję ich trochę jak osobne postacie. Jak dla mnie obaj grają świetnie i tyle.

Rachel3

"serialu z Brettem nie widziałam i nie mam w planie go oglądać" - a dlaczego nie? ;)

"traktuję ich trochę jak osobne postacie. Jak dla mnie obaj grają świetnie i tyle" - dla mnie Holmes to Holmes i jak ktoś go gra, to niech będzie nim, a nie jakąś dziwną przeróbką-podróbką... ;)

ocenił(a) serial na 9
asia0123

Nie, bo nie jestem przekonana do dokłądnych ekranizacji (i, prawda, również nie najnowszych). Jak dla mnie są zwyczajnie nudne. Wiem dokładnie, co się stanie. Zresztą, przyznam, że zerknęłam sobie na ten serial na filmwebie i to, co tam zobaczyłam, nie zbyt przypadło mi do gustu.

No i widzisz.... Dla mnie często kolejne "wcielenie" jest osobną postacią. Znaczy, to dalej ta sama postać, ale przedstawiona z zupełnie innego punktu widzenia i w inny sposób. I nie jest to dla mnie bynajmniej przeróbka-podróbka, tylko po prostu kolejna odsłona bohatera.

Rachel3

"i, prawda, również nie najnowszych" - to jakie są dobre? oO
"Zresztą, przyznam, że zerknęłam sobie na ten serial na filmwebie i to, co tam zobaczyłam, nie zbyt przypadło mi do gustu." - tylko, że na filmwebie o tym serialu prawie nic nie ma, po za tym moim zdaniem trzeba coś obejrzeć żeby wiedzieć czy dalej w to brnąć... no ale cóż, widzę, że nie namówię ;)

ocenił(a) serial na 9
asia0123

Raczje nie. Może kiedyś, za jakiś czas. Na razie, jak ktoś gdzieś już pisał, Sherlocka jest po uszy :)

Rachel3

no i zaraz amerykanie zrobią kolejny serial, wyjdzie jeszcze jedna część filmu, z 3 sezony tego serialu i przez najbliższe 30 lat ludzie będą mieli dość.... brawa dla producentów, którzy muszą robić na raz miliard tych samych rzeczy...

asia0123

Nie martwię się o to, że będą mieli dość Sherlocka, bo wątpię, ale że poznają go od strony wcielenia jakiegoś aktora, np. z tego serialu Elementary. Lepiej gdyby przeczytali najpierw książkę, bo potem z takimi nie da się dyskutować, czy aktor dobrze zagrał, dobrze oddał postać, czy inie.

asia0123

Serial może komuś się wydać teraz już za stary, ale Brett był, jest i będzie niesamowity, więc dla niego warto obejrzeć.

Rachel3

"i to, co tam zobaczyłam, nie zbyt przypadło mi do gustu." - Czyli co? Bardzo szkoda, że nie zobaczysz Bretta. Tak właściwie to taka mała rywalizacja toczy się między Cumberbatchem i Brettem. Choć oczywiście nie powinna, ale taka kolej rzeczy.

ocenił(a) serial na 10
Rachel3

O tym serialu (czy raczej serialach) na FW jest bardzo mało i nie należy się tym sugerować. Faktycznie, jeśli zna się już fabułę i ogląda się wierną ekranizację traci się przyjemność bycia zaskoczonym. Mimo to uważam, że Holmes z Brettem jest wart każdej poświęconej mu minuty. Jeremy idealnie gra ekscentrycznego dziwaka, ale jednak dżentelmena, dodając poczucia humoru.
Mała próbka: http://www.youtube.com/watch?v=3UOTIW83oXs

ocenił(a) serial na 10
Hmm_Ciastko

1. Brett. Jest po prostu genialny, on JEST (przynajmniej dla mnie) tym Holmesem z książek.
2. Cumberbatch - ciężko mi go porównywać z Brettem z powodu różnic pomiędzy serialami - Jeremy jest idealnym Holmesem wiktoriańskim, a Benedict perfekcyjnym współczesnym. Zazwyczaj stoją dla mnie obaj na pierwszym miejscu, ale skoro pytanie jest o najlepszego odtwórcę tej roli, to ten bliższy oryginałowi będzie pierwszy. (Sorry, Benedict) ;)
3. Downey Jr. - podobał mi się i w sumie filmowi z nim sporo zawdzięczam - po usłyszeniu wielu opinii, że filmowy SH jest zupełnie inny niż książkowy wzięłam się porządnie za czytanie Doyla - wcześniej czytałam tylko parę opowiadań, a teraz zostało mi już niewiele do końca. No i dowiedziałam się, że ci ludzie mieli rację - faktycznie bardzo się różni.
Poza tym planuję w najbliższym czasie zapoznać się z większą ilością ekranizacji, bo niestety więcej nie widziałam.

Basiek11

Ja teraz czytam znowu książkę z Sherlockiem i właśnie będę oglądać odcinek z Brettem i nie umiem sobie wyobrazić w niektórych momentach Benedicta jako Holmesa, a Roberta to już w ogóle. Chociaż zgadzam się, że Cumberbatch to perfekcyjny współczesny Holmes.

Hmm_Ciastko

1. Brett - jest nie do przebicia.
2. Vasili Livanov - grał Sherlocka w wersji wyprodukowanej w ZSRR na początku lat 80-tych (przed wersją z Brettem) i chyba po części on zmotywował angoli, bo był naprawdę świetny.
3. Cumberbatch zasługuje na trzecie miejsce spośród tych wersji Sherlocka Holmesa, które widziałem.

A Sherlocka w wykonaniu Downeya jr. uczcijmy minutą ciszy. Albo nie - film z nim na to nie zasługuje, bo po prostu bezcześci jednego z moich ulubionych bohaterów. Downey jr. powinien zostać przy Iron Manie.

użytkownik usunięty
Hmm_Ciastko

Mnie najbardziej zaciekawił Wasilij Liwanow, szkoda, że niewielu fanów Holmesa o nim wspomina.