Nie wydaje się wam że Holmes byłby ideałem seryjnego mordercy. Nie posiada wyższych uczuć nie zawaha się zabić a jednocześnie ze swoją wspaniałą inteligencją byłby prawie do schwytania. Fajnie gdyby ktoś nakręcił kiedyś serial o genialnym seryjnym zabójcy.
Stwierdzenie że nie posiada wyższych uczuć, to chyba trochę za mocno powiedziane. Po 3 sezonie jakoś trudno uwierzyć, że Sherlock nic nie czuje...
"Fajnie gdyby ktoś nakręcił kiedyś serial o genialnym seryjnym zabójcy."
Serial "Dexter", sezony 1,2 i 4 : )))
Podpisuje się pod wypowiedzią Kei_Kei - po 3 sezonie nie można powiedzieć, że Sherlock nic nie czuje <śmiem twierdzić, że spokojnie można to tak naprawdę powiedzieć od 1 sezonu, widz utwierdza się w drugim, a w trzecim to już staje się wręcz faktem>.
Źle się wyraziłem chciałbym zobaczyć serial o seryjnym zabójcy który nie ma dobrej strony nie zabija innych przestępców tylko zwykłych ludzi. A Sherlock sam o sobie mówi że jest socjopatą. Więc po prostu nie odczuwa uczuć tak jak zwykły człowiek.
Praktyka pokazała, że jednak odczuwa, więc stwierdziłbym raczej, że on lubi myśleć o sobie jak o socjopacie ;)
Co do takich seryjnych morderców, z seriali na pewno masz Haniballa. Z filmów jest np Siedem.
Niby jest Following, ale sam znudziłem się po sezonie. Z anime masz Death Note, które w zasadzie pasuje do tego co chcesz znaleźć.
Problemem jest to, że większość ludzi nie chce widzieć jak zło wygrywa, a do tego ciężko ukazać geniusz takiego przestępcy w sposób interesujący dla widza. Od drugiej strony mamy znajdowanie poszlak, odkrywanie rzeczy i pościg co daje więcej akcji i niepokoju. Warto dodać też, że seryjni mordercy w rzeczywistości geniuszami nie są, więc nie ma na czym się oprzeć.
Ale jeśli kiedyś przypadkiem znajdziesz to daj znać ;)
Trudno nie czuć się socjopatą, gdy wokół same "złote rybki"... ;)
Death Note - fabularny, manga, anime. O ile dobrze pamiętam, anime kończy się w połowie mangi...? No i jeszcze spin-offy, ale to już inna sprawa. Z mangi może jeszcze Waltz? Mój ulubiony, ale o płatnym mordercy - też powalona psychika, no i ma uczucia...
Nie czytałem DN więc nie wiem jak się kończy.
spoilery, spoilery ekhm ekhm...
Pierwszy sezon anime kończy się ze śmiercią L, drugi ze śmiercią Kiry.
W mandze i animacji znalazłoby się całkiem sporo takich opcji w sumie;)
Cicho, to smaczki, nie spoilery! :p
Co do DN - no to manga to 2 sezony anime w takim razie... (anime nie oglądałam, tylko mangę i fabularny)
Tu przyznam rację - w m/a takich motywów pewnie można znaleźć, trzeba szukać... (btw, czytałeś Bakuman? Manga o mandze, ale w środku kilka niezłych, mrocznych motywów na fabułę)
Niewiele czytałem, bo nieszczególnie lubię formę w jakiej manga jest tworzona i wydawana.
Nie znam Bakumana ;)
Cóż, specyficzna manga. Ale jeśli nie lubisz mangi, to tym bardziej manga o mandze się nie nada. Ale anime też jest!
O anime hcyba nawet słyszałem jakimś o takiej tematyce, może to to.
Kto wie może kiedyś obejrze, ale w wypadku anime raz na jakiś czas siądę i przez miesiąc będę oglądać tylko anime, a potem przez rok wcale także ;)
I słusznie. Ja jakieś 3-4 tygodnie temu zaraziłam się Sherlockiem i manga poszła w kąt... narobiło się zaległości, ale Sherlock jest zbyt sugestywny, żeby przerzucać się do innego świata ;)
Rozumiem. Sam dostałem od znajomej dwa sezony na urodziny i wchłonąłem w kilka dni.
Ach, na płycie! Ja póki co jestem skazana na buforowanie, włącznie z dodatkowymi materiałami jak wywiady, bloopery... A wszystko się tnie jak 14-letnie emo lub dorośli po Zmierzchu. Chociaż fakt, odcinki można ściągnąć, ale z resztą już gorzej... Farciarz :(
(gdzie odp na inne tematy??!! Domagam się, domagam!)
yyy, no Moriarty i mycroft, na przykład? Generalnie tematy kończą sie moim wpisem...
Nie widzę tam żadnej istotnej rzeczy napisanej do mnie, którą bym przegapił i nie odpowiedział ;)
Nie wiem może ślepy jestem.
Nie jesteś ślepy, to lista jest nieogarnięta ;) Masz jakiś nowy wątek? Coś, co nie zmuszałoby mnie do powtarzania się po raz tysięczny...? (O I.A. mogę dyskutować latami!)
Btw, możesz odpowiadać na absolutnie każdy mój post, zachęcam. Zapowiada się sympatycznie ^^
Rzadko sam zaczynam tematy ;)
Raczej dorzucam swoje zdanie jeśli je posiadam i uważam za godne zamieszczenia.
A I.A. to co właściwie jest?;p
Napisałam duuużo postów, do których możesz dorzucić swoje 5 groszy ;)
I. A. - THINK ;)
Nie mam pojęcia.
Przychodzi mi milion rzeczy od skrótu od I agree, poprzez Iowę po Lovercraftowskie IA IA...
Ale nic co miałoby związek z Sherlockiem
Ok już wiem. Takie to oczywiste... Nawet po drodze przejechałem listę aktorów by sprawdzić inicjały, a przegapić to...
Co DOKŁADNIE jest oczywiste?
Stara sztuczka SH - zrobić tak, żeby ktoś sam Ci dał odpowiedź... Więc?
"Z anime masz Death Note, które w zasadzie pasuje do tego co chcesz znaleźć."
Kira wpisuje się w schemat Dextera: zabija tylko 'tych złych' wg własnego uznania/kodeksu. Fakt, obaj panowie mają na sumieniu 'niewinne osoby' ale zawsze było to podyktowane swoimi zasadami a przede wszystkim 'przetrwaniem'. Tak więc serial z punktu widzenia tego, co pisze Beny1234 nie powinien mu się spodobać.. xd
Każdy seryjny morderca zabija według swego kodeksu ;) Nie istnieją tacy zabijający kompletnie przypadkowe osoby (chyba, że muszą to zrobić by ukryć inne zbrodnie itp).
Poza tym w DN dochodzi np Mina, która zabija dla własnych korzyści (jak dziwne by nie były) itp ;)
Aaa, ja nie będę uogólniał : )
Tak, ale czy Minę można uznać za główną bohaterkę? Poza tym Beny w odpowiedzi napisał: "chciałbym zobaczyć serial o seryjnym zabójcy który nie ma dobrej strony nie zabija innych przestępców tylko zwykłych ludzi" co w sumie spisuje oba seriale na straty, imo.
Czy w ogóle są takie seriale? Albo zapytam inaczej - czy jest możliwe, żeby taki serial powstał? Raczej nie, bo w serialach (w przeciwieństwie do filmów) widz musi w pewien sposób czuć więź z bohaterem - od uwielbienia po prostą, podstawową sympatię. Tymczasem przeważająca większość widzów miałaby negatywne odczucia wobec bohatera. No, nie licząc prawdziwych psychopatów, ale oni jeszcze nie zostali uznani za osobną płeć, więc swoich praw jeszcze nie mają ;)
BLOODY JUNKIE! Gł. bohater jest pozytywny, ale przewija się non stop masa popaprańców. Zryta manga. A jeśli ja to mówię, to jest zryte :)
Oczywista oczywistość odnośnie takiego serialu - ale dziękuję za odp. : )
Co do mangi: wierzę na słowo.
Z chęcią zobaczyłabym serial, lub film gdzie seryjnymj zabójcą jest Sherlock i nikt, nawet John się nie połapał (no może oprócz Mycrofta ktoza tym stoi. Albo taki, gdzie Scotland Yard uganiqa się za Sherlockiem jako seryjnym mordercą i nie potrafią go złapać.. Ciekawe jak wyglądałyby wtedy pogawentki Lestrade'a i Holmesa. Oczywiście w spotkaniach zaaranżowanych przezx detekywa- mordercę i jako wrogów. wiadomo kto by zwyciężał słowne potyczki. A potem Sherlock sprytnie by się ulatniał.