Nie żeby to było złe :)
Jak wiekszosc trzydziestokilkuletnich anglikow- to take duze dzieci, ktore czesto zachowuja sie niepowaznie XD
Owszem, ale bardzo mu to pasuje.
Jako "dziecko" właśnie określał go często Watson w książkach Doyle'a ; )
Ale nie zawsze się tak zachowywał i tak.