Dopiero zaczynam swoją przygodę z Sherlockiem a dokładnie z serialem Sherlock. Jestem
fanką powieści Doyla i dziwnym trafem jeszcze nie oglądałam tego serialu. Dziś zaczęłam.
Dopiero pierwszy docinek ale już jestem zachwycona. Nie jest to oczywiście to samo co
moja ulubiona książka ( w zasadzie uważam, że książki żaden film nie przebije choćby nie
wiem jak był dobry ) ale i tak jest super. Od pierwszych scen zachwycił mnie główny bohater,
typowy ekscentryczny Sherlock Holmes. Obsadzenie powieści w współczesnych czasach
było świetnym pomysłem.
Jedyne co mnie niepokoi to tytuł pierwszego odcinka - "Studium w różu"? Nie powinno być
"Studium w szkarłacie"? Jeśli już dają taki sam tytuł jak tytuł książki to mogli go skopiować
dokładnie. Chyba, że ta zmiana jest celowa. Tylko ja nie wiem czemu miało by to służyć.
Wkurza mnie tym bardziej, że nie cierpię tego koloru. ;p
"Chyba, że ta zmiana jest celowa." Nie, nie jest celowa. Ktoś walnął literówkę. :|
Myślę, że głównym powodem zmiany było to, że nikt dzisiaj nie użyłby słowa "szkarłat". Mógłby być ewentualnie czerwony, ale jakby nie patrzeć różowy bardziej zwraca uwagę, co w końcu miało znaczenie dla fabuły.
Zmiana była w 100% celowa i związana z fabułą, ponadto, jak napisała leniwa_cisza nikt współcześnie nie powiedziałby "szkarłat". Cytując Johna w "Wielkiej grze", gdy Sherlock wspomina o tytule opisu sprawy "Well, you know, pink lady, pink case, pink phone. There was a lot of pink." (No wiesz, różowa kobieta, różowa walizka, różowy telefon. Było dużo różu.) Tak samo jak w drugim sezonie drugi odcinek ma tytuł "Hounds of Baskerville" zamiast "Hound of Baskervilles".
Zresztą to nie jedyna zmiana tego tytułu, istnieje np. opowiadanie Neila Gaimana pt. "Studium w szmaragdzie".
Skoro oglądałaś pierwszy odcinek, to chyba zauważyłaś, że - jakby to ująć - główna nieboszczka była cała w różu? Stąd zmiana.
No widzicie, ten post nadałam po pierwszych dziesięciu minutach filmu więc nie doszłam do momentu kiedy wszystko było różowe ;p Wiem, wiem trochę jestem w gorącej wodzie kompana ;p
Obejrzałam już cały pierwszy sezon i ciągle super. Szkoda, że tak mało odcinków. Ktoś się orientuje ile ma być sezonów?
Tak? A jeden z producentów niedawno powiedział, że jeszcze długo się z Sherlockiem nie pożegnamy. Przypuszczam, że będzie kilka serii. Zależy.
Podobno aktorzy grający Sherlocka, i Watsona mają tyle ról, że nie starcza im czasu, i to dlatego.
Zmiana celowa (jak już wyżej napisali- od głownej nieboszczki). Mimo jakiś zmian serial ma sporo "smaczków" :) polecam po oglądnięciu (spojlery!) tą stronkę, ciekawe szczegóły: http: //kawazcynamonem.wordpress.com/2012/02/25/sherlock-bbc-smaczki-sezony-1-i-2/
Ps. Miło Cię spotkać na tym forum ;)
Ach, i zapomniałam dodać, że świetnym uzupełnieniem serialu jest strona Sherlocka, blog Watsona (genialne komentarze, popłakałam się ze śmiechu przy niektórych) i Molly (i znowu uprzedzam-po zakończeniu oglądania, spojlery, spojlery i jeszcze raz spojlery ;))
Stałam się fanka i tego serialu. Jest świetny. Dzięki za linka, już oczywiście wszystkie docinki obejrzałam i czekam z niecierpliwością na kolejne ;p
Serial naprawdę fajny, niestety, dużo czekania (na szczęście jest "Merlin" ;)) i do tego nie wiadomo co się do końca stało ;). Napisz jak Ci się podobał blog Watsona jak przeczytasz ;)