Hej, wie ktoś o co może chodzić Mycroftowi kiedy pod koniec 0303 omawia kwestie Sherlocka z
jakimś urzędnikiem. Mówi, że nie kierują nimi braterskie uczucia, żeby pamiętał o tym trzecim.
Mogłem to źle przytoczyć, odcinek oglądałem po angielsku jak wychodził więc też dokładnie nie
pamiętam, ale bardzo mnie to intryguje :)