:)

Nie rozumiem, dlaczego Sherlock nie rozpoznał swojej siostry w 'terapeutce'?

Tak na dobrą sprawę nie wiemy kiedy widział ją po raz ostatni. Może lata temu, może w dzieciństwie?

A może zrzucą to na fakt, że był naćpany. :P Poczekamy, zobaczymy.

Wydaje mi się że właśnie chodzi o to że był nagrany, na koniec odcinka scenarzyści dają delikatnie do zrozumienia ze Sherlock powoli rozkminia sytuacje. W początkowych scenach jest przecież pokazane ze Sherlock pod wpływem nie nadąża za myślami " Podszedłem do okna ale po co?"

Dla mnie po prostu bomba, czekam z niecierpliwością na trzeci i ostatni odcinek tego sezonu :D
Szkoda, że sezony mają tylko trzy odcinki ;(

Nie nudziłam się, a to najważniejsze.
Na plus Pani Hudson i oczywiście Sherlock, który na "haju" wypada znacznie lepiej niż na odwyku.
Główny zły odcinka (bo raczej nie sezonu) służył tylko za tło do zakończenia cichych dni pomiędzy Sherlockiem, a Watsonem. Spodobało mi się porównanie do Królowej jako przestępcy. Był obrzydliwy wizualnie, arogancki i bezczelny.
Na plus zburzenie czwartej ściany w postaci zdania siostry Sherlocka skierowanego raczej do widza niż do Watsona: dlaczego założyliście, że trzecie z rodzeństwa to brat, a nie siostra ?:)
Na początku przeżyłam chwilę niepewności, czy Mary aby nie sfingowała własnej śmierci, ale przyjęte rozwiązanie na plus. Generalnie podoba mi się, że Mary w umyśle Watsona stanowi wizualizację jego drugiej, bardziej spostrzegawczej natury. Watson się rozwija :)

W odniesieniu do rodzeństwa Holmes - zastanawiam się co jest w liczbie 3, że po niej przestaje się dalej szukać ;)

Dobre spostrzeżenie ;-)

Dobre! To może być wskazówka :D W końcu Gatiss i Moffat w dialogach chowaja mase wkazówek.

Zalajkowałabym tę wypowiedź, gdyby była taka opcja :D

Wow, niezwykła przenikliwość :D

O nieeee hahaha, braciszek :)

Nie mogłam się za bardzo skupić na odcinku, bo rozpraszał mnie seksowny zarost Sherlocka i OHYDNE zęby tego niby-złego pokurcza, ale ogólnie- to za dużo gadania ( szczególnie w wykonaniu pokurcza ) a za mało sherlockowania:)
Pani Hudson i jej 'jazda samochodem za rozsądną cenę' rozwaliły system:)

A narkotyki to zuo;)

Po pierwszym odcinku myślałem, że to koniec, że czwarty sezon nie spełni oczekiwań i będzie tylko zawodem. Tydzień temu stracili 1/3 sezonu na bardzo słaby odcinek, sztuczny, nielogiczny. Drugi odcinek jednak to kompletny "mind-blow". Dawno nie siedziałem na skraju fotela oglądając serial albo film. Mimo nudnawego początku - to przedawkowanie Sherlocka, wynudzało mocno, podobnie główny zły mimo że dobrze zagrany, to za bardzo przypominał mi Magnussena. Nie przekonujący, choć świetny pomysł z tą reklamą. Jednak co najbardziej zagrało według mnie? Zakończenie, które kompletnie mnie zaskoczyło, (choć trochę się domyślałem, że ta kobieta z TST nie jest przypadkiem), to świetnie zagrana i wprowadzona postać. Marry to też duży plus i zachowanie Johna. Zawsze ją lubiłem, bo nadawała lekkości serialowi, ludzkiej strony swoją mądrością i tajemnicami, a tutaj jako odzwierciedlenie myśli Johna i jego "spowiedź", pokazująca że nie jest on śnieżnobiały, że też ma wady i nigdy nie był ideałem, oraz potrafi stanąć w prawdzie o samym sobie - nawet przed zmarłą żoną. Z niecierpliwością czekam na ostatni epizod ;)

Ludzie!

Spójrzcie na to jak wielkim trolem był trailer! Culverton tez był trollingiem! On nigdy nie miał byc badassem sezonu a osoba ktora Sherlock owinie wokoł palca by ogarnac Johna, świetny plan. Moriaty nie powrocił. Wrogiem sezonu jest Sherinford :D

Alez nas strolowali. Geniusz epek.

Dobra teoria. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby poza siostrą dali też kolejnego brata, Sherrinforda, i to w jakiejś ciekawej negatywnej roli.

To już mogłaby być przesada xD Wolę aby skupili sie na tym co mają.

Otóż to. Co za dużo, to nie zdrowo. Pomijam już fakt, że samo posiadanie siostry przez Sherlocka o której nigdy nie myślał ani nie wspomniał jest naciągane ale do przeżycia, a co dopiero kolejny brat. Litości.

Jeszcze mokre sny fandomowców że Szerinforda będzie grać Tom Hiddelston XDDD Tumblr pierze ludziom mózgi jednak.

W trailerze ostatniego odcinka mamy jakiś płonący dom. Przypuszczam że Sherrinford może być właśnie rodzinnym domem Holmesów (zagrywka jak w Skyfall) bądź psychiatrykiem/ zakładem zamkniętym w którym przetrzymywana była siostra Holmesa.

Trzeci z rodzeństwa Holmesów to nieodłączny element fandomu i mitologii Holmesa więc wprowadzenie jak najbardziej sensowne.

A jeżeli Sherrinford wcale nie jest osobą, a jakimś miejscem (np. z którego uciekła siostra Holmes) lub instytucją?

O tak - Sherrinford to może prywatna szkoła dla dziewczyn z dobrych domów? - w W. Brytanii to modne:)

Rodzice Sherlocka i Mycrofta to normalni ludzie. Dlaczego ich córka miałaby być złem wcielonym:)??

Zabiła właścicielkę domu i schowała zwłoki w szafie. Zbyt dobrze to o niej nie świadczy ;D

Przecież nie widzieliśmy zwłok:)

Ale siostra Sherlocka sama o tym powiedziała, po co miałaby kłamać? Podzielam opinię, że Sherrinford to raczej miejsce i myślę, że to Moriarty pomógł się Eurus stamtąd wydostać.

Albo odwrotnie. Ona nie mogła stamtąd wyjść więc wysłała Moriartiego. W pierwszym odcinku taksówkarz mówi że Moriarty to największy fan Sherlocka. Może siostra mu opowiadała jaki z Sherlocka geniusz dedukcji. Chociaż z 2 strony nie wiem czy Moriarty który był mega geniuszem zła byłby podatny na manipulację kobiety

Przecież nie widzieliśmy zwłok:)

Nie widzieliśmy zwłok:)

Bo mają DZIWNE dzieci...

Mycroft i Sherlock są dziwni:), ale stoją po dobrej stronie mocy:). Ja wiem, że wszystko wskazuje na to, że panna Holmes to zabójczyni, itp. - ale łudzę się, że będzie odwrotnie.

Raczej jakimś zakładem zamkniętym. Eurus to już dorosła kobieta a Mycroft nadal do Sherrinford dzwoni, jakby nadal tam przebywała. Coś czuję, że w tym zakładzie nasza droga siostra mogła kogoś poznać, np. Moriarty :) To by wyjaśniało skąd James wiedział tyle o samym Sherlocku. No i pojawienie się siostruni szukającej zemsty za śmierć kolegi?
Chociaż ja nadal trzymam kciuki, że Sherrinford to brat bliźniak Sherrlocka :D Bo to NIGDY nie są bliźnięta :P

Jestem zachwycona:)

I dlaczego każdy pisze, że Ruda (trzeci brat:D) jet zła?? Dlatego, że napisała Miss me??
Każdy chyba przewidział, że Ruda ma jakieś znaczenie - ale ja uważam, że dziewczę to jest po prostu podstawione przez Mycrofta:). Pisałam o tym przy pierwszym odcinku:)

Pani Hudson -wspaniała:).

Ale to Microft rozbroił mnie:). Czyli to jednak nie automat:) Ale ta lady S. mnie niepokoi. Bo żeby Microft... Moim zdaniem to ona jest głównym złym tego sezonu:).

tj. Mycroft, oczywiście:)

Eurus napisała, że dostała kartkę faith od culvertona, z którym skontaktowala się przez "wspólnego znajomego". Culverton nie dość, że jest wpływowym człowiekiem, to jeszcze seryjnym zabójcą, a wiadomo kto łączy takich ludzi jak Eurus i Smith

Moriarty? Kartka powstała 2 lata wcześniej, niż Sherlock ją dostał, a Moriarty już wtedy nie żył. A przynajmniej na pewno nie prowadził już swoich ,,usług kryminalnych".

Jednak trzy lata, mój błąd. Czyli pewnie Moriarty.

Też mam jakieś złe przeczucia odnośnie Mycrofta i Lady S. Albo jest to wprowadzone jako comic relief (co powinno być bossskie, uwielbiam anysocjalnych Holmesow :D) Albo jako pokazanie, że rzeczywiście ludzie tacy jak Holmesowie nie powinni sobie pozwolić na uczucia, bo łatwo wtedy nimi manipulować. Może LAdy S. ma trochę dość 'holmesowego plebsu' który jest ważniejszy i inteligentniejszy od niej, arystokratki, i che biednym Mycrodtem niedoświadczonym w tych sprawach zakręcić w sobie tylko znanych niecnych celach

Czemu każdy pisze ze Eurus jest zła XDDD

No nie wiem, może temu że zle jej z oczu patrzy, zrobiła jakąś dziwaczną konspirę w którą wciągnęła Watsona, manipulowała nim, zabiła właścicielkę domu i celuje w Watsona po czym pociąga za spust? Nie no, pozytywna postać!

Na razie nic o niej nie wiemy;)

Spacerowala z nacpanym Sherlockiem i nic mu nie zrobiła.
Mogła tylko tak żartować o właściciele domu w kredensie bo nie widzieliśmy ani ciała ani morderstwa.
Wyciąga broń i celuje Ale na pewno nie w Watsona - bo mamy zwiastun 3 odcinka;) a Watson żyje

Panna Holmes nie musi być zła; )

Ciekawa teoria z tą lady S. jako zloczynca sezonu, może faktycznie Euros byłaby zbyt oczywista jak na taki serial :D poza tym obstawiajac ze ona jest głównym złym widzowie dowiedzieli się wcześniej od Sherlocka a to rzadkość ;)

Jest gdzieś dostępne online z napisami?

z napisami nie wiem,ale na ii tv jest z lektorem :)

jak dla mnie to chyba najlepszy odcinek ze wszystkich sezonów :)

tez tak mysle!! :-)

to teraz pytanie z mojej strony - co z Irene Adler? Mnie sie wydawalo ze ona przezyla w drugim sezonie i teraz mialam niby na to dowod, ale juz nie jestem niczego pewna, hah

Irene na pewno przeżyła, inaczej nie pokazywaliby Sherlocka ją ratującego. Mało prawdopodobne, że były to jego wyobrażenia, bo skąd miałby wiedzieć o talibach? :D Poza tym, nie śmiałby się tak. Jestem pewna, że Irene żyje i że Sherlock naprawdę z nią od czasu do czasu sms-uje. A jeśli jednak jest martwa, to się mocno zdziwię :)

a co do imienia siostry Sherlocka i Mycrofta - czy Mycroft nie skomentowal powrot Sherlocka (nie pamietam czy jak ladowal samolotem w osttnim odcinku 3 sezonu czy jak okazalo sie ze zyje po Moriartym) przylecial wiatr ze wschodu? czy jakos tak. jestem pewna ze cos takiego bylo, a wiatr ze wschodu znaczy Eurus. Ciekawe.

h ttps://68.media.tumblr.com/f2b89b4c835199e2b6c7723a8e03ccfe/tumblr_oji8lw4oEm1rj sdk1o1_500.gif

h ttps://68.media.tumblr.com/cd888fa997f2949614d5bae5452722a3/tumblr_oji8lw4oEm1rj sdk1o2_r1_500.gif

h ttps://68.media.tumblr.com/4e7e0018ec066904dd7d8959a295b760/tumblr_oji8lw4oEm1rj sdk1o3_r1_500.gif

Także tego :D

A do tego Eurus znaczy dosłownie "ten, który pali".

A co Moriarty powiedział do Sherlocka podczas sceny z basenem? "Spalę Cię"
Więc istnieje prawdopodobieństwo, że siostra Holmes ma związek z Moriartym.

I'm in shock, look, I've got a blanket!
Serio, serce waliło mi młotem, trzęsłam się przez pół odcinka-to mówi samo za siebie! Jak za starych dobrych czasów :D. Genialny odcinek, muszę obejrzeć go jeszcze z milion razy.