Polecam obejrzenie starej wersji z Basilem Rathbone w roli Holmesa. To chyba ulubiona wersja
twórców "Sherlocka", ponieważ jak zauważyłam duża część dodanych przez nich scen i dialogów,
których nie było w książce, występowała waśnie tam. Tamta seria jak widzę skałda się w
większości z zupełnie nowych historii, niewymyślonych przez Doyle'a. Przypuszczam, że Moffat i
Gatiss na tym też się wzorują poza ACD, więc może być ciekawie >D