Po prostu brak slow aby opisac ten serial. Nie ogladam bo zazwyczaj nie lubie seriali obyczajowych, ale ten wciagnal mnie ze wzgledu na wysoka ocene. Mysle sobie, cos w tym jest.
No i nie mylilem sie. Nie mam nic wspolnego z religia zydowska, nie znam zadnego ortodoxa chociaz widywalem ich w N.York czy Manchester wiele razy.
Zwykle odczuwalem niechec, pewnie jakies slady homofobicznych plam na moim umysle.
Coz, obejrzalem serial i jeszcze nigdy nie czulem tyle wzruszenia ogladajac jakikolwiek serial. Dla mnie to niczym ogladanie filmu o zaginionych kulturach, odkrywanie zaginionych z wiekiem ladow czy miejsc.
Tu nie chodzi tylko o genialna gre aktorska (Shira Haas, omg, coz za aktorstwo!) ale rowniez o tak umiejetne granie uczuciami widza.
Pewnie zydzi ortodoxyjni kompletnie ignoruja badz neguja ten serial (co moge zrozumiec), ale jakze wiele sie nauczylem o ich koncepcji zycia, nie tylko z tego serialu ale pozniej zaczalem zaglebiac temat w internecie.
Coz, kiedys czulem niechec do Romow co zmienilo sie po obejrzeniu Papusza i wglebieniu sie w temat.
Teraz, moje niezrozumienie ortodoxyjnych zydow zmienilo sie diametralnie po obejrzeniu serialu.
Jedyne, co utwierdzilo mnie w przekonaniu to ze nieprogresywnosc religii jest zguba cywilizacji, ale rowniez podziwiam tych ludzi ktorzy znajduja w religii sposob zycia i kultywuja tradycje.
Polecam film, bo jest naprawde ciekawy i wzruszajacy