Bardzo lubiłam ten film lecz moim zdaniem odkąd uśmiercili żonę prota Isabell Uriarte(Sonya Smith) to ten film totalnie poległ.Nie rozumiem dlaczego angarzując najlepszych aktrów później decydują się ich uśmiercać...
Podobno zachorowała(zapalenie wyrostka czy coś takiego) i dlatego musieli ją uśmiercić. Też mi się to z początku nie podobało,bo lubię Sonya.
Według mnie serial jak na razie trzyma poziom.Dużo się dzieje i nie przeciągają jednego wątku w nieskończoność.Jedynie do czego mogę się czepić to ciut u głównych bohaterów nie wydać chemii ( chodzi mi o Angele i JM) za to u Sammy i Wlillego oraz Emmy i Peralty aż kipi od niej :D <3
No wiesz rzecz gustu a co do protów to ja na nich patrzeć nie mogę JM to chodzący narcyz a Angel chodzące bezpułciowe nieszczęście ;) Jedynie Sam i Willy tą parkę uwielbiam :) ,ale do obsady wkroczy mam Sony aktorka Illeana Jacket która zagra jej matkę aby pomścić śmierć Isabell :)
Mi też nie podoba się uśmiercenie Isabel. Wkurza mnie Fernanda,nie cierpię Aylin Mujica. Lubię Willego i Sami. ;)
Ja tam lubię Fernandę.Jedyna sensowna postać w tym całym "genialnym" serialu ;) Ciekawa jestem pojawienia się matki Isabell może się trochę rozkręci.A co do Sam y Williego to też ich lubię
A co tu za bzdury ktoś pisze że Sonya Smith zachorowała i dlatego zrezygnowała z telenoweli??? Co za bzdura :D Od początku wiadomo było że zagra tylko gościnnie.Niektórzy mają bujną wyobraźnię. :D Fernanda jest sensowna? Morderczyni jest sensowna??? :D
Wiesz dzięki Fernandzie przynajmniej coś się dzieje ;) Bo bez niej to już byłaby totalna porażka,gorsza niż jest obecnie ;)
Z tym to masz rację,co prawda ja jeszcze nadrabiam żeby być na bierząco i Fernanda dopiero się rozkręca i rzeczywiście bez niej byłoby nudno. :D