PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=820789}

Siły Kosmiczne

Space Force
2020 - 2022
6,2 13 tys. ocen
6,2 10 1 13408
4,8 14 krytyków
Siły Kosmiczne
powrót do forum serialu Siły Kosmiczne

"Siły Kosmiczne", to serial dużo więcej niż tylko ,,nietuzinkowy". Wszystko to, co w nim zostaje przedstawione - w odpowiednio humorystyczno-carellowski sposób rzecz jasna -odbiega znacząco w pozytywnych wibracjach od współczesnych produkcji komediowych-akcji-sensacji. To jest naprawdę niesamowity do potęgi entej serial. Szerokich inscenizacji aury humoru, specyfiki wątków - tego, z odcinka na odcinek nie da się przewidzieć jaki kształt ten serial przyjmie. Steve Carell i Malkovich zostali perfekcyjnie dobrani do odegrania dwóch głównych postaci, ba, wręcz niesamowicie instynktownie - cóż, nie ma w obrębie komediowych tworów małoekranowych drugiego tak uzupełniającego się duetu postaci, ale i aktorów, którzy te postacie odgrywają, jak to, co mamy w "Siłach Kosmicznych" od Netflixa. Czysta chemia, piękna gra naturalnością i zdolnościami aktorskimi, tą improwizacją - role perły! A ich charaktery i osobowość to gra kontrastów, która tworzy flagowe, utrzymujące "Siły Kosmiczne" w szachu postacie. Wystarczy spojrzeć na odcinek, w którym ,,czterogwiazdkowy" Generał Sił Kosmicznych USA, Naird, oznajmił nowej członkini Sił, że Szympansonauta w ramach kosmicznego eksperymentu pożarł Psonautę, aby przeżyć, po czym Szympansonauta został złapany przez chińską wrogą Stację Kosmiczną! Szpiedzy!... Albo weźmy na to odcinek z tygodniową obecnością Nairda (nazwisko Generała czyta się jak ,,nerd". To chyba nie przypadek, co nie? I humor tu zyskuje niemożebnie!) w symulatorze Habitatu Księżycowego, gdzie summa summarum ujrzeliśmy aktorskie rzemiosło Carella - to jego komediowe ,,body language", szalone gesty, zachowanie, groteskowe w stosunku do danej sytuacji odzywki i przyśpiewki. Wszedłem dopiero na nieco wyższe obroty w oglądaniu tego serialu, jeszcze przede mną większa połowa sezonu do oglądnięcia, a już mogę rzec, że połknąłem bakcyla, że jest świetnie!