Jakieś dwa miesiące temu dałam temu serialowi ocenę 3. Jak pierwszy sezon dałam radę obejrzeć tak na drugim wymiękłam. Postać Noory była strasznie wkurzajaca, a postać Williama była grana bez wkładu jakichkolwiek uczuć, co spowodowało go wręcz nudną osobą. Skończyłam na drugim sezonie i nie chciałam ruszyć dalej. W końcu wyszedł 4 sezon, który szybko się dowiedziałam, że jest o mojej ulubienicy - Sanie. Teraz oglądam na bieżąco czwarty sezon i naprawdę bardzo mi się podoba. Dwa tygodnie temu skusiłam się by zacząć 3 sezon, w którym po prostu się zakochałam. Teraz, śmiało mogę przyznać, że to jeden z najlepszych seriali jakie oglądałam. Niestety nie mogę go ocenić na wyżej niż 7 gwiazdek, gdyż 2 sezon to była totalna porażka i gdyby nie wątek z bratem Williama, nie skusilabym się na skonczenie tego serialu.