PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=625611}

Skandal

Scandal
2012 - 2018
7,4 7,9 tys. ocen
7,4 10 1 7893
Skandal
powrót do forum serialu Skandal

rów mariański stereotypów, poprawności politycznej i głupot
cipowaty prezydent usa, który sam sobie nie radzi, najpotężniejszy człowiek świata - doraca prezydenta - płaczliwy gej, szef nie istniejącego wydziału speckomando - narcystyczny tatuś-psychopata z kompleksem boga, postać główna - sukowata piękna olivia plus ileśtam krasnoludków i niedorżnięci kochankowie...
w tym wątpliwej jakości towarzystwie widzowie przebywają przez 7 sezonów i 123 odcinki zagrane i zapłacone włącznie ze skretyniałym scenariuszem
niby jest romans, powinny więc lecieć z ekranu iskry, a tymczasem z nieruchomej twarzy oliv wieje tylko chłodem
scenarzystka, shonda rhimes, rozwija wachlarz niepohamowanej dziecięco-naiwnej wyobraźni, nie przejmując się logiką i pisze na metry
to nic, że bohaterowie zachowują się jak drewaniane lalki, a ich działania są skuteczne wtedy, kiedy powinny być nieskuteczne i zupełnie odwrotnie
trudno przecież uwierzyć, żeby tak 'znakomici' manipulatorzy nie umieli sobie poradzić z błahostkami
dialogi zasłyszane zapewne w restauracji albo wyczytane w brukowcu
aspiracje na drugi house of cards niestety zmarły śmiercią tragiczną
stawiam na serialu krzyżyk, jest tak samo nieudany jak ruskie pierogi bez ziemniaków
a jednak ktoś dał na to kasę... ciekawe, czy pranie musiał zrobić?

ocenił(a) serial na 7
sahara_filmweb

Czy to na poważnie???, że porównujesz ten serial do House of cards:D????

Przecież to od początku był Shondoland:), czyli romanse z poplątaniem obyczajowo-politycznym:D
Ten serial po prostu trzeba traktować z przymrużeniem oka - i wtedy naprawdę wciąga:).
Ja śmiałam się od pierwszego odcinka:) i lubiłam oglądać, jak aktorzy - zwłaszcza Olivia się ubierają:)

ocenił(a) serial na 1
nan_s

No nie, nie serio :) oglądałam podczas sprzątania, mycia okien, prania, prasowania... „aspiracje na drugi house of cards ..." to nie jest porównywanie, proszę cię. Lubię traktować z przymrużeniem oka seriale, które same siebie tak traktują, nie wszystko musi być serio i z pompą, ale... Po ale nie ma już nic do powiedzenia :)