...zamyka się w więzieniu z buta każdego, kto upaprał się krwią, bo dotknął ofiary sprawdzając puls? Brak słów na imaginację scenarzysty. Szkoda pani Kuleszy do tego kryminału. Przenigdy nie dotknę nikogo w podobnej sytuacji jak też ominę szerokim łukiem. I ten film także.
Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy oceniają serial na podstawie jednego, wstępnego odcinka.
"Serial inspirowany prawdziwą historią" .Ten napis jest na początku odcinków a wiec to nie imaginacja scenarzysty bo wątek podstawowy musiał zaistnieć realnie !
Boze, dziewczynko poczytaj sobie i nie rób z siebie takiego gluptaska. Wątek podstawowy jest całkowicie wymyślony, prawdziwa bohaterka książki została (słusznie) skazana za oszustwa finansowe.
To jak najbardziej możliwe, w prawdziwym życiu również. Wystarczą odpowiednie powiązania. A druga sprawa, od czegoś fabularnie trzeba było wyjść.