Skazany na śmierć: Sequel

Prison Break: Sequel
2017
7,6 20 tys. ocen
7,6 10 1 20500
Skazany na śmierć: Sequel
powrót do forum serialu Skazany na śmierć: Sequel

Nie ma co pajacowac, bawic sie w medrca i skazywac serial na porazke po zaledwie jednym odcinku, jednakze pare spostrzezen przychodzi na mysl.
Pomine kwestie z dosyc malo prawdopodobnym wyjsciem na wolnosc T-baga, bo po prostu wypada poczekac na rozwoj wydarzen - ale zaraz obok koncowki najbardziej intrygujacy watek.
Tak sceny z wylatujacym przez przednia szybe Burrowsem czy bojki w warsztacie samochodowym ciezko usprawiedliwic.
Najbardziej smieszy to, ze tworcy probuja nam pokazac, ze bohaterowie maja do czynienia z powaznymi i wysoko postawionymi ludzmi (ktorzy na przyklad sa w stanie zapewnic wolnosc T-bagowi na ktorym ciazy potrojny wyrok dozywocia), a nie sa w stanie wynajac ludzi, ktorzy bez zenady byliby w stanie usmiercic Burrowsa czy Sarahe. Przejecie kontroli nad autem i wjrechanie nim do jeziora (seriously?). Kobieta nie zabijajaca mezczyzne, ktorego 3 minuty wczesniej postrzelila?

W glownej mierze zasiade do nastepnego odcinka ze wzgledu na koncowke, ktora mnie zaintrygowala. Mam nadzieje, ze to nie kolejna wydmuszka napisana na kolanie.

Mathias_13cool

Zaraz zaraz. Skąd wiesz, że ci, którzy wypuścili T-Baga to ci sami, którzy chcą zabić Lincolna?

ocenił(a) serial na 5
henry06

W sumie nie wiem, dopowiedzialem to sobie :D
Albo ci sami albo ci, ktorzy sa po przeciwnej stronie barykady - wiec w sumie na jedno wychodzi.
Zamysl byl glownie taki, ze zaprezentowali nam ludzi z bajeranckimi gadzetami, ktore sa w stanie przejac kontrole nad innym pojazdem, a przy probie usmiercenia Lincolna czy Sarahy zachowuja sie jak nieudolni zlodzieje z ''Przekretu''.
Wiem, ze serial ma byc efekciarski, ale nie kosztem robienia z widza polsatowego kinomana.
Mam nadzieje, ze za pare odcinkow odszczekam swoje slowa, ale jak na razie nie zapowiada sie nic nadzwyczajnego.

Mathias_13cool

a może to główni bohaterowie są tacy sprytni i super że ich zabić się nie da? :D
fakt dziwne to troszkę

ocenił(a) serial na 5
dymas23

Raczej nie, bo mowimy tu o sytuacji, w ktorej glowni bohaterowie w ogole nie spodziewaja sie ataku :D

Mathias_13cool

Za uwolnieniem Michaela może stać Kellerman, a tamci to nie wiem. Może jakieś niedobitki z Firmy? Pytanie powinno brzmieć dlaczego nie ma Gretchen.

henry06

bo Gretchen jest przecież w więzieniu.
a ta dwójka co czaiła się na Linca i Sarę też mnie cholera zastanawia kto to i skąd oni...

dymas23

T-Bag też niby był w wiezieniu, ale zobaczymy.

Mathias_13cool

To sobie nie dopowiadaj. Widać jak oglądasz... Bagwell wyszedł dzięki tej samej osobie która sprezentowała mu operację ręki - Kaniel Outis. Chyba wiesz kto ma teraz w serialu taką tożsamość prawda ? Pewnie dlaczego to zrobił zostanie wyjaśnione w dalszych odcinkach.
Nie zabiła męża Sary bo albo jest z nimi albo przejmowała się tym, że pewne jednostki są już w drodze i nawet ich słychać, gdyby została złapana w tym domu to do widzenia, dlatego pewnie miała go w dupie bo co za znaczenie czy on żyje czy nie ? Pewnie - on może tam zgłosić jak ona wyglądała i tak dalej, ale myślę, że kobieta pracuję dla takiej organizacji, że to jest od razu zamiecione. No albo wolała żeby został bo dzięki temu jak widać Sara została z nim, a nie pojechała z Linciem do Jemenu.
Niby w którym momencie mogli ich zabić ? Na lotnisku ? W szpitalu ? Myślę, że muszą działać dosyć dyskretnie. Pewnie - wchodzenie komuś do domu z bronią ( do Sary ) nie jest dyskretne, ale nie została złapana, zresztą postrzał w nogę, a zabicie dwóch czy trzech osób w miejscach publicznych to raczej co innego.

NoToJazda

ciekawe czemu akurat w takim momencie Outis załatwił to wszystko T-Bagowi..

ocenił(a) serial na 5
NoToJazda

Nie miala czasu, zeby skierowac pistolet w jego korpus i wystrzelic? Jaja sobie robisz czy jestes jakims psychofanem?
Co to ma za znaczenie? Takie ma znaczenie, ze nie ma swiadka, nie ma zeznan, a tej pani raczej nie zalezalo na rozglosie.
Poza tym kobieta przyszla z zamiarem zabicia Sary, wiec troche nie rozsadne jest zostawianie kogokolwiek przy zyciu.
Nie wiem, moze to jest fragment jakiegos wiekszego pomyslu, zobaczymy jak to scenarzysci sobie poukladali.
Ale jesli za tym nic nie idzie to jest to zwyczajne w swiecie lenistwo ze strony tworcow.
W ktorym momencie mogli ich zabic? Warsztat samochodowy? Mowi ci to cos? Skoro zaczaili sie na Lincolna i C-Note to mogli chociaz zaopatrzyc sie w bron. Zwlaszcza, ze jak pokazali w serialu - nie ciezko bylo ja zdobyc.

Mathias_13cool

no masz racje z tym że miała okazje zabić tego męża. i zdania nie zmienię:D
zobaczymy czy się mylę czy nie..

Mathias_13cool

Są zabójcy z tzw. honorem. Nie zabijają nikogo poza swoim celem. Dlatego pewnie strzał w nogę, a nie w głowę.

henry06

a jak się chcieli pozbyć C-Note'a ?
on też był od początku celem?

dymas23

Najlepsze i tak były gumy do żucia. Takie smaczki są warte więcej niż cokolwiek innego.

szotgan_filmweb

Smaczek polega na tym, że pojawiły się one w poprzednich sezonach? Po tylu latach niestety już takie smaczki mi poulatywały.

lew890

Że pojawiły się w ostatnim odcinku.

ocenił(a) serial na 5
henry06

Tak slabym argumentem mozna wszystko usprawiedliwic.
Nie twierdze, ze powinna tam wparowac z bazooku i rozwalic wszystko w pyl.
Jesli przyszla zabic Sare i jej maz sie napatoczyl to powinna go rowniez zabic, koniec kropka
Chyba, ze scenarzyscie nam cos ciekawego zaserwuja i okaze sie, ze nie chodzilo o jej zlikwidowanie.

Mathias_13cool

Wiesz Willis rozpieprzył niemiecką rzeszę w jednym budynku, a to tylko serial, więc można wybaczyć. Ludzie różnie postępują w życiu.

ocenił(a) serial na 5
FBI_fw

Wybaczyc moge, ale skrytykowac musze :D

Mathias_13cool

Dlaczego w takim momencie ? Może zobaczył, że wskazówki nic nie dają i trzeba znaleźć inną drogę, poprzez Bagwella. Chociaż nie wydaję mi się, bardziej obstawiałbym, że taki był plan - najpierw wskazówki, a kiedy nadejdzie odpowiedni moment to powiadomienie brata w którym miejscu się znajduję. Sęk w tym, że Lincoln wskazówek nie widział i nie wie jak ma rozmawiać z Michaelem, nie wie co oznaczają tatuaże i nie wie jak ma przebiegać pierwsza rozmowa. Dlatego Michael go zbył.

A jakie ma znaczenie czy ten mąż przeżył czy nie ? Żadne. Oni w tej organizacji mają takie wpływy, że wejście do czyjegoś domu z bronią i lekki postrzał w nogę jest od razu zamiatany. Gorzej byłoby zamieść zabicie człowieka, nie sądzisz ? Gdyby chciała go zabić to już na samym początku nie byłoby strzału w nogę tylko w jakieś inne miejsce, jak widać ona nie miała na celu go zabić. Więc doszukiwanie się czemu go nie zabiła gdy ona nawet tego nie chciała jest bezsensu.
W sumie w tym warsztacie mogli ich zabić z broni, raczej o jej zdobycie nie byłoby ciężko. Jednak no oczywistym jest, że gdyby C-Note i Lincoln zginęli to jaki sens miałby ten serial ? Żaden. Zresztą... Przeszli tyle przez 4 sezony, a mieliby ich zabić jakieś pajace w warsztacie ? Wiem, że trzeba się trzymać pewnego realizmu i faktycznie mogli ich tam odstrzelić, ale no dla samego serialu to byłoby totalny bezsens.

ocenił(a) serial na 5
NoToJazda

Zle mnie zrozumiales :D Ja nie bylem za tym, aby ich zabili, tylko, ze sytuacja byla tak niedorzeczna, ze albo nie powinni ujsc z zyciem albo nie powinno sie w ogole umieszczac scen tego typu. Bo tak naprawde co miala na celu ta scena?
Tu nawet nie bylo miejsca na jakiekolwiek zaskoczenie czy napiecie, bo wszyscy wlacznie z Lincolnem wiedzieli, ze przed nim jeszcze przynajmniej 8 odcinkow.

''Oni w tej organizacji mają takie wpływy, że wejście do czyjegoś domu z bronią i lekki postrzał w nogę jest od razu zamiatany''
To jest wlasnie zdanie klucz. Oni mierza sie z ludzmi, ktorzy maja srodki, maja ludzi, sa wrecz nietykalni i ponad wszystkimi.
I o ile w drugim sezonie to bylo mega zgrabne, bo ciezko zabic ludzi, ktorzy bez przerwy uciekaja i tak naprawde wiedza, ze sa scigani, w trzecim sezonie Michael mial wyciagnac kogos z wiezienia, wiec tez mieli jakas gwarancje, ze ot tak ich nie zabija - tak tutaj jest to argument, ktory moze usprawiedliwic kazda bzdure i niesie za soba duzo scen przy ktorych co najwyzej 12-latek moze obgryzac paznokcie.
Przypomnij sobie sceny:
-z poscigiem za LJ'em
-Sara
-Smierc Tweenera
-czy moja ulubiona: T-bag i Abruzzi w szopie
To bylo przeciez genialne. Sceny mialy podloze, byly nieprzewidywalne i dopracowane.
Tutaj masz tanie sceny akcji pomiedzy srednio wciagajacymi dialogami.

Mathias_13cool

jaka scene masz na mysli z Sara? 2x11? z Kellermanem?

ocenił(a) serial na 5
dymas23

Z Sara nie chodzilo mi o konkretny epizod tylko o caly poscig.
Kellerman udaje narkomana, zaprzyjaznia sie z nia, zbiera informacje na temat tego co Sara wie, wypytuje o Michaela itd.
Poza tym Kellerman nie byl postacia ze tak powiem z pi*dy. Byl znany widzom, wiec jego los obchodzil (przynajmniej mnie) nie mniej, niz Sary (a nawet bardziej).
Taki Mahone od pierwszego wystepu skradl show m.in. dlatego, ze wizualnie jest bardzo charakterystyczny (patrz: Abruzzi czy T-bag), ale w glownej mierze dlatego, ze po prostu jest swietnym aktorem.
O tej pani rodem z Matrixa nie wiele moge powiedziec, oprocz tego, ze niezle strzela :D
Boje sie, ze to taki bezplciowy Wyatt (ktorego imie musialem wygooglowac), a nie wielowymiarowy Mahone.

Mathias_13cool

ten wyatt to...
dobrze, że w miarę szybko w 4 sezonie pozbył się go Mahone :)

ocenił(a) serial na 5
dymas23

Gdzie np. motyw ze smiercia syna Mahone'a i chec zemsty - nie uwazam za jakis tragiczny
tylko postac Wyatta a.k.a czarny Terminator byla tak plytka, ze spieprzyla caly watek.

Mathias_13cool

no śmierć syna Alexa to było mocne..
tylko mam podobnie, postać tego Wyatta mi się nie podobała..

ocenił(a) serial na 5
dymas23

Jak dla mnie nawet postac Gretchen byla srednio zjadliwa, ale wielu pewnie sie nie zgodzi.

Mathias_13cool

w 3 sezonie jej nie cierpiałem, bo niby zabiła Sarę.
w 4 sezonie dało się ją znieść, tolerowałem ją :D
i na koniec w czasie ucieczki nie wkopała Sary, że razem uciekały

Mathias_13cool

Miała na celu dodać trochę akcji do pierwszego odcinka. Zaskoczenie by było gdyby któryś z nich został poważnie ranny, powiedzmy C-Note mocno krwawi, coś trzeba z tym zrobić, tworzą się kolejne sceny, okazuje się, że Lincoln zostaję sam... Ale to jest przeciąganie bo wiadomo, że i tak przeżyje i z tego wyjdzie. Sceny tego typu są potrzebne, coś musi się dziać, jakaś bójka, strzelanina i tak dalej... Nasi bohaterowie nie mogą zginąć bo byłoby to bezsensu. Idąc takim tokiem - po co mają się strzelać skoro wiadomo, że nie zginą ? Po co pułapki skoro i tak z nich wyjdą ? No to może po co to więzienie i Jemen skoro i tak z niego wylecą czy wyjadą ? Z tymże nie wiadomo w jakim składzie, może ktoś zginie, może ktoś będzie musiał zostać ? Nigdy nie wiadomo czy w takiej pułapce też ktoś nie zginie czy nie zostanie ranny. W filmach czy serialach dużo rzeczy jest niedorzecznych, takie już tego uroki, trzeba akceptować. Rozumiem o co Ci chodzi bo jak sam pierwszy raz oglądałem to zdziwiłem się dlaczego oni nie mają broni, ale no gdyby ich pojmano to i tak by z tego wyszli, gdyby zabito to bezsens, dlatego dostaliśmy taką scenę dla samej akcji czy podkręcenia tempa i pokazania, że tamci ludzie mają nawet kontakty w Jemenie.

Co do postaci... Wtedy mieliśmy czas na takie wprowadzanie - Kellerman, Gretchen, Wyatt... Każdy z tych sezonów miał znacznie więcej odcinków, tutaj mamy ich tylko 9, dlatego od razu dostajemy Michaela, od razu dostajemy organizację i ludzi którzy chcą ich zabić.

NoToJazda

a jak uważasz? będzie kontynuacja po tych 9 odcinkach?

dymas23

Jak będzie dobra oglądalność to pewnie tak. Myślę, że nie wracaliby na tylko 9 odcinków, chcą więcej, ale to zależy czy fani będą chcieli to oglądać. Jak będzie słaba oglądalność to po co to ciągnąć ? Albo gdyby chociaż oglądalność rosła - wtedy pokazuje, że jednak coraz więcej osób jest ciekawa i coraz więcej osób wraca do serialu.

ocenił(a) serial na 5
NoToJazda

No tak, wlasnie dlatego w scenach tego typu powinny wystepowac postacie, ktore zdaja sobie sprawe ze swoja smiertelnosci. W drugim sezonie byl swietny bilans, bo o ile nikt chyba nie sadzil, ze bracia zgina w pierwszych odcinkach tak w przypadku reszty uciekinierow sprawa byla otwarta. Poza tym zaskoczenie (na ktorym w glownej mierze bazuje ten serial) nie musi wynikac ze sredniej jakosci strzelanin. Z pamieci przytocze odcinek pierwszego sezonu, w ktorym: Michael w koncu przekopuje tunel tak, ze ucieczka wchodzi w koncowy etap (zaskoczenie), Abruzzi bierze T-baga do szopy, aby go zabic (napiecie) sytuacja sie odwraca i to Abruzzi konczy wykrwawiajac sie (twist) Lincoln powstrzymuje Geary'ego i trafia do karceru (mozg na podlodze).
Cala akcja dziala sie na przestrzeni 15 minut i jest mistrzowska.

''No to może po co to więzienie i Jemen skoro i tak z niego wylecą czy wyjadą ? Z tymże nie wiadomo w jakim składzie, może ktoś zginie, może ktoś będzie musiał zostać ?''
Wiec wlasciwie sam odpowiadasz sobie na pytanie :D
Nie jest wazne czy Scofield opusci wiezienie, bo to jest wiadome - tworcy nawet tego nie ukrywaja.
Tylko w jaki sposob do tego dojdzie. I to jest przyklad tej dobrej linii fabularnej.

''Wtedy mieliśmy czas na takie wprowadzanie - Kellerman, Gretchen, Wyatt... Każdy z tych sezonów miał znacznie więcej odcinków, tutaj mamy ich tylko 9, dlatego od razu dostajemy Michaela, od razu dostajemy organizację i ludzi którzy chcą ich zabić''
Tylko, ze to jest chyba kolejna wymowka :D
Skoro tworcy po 7 latach stwierdzili, ze warto powrocic do serii, to wychodze z zalozenia, ze mieli jakis konkretny pomysl, a nie odcinanie kuponow.

Mathias_13cool

Zwróć uwagę, że porównujesz trochę całe sezony do jednego odcinka - " w drugim sezonie był świetny bilans " skąd wiesz, że w tym nie będzie ? Swoją drogą ocenianie całego serialu składającego się z 9 odcinków już po 1 jest dosyć ciekawe... Chyba, że potem będziesz zmieniał ocenę to w porządku.
Wiadomym było, że w tej scenie nie zginą, są zbyt ważnymi postaciami w serialu i to dopiero sam początek, ale zaskoczenie cały czas było możliwe - ranny C-Note, Lincoln... Zaraz robi się jeszcze trudniej. Jednak tu ze względu na to, że nie ma czasu to nie będzie takich zabaw, ta scena była żeby była, wniosła trochę akcji, dodała szybszego tempa...

To teraz przedstawię Ci dosyć realny scenariusz : serial ma 9 odcinków, zaczyna się... Wprowadzają sobie powoli nowe postacie, okazuję się, że oglądalność jest słaba, kończymy na tych 9 odcinkach.
????????????????
Mamy tylko 9 odcinków w których już w pierwszym dostajemy Michaela, a w drugim jest już próba ucieczki z więzienia - nie ma miejsca na to aby ktoś pojawiał się w scenie w której stoi przed lustrem i mierzy garnitur patrząc złowrogo na zdjęcie Michaela i Lincolna. Warto wspomnieć, że nowe postacie zostały w sumie wprowadzone ale tak byle jak, mamy przecież jakąś agentkę i jakiegoś agenta, chociaż oni pewnie pod koniec padną. Zobaczymy też co z mężem Sary, może będzie miał jakieś znaczenie dalej. Na nowe znaczące postacie przyjdzie pewnie czas gdy będzie kontynuacja, a żeby była to musi być oglądalność. Wtedy 6 sezon pewnie będzie znacznie dłuższy.

ocenił(a) serial na 5
NoToJazda

Chodzilo mi o ''balans'', sory moj blad :D

''Swoją drogą ocenianie całego serialu składającego się z 9 odcinków już po 1 jest dosyć ciekawe...'' Spoko, nie jestem trolem. Ocena (mam nadzieje) bedzie zmieniana wraz z kolejnymi epizodami. Ocenilem, zeby nie zapomniec o tym serialu i na biezaco ogladac.

''Zwróć uwagę, że porównujesz trochę całe sezony do jednego odcinka''
W sumie podalem przyklad tylko i wylacznie z jednego odcinka. Rownie dobrze moglbym wspomniec o napadzie na bank, spacerniaku, o tym jak Sucre dowiaduje sie, ze Lincoln to brat Michaela i o tatuazach, ktore byly planem ucieczki - z odcinka pilotazowego.
Chociaz przyznaje, ze sie czepiam i tak naprawde nie moge zwiastowac, ze serial bedzie klapa.
Jednakze pierwszy odcinek mnie nie porwal.

''ta scena była żeby była, wniosła trochę akcji, dodała szybszego tempa...''
Tutaj wlasnie lezy sedno sprawy. Jak tu szanowac tworcow, ktorzy wrzucaja sceny, aby wypelnic czas antenowy?

Mathias_13cool

To aż tak jest dla Ciebie ciekawy, że musiałeś wystawić ocenę aby o nim nie zapomnieć :D ? Dobre. Nie no spoko, nic do tego nie mam, że już wystawiłeś ocenę, mi to bez różnicy bo sam chyba zaraz wystawię.

No tak tylko to był jednak początek serialu... Nie ma się co dziwić, że były takie zaskoczenia już w 1 sezonie czy pierwszym odcinku. Dopiero zaczynaliśmy poznawać bohaterów i sam serial.

No niby racja, biorąc pod uwagę, że mamy tylko 9 odcinków... Chociażby zamiast tej akcji mogli dać rozmowę, zwykły dialog C-Note i Lincolna którzy rozmawiają o swoich rodzinach bo nic o nich nie wiemy, Benjamin tak mocno o nich walczył i co teraz ? Lincoln o syna tak samo, a nic nie wiemy. Trochę bezsens.

ocenił(a) serial na 5
NoToJazda

Mam wrazenie, ze w momencie, gdy wychodzil ''Prison break'' seriale wrecz raczkowaly. Teraz jest spory wybor, wiec nie dziw sie, ze mozna zapomniec o jak na razie ''srednim akcyjniaku'', ktory jedzie na renomie sprzed 17 lat.

W pierwszym sezonie dostawalismy na bierzaco odpowiedzi, w ''Sequele'' jest aktualnie chaos. Jak serial zada tysiac pytan i na zadne nie odpowie to ciezko rozbudzic zaciekawienie widza.

Mathias_13cool

Mamy przy tym Sequelu gościa który robił chyba 1 i 2 sezon albo tylko 1, myślę, że on wie najlepiej jak zadać tysiąc pytań i na nie odpowiedzieć, jak zaskoczyć widza i tak dalej : )

ocenił(a) serial na 5
NoToJazda

Nie obchodzi mnie czy wie nie, moje zdanie tak jak i setki ludzi na tym forum potwierdza, ze raczej tej ciekawosci nie rozbudzil. Jakby to byl inny serial z bohaterami, ktorych nie znam to pewnie dalbym sobie spokoj. Serial zapodaje sredniej jakosci akcje i dialogi, a na koniec odcinkow serwuje twisty, ktore w perfidny sposob ''zmuszaja'' widza, aby obejrzal kolejny epizod. Mamy juz z 10 niewiadomych, a kazdy kolejny odcinek te liste zwieksza nie odpowiadajac na juz zadane.

Mathias_13cool

Już gdzieś czytałem, że serial słynął z zawiłych zagadek, a w tym sezonie odpowiedzi dostajemy dosyć szybko, bodajże użytkownik corsa90 tak napisał, ale nie jestem pewien.
Ty chciałbyś rozumiem dostać zagadkę w pierwszym odcinku i rozwiązanie w drugim tak ? Brawo, moim zdaniem to bezsens. Bo tak wynika z tego co napisałeś.
Jeszcze jedno - " moje zdanie tak jak i setki ludzi na tym forum potwierdza ' . Za to moje zdanie potwierdza kilkanaście tysięcy na znacznie potężniejszym i rzetelniejszym portalu - imbd. Mamy 12 000 głosów i ocenę 9,3, mówi to samo za siebie.

ocenił(a) serial na 5
NoToJazda

Zadanie zagadki to nie sztuka. Sztuka jest w logiczny i ciekawy sposob na nia odpowiedziec. Jesli odpowiedzi nadejda wraz z np. 8 odcinkiem to nie dosc, ze moga byc niesatysfakcjonujace to na dodatek ogladalnosc bedzie sie zgadzac, bo wszyscy beda sie zastanawiac ''Dlaczego T-bag dostal nowa lape'', a tlumaczenie moze byc z serii ''Myslalem, ze to glowa Sary, nie przyjrzalem sie dokladnie''. 12 tysiecy glosow skladajacych sie na ocene na imdb pochodza od ludzi, ktorzy z automatu dali 10 (''ogladalem kiedys pierwszy sezon'') albo od ludzi, ktorym wystarcza buzka Scofielda i niedorzeczne zwroty fabularne, aby doznac orgazmu.
W tym przypadku rottentomatoes jest chyba rzetelniejsza strona 6,24/10 (55 procent pozytywnych opinii) - szach mat.

Mathias_13cool

Ta... Portal który opiera się na opinii krytyków i jego celem jest obrzucanie zgniłymi pomidorami różnych artystów czy filmy... Bardzo rzetelne źródło. Największy odbiór fanów i największym portalem jest imbd, a to właśnie dla fanów jest wznowiony serial, krytycy ocenili go średnio, fani przyjęli bardzo dobrze, tylko jednostki takie jak Ty wygłaszają jakieś tragizmy. Oczywiście nie ma on takiej oglądalności jak pierwszy sezon, ale to mnie raczej nie dziwi.

A co Ty myślisz, że odpowiedzi na zagadki dostaniesz w kolejnych odcinkach ? Może najlepiej jeszcze w tym samym ? Mamy tylko 9 odcinków, na pewno pewne zagadki zostaną wyjaśnione na koniec i bardzo dobrze, po to się ogląda i dlatego każdy kolejny odcinek będzie trzymał w jeszcze większym napięciu. W każdym sezonie na początku były zadawane zagadki które rozwiązywały się albo w połowie albo na końcu, jeśli mam je jakoś określić to można powiedzieć te ' główne ' zagadki, ale są też takie mniejsze które będą pewnie wyjaśniane z kolejnym odcinkiem, co drugi odcinek... I tak dalej.
Zostaną na pewno wytłumaczone i wyjaśnione sensownie, zawsze tak było, a mamy przy tym sezonie tą samą ekipę która robiła poprzednie sezony.
Może odpowiedź na zagadkę - dlaczego Michael siedzi w Ogygi, dlaczego Jemen, dlaczego ma tożsamość terrorysty - chciałbyś już w drugim albo trzecim odcinku tak ? Bardzo sensowne...

NoToJazda

no bardzo sensowne xd ciekawe o czym byłyby pozostałe odcinki jakby wszystko było wiadomo po 2-3 odcinkach :D

ocenił(a) serial na 5
dymas23

''W pierwszym sezonie dostawalismy na biezaco odpowiedzi, w ''Sequele'' jest aktualnie chaos. Jak serial zada tysiac pytan i na zadne nie odpowie to ciezko rozbudzic zaciekawienie widza.''

A gdzie ja napisalem, ze ma byc ''wszystko wiadome''?
Czytaj ze zrozumieniem i nie zarzucaj mi sformulowan, ktorych nie napisalem.

ocenił(a) serial na 5
NoToJazda

Widze, ze moje podejscie w konkretnym stopniu przeroslo Twoje zwoje mozgowe.
Nie chodzi o rozwiazywanie zagadek w tym samym odcinku, w ktorym nam je przedstawiono, tylko o to, aby serial opieral sie na czyms wiecej, niz te zagadki.
Jak na razie serial nie ma nic wiecej do zaoferowania, a to jest juz problem o ktorym wypadaloby wspomniec.

''a mamy przy tym sezonie tą samą ekipę która robiła poprzednie sezony.''
Nie ogarniam, co to za abstrakcyjny argument?
Mam mowic, ze ''Hobbit'' jest dobry, bo Peter Jackson nakrecil genialna serie ''Wladca pierscieni''
Paul Scheuring (tworca) byl rowniez odpowiedzialny za jeden z najgorszych tworow w historii telewizji, czyli 4 sezon ''Prison break'', wiec co to za rekomendacja i patrzenie przez pryzmat pierszego genialnego sezonu? Jak ten czlowiek napisze scenariusz w ktorym Michael robi z odchodow line to tez bedziesz usatysfakcjonowany... bo pierwszy sezon byl dobry?

''Może odpowiedź na zagadkę - dlaczego Michael siedzi w Ogygi, dlaczego Jemen, dlaczego ma tożsamość terrorysty - chciałbyś już w drugim albo trzecim odcinku tak ? Bardzo sensowne...''
No wlasnie sek w tym, ze to zostalo juz wytlumaczone i motyw z Michaelem pracujacym dla CIA mogl splodzic co najwyzej 12-letni umysl.

Serio, wiecej obiektywizmu, mniej fanbojstwa

P.S. Wlasnie dlatego Rottentomatoes jest bardziej wiarygodne. Nie moga tam glosowac ''serialowe groupie'' Twojego pokroju.

Mathias_13cool

Trochę śmieszne bo najpierw " moje zdanie tak jak i setki ludzi na tym forum potwierdza, ze raczej tej ciekawosci nie rozbudzil." . Nawet już szkoda mi było Ci wytykać obecną ocenę czyli 8.5, ale no chyba nie zauważyłeś. Nieważne.
Setki ludzi potwierdza Twoje zdanie ? Około tysiąc potwierdza moje - ciekawość rozbudził, ocena mówi sama za siebie. Wziąłeś użytkowników filmwebu ( portal jeszcze gorszy pod względem rzetelności od imbd ) jako tych którzy niby potwierdzają Twoją opinię, a gdy ja przedstawiłem imbd czyli największy portal filmowy na całym świecie Ty zaczynasz pieprzyć o jakimś gównie gdzie siedzą sami krytycy którzy podczas oglądania filmu szukają gównianych scen żeby potem iść wygłaszać swoje tragizmy bo to i tamto się nie podobało. Naprawdę ? Powiedz mi dla kogo jest wznowiony serial ? Dla krytyków czy fanów ?
Zanim pójdziesz na coś do kina to też sprawdzasz ocenę i opinię na tej stronie i dopiero potem idziesz ? Bo ja jak i większość świata zawitamy na imbd... Tak więc żyj dalej w mniejszości która pier****i trzy po trzy bo mu się to i tamto nie podoba. Bo najpierw dana akcja w jednym odcinku się nie spodobała, bo nagle serial w pierwszych odcinkach zadaje sporo pytań i nie odpowiada, bo nagle coś tam... Błazenada.

Piszesz mi, że patrze przez pryzmat pierwszego sezonu , a gdy dyskutowaliśmy na samym początku o scenie akcji we warsztacie Ty sam patrzyłeś przez pryzmat wcześniejszych sezonów. Przytaczałeś jakieś sceny i zagadki z pierwszego sezonu i tak dalej...
Robienie filmu, a robienie serialu to trochę inne rzeczy i tu moja wypowiedź chyba przerosła Twoje zwoje mózgowe - chodzi mi o to, że jeśli ktoś miałby zrobić ten Sequel jak najlepiej to zrobią go osoby odpowiedzialne za pierwszy sezon bo ten był najlepszy. Nikt inny nie zrobi tego lepiej... chociaż nie przepraszam... Pewnie Ty i krytycy z rottentomatoes byście zrobili Sequel, który osiągnąłby trzykrotnie większą oglądalność bo wiecie jak kręcić sceny akcji i jak zadawać pytania tak aby one miały sensowne wyjaśnienia jeszcze w tych samych odcinkach bo jak napisałeś w swojej wcześniejszej wypowiedzi " Jesli odpowiedzi nadejda wraz z np. 8 odcinkiem to nie dosc, ze moga byc niesatysfakcjonujace to... " .
Dalej ten Twój sarkazm perfekcyjny " ' Dlaczego T-bag dostal nowa lape ', a tlumaczenie moze byc z serii ' Myslalem, ze to glowa Sary, nie przyjrzalem sie dokladnie ' "
No tak... Bo Ty gdybyś dostał czyjąś głowę w kartonie to wziąłbyś ją w ręce i dokładnie się przyglądał czy to aby na pewno Sara.

Właśnie motyw z pracującym Michaelem dla CIA jest sensowny - nie ma kolejnej organizacji typu firma, nie ma się co czepiać potęgi ewentualnej organizacji która potrafiłaby wymazać z historii Michaela Scofielda i nadać mu nową tożsamość bo CIA takie rzeczy na pewno potrafi. Mamy wytłumaczenie dlaczego Sara jest uniewinniona i znowuż nie trzeba wytykać ewentualnej siły jakieś nowej organizacji bo po prostu uniewinniło ją CIA. Może się okazać, że Ci dwaj agenci są również z CIA co tłumaczy dlaczego kobieta wchodzi w biały dzień do domu z bronią, skąd mają taką technologię itd.
Chociaż wydaję mi się, że Ty masz coś lepszego tak więc zamieniamy się w słuch. Bo skoro twierdzisz, że jest to słabe to na pewno masz lepsze, jakże można twierdzić, że coś jest chu***e nie mając nic lepszego, w takim razie na jakiej podstawie stwierdzać, że jest to chu****e ?

ocenił(a) serial na 5
NoToJazda

''Naprawdę ? Powiedz mi dla kogo jest wznowiony serial ? Dla krytyków czy fanów ?''

A czy jedno z drugim sie wyklucza? Nie moze byc fana wsrod krytykow?
Przestan patrzec na grupy docelowe, bo to zaden argument. Serial ma byc sam w sobie dobry, a nie dobry dlatego, ze jakis smark ogladal 7 lat temu poprzednie sezony i zna boahterow. Rowniez jestem fanem dwoch pierwszych sezonow, wiec czy tego chcesz czy nie - jestem w grupie docelowej - a serial jest kompletnie niesatysfakcjonujacy.

''Piszesz mi, że patrze przez pryzmat pierwszego sezonu , a gdy dyskutowaliśmy na samym początku o scenie akcji we warsztacie Ty sam patrzyłeś przez pryzmat wcześniejszych sezonów.''

Beka stulecia :D Ja pisalem, ze serial strasznie obnizyl loty, zestawialem piaty sezon z pierwszym i stwierdzilem, ze jakby piaty nie lecial na hajpie pierwszego - to zapewne oceny wygladalyby zgola inaczej. Tobie natomiast zarzucilem, ze nie patrzysz trzezwo na obecny poziom, bo albo jestes przecietnym zjadaczem chleba albo gloryfikujesz obecne odcinki, majac w glowie poprzednie sezony.

''chodzi mi o to, że jeśli ktoś miałby zrobić ten Sequel jak najlepiej to zrobią go osoby odpowiedzialne za pierwszy sezon bo ten był najlepszy. Nikt inny nie zrobi tego lepiej..''

Proponuje wazektomie :D Fincher? Nolan? Fuqua?
Zaden nie poradzilby sobie lepiej, prawda? Bo ''nikt inny nie zrobi tego lepiej''? :D
Pisalem juz wyzej, ze ten sam czlowiek, co stworzyl pierwszy sezon maczal paluchy przy czwartym, wiec najwyrazniej cofa sie w rozwoju.

''Chociaż wydaję mi się, że Ty masz coś lepszego tak więc zamieniamy się w słuch. Bo skoro twierdzisz, że jest to słabe to na pewno masz lepsze, jakże można twierdzić, że coś jest chu***e nie mając nic lepszego, w takim razie na jakiej podstawie stwierdzać, że jest to chu****e ?''

Czy musze byc rezyserem, aby moc skrytykowac ''Kac Wawe''?
Czy to ja biore pieniadze za pisanie scenariuszy?
Czy masz jakas rodzine w Foxie, bo widze, ze bronisz serialu jakbym ci najechal na chate i chcial zgwalcic krolika?
Czy jest jakakolwiek nieudana scena Prison break czy jest to twor boski?
Czy oprocz buzki Michaela jest ci cos wiecej potrzebne, aby szczytowac?
Na tym chyba poprzestaniemy. Mowie stanowcze NIE fanoboyom!

Mathias_13cool

Nie jestem fanboyem, ale jak ktoś rozwodzi się nad tym dlaczego scena akcji w warsztacie była taka i taka, dlaczego bohaterowie przeżyli i dlaczego tamci nie mieli broni to... Lubię sobie podyskutować bo jest to dla mnie śmieszne. Chcesz realizmu ? Wyjdź z domu, a nie szukasz tego w serialach.
Ale ja nie zarzuciłem Tobie, że krytykujesz serial tylko pewien pomysł z Michaelem pracującym dla CIA - krytykując pomysł musisz mieć lepszy bo na jakiej podstawie stwierdzasz, że jest słaby ? Tak jak możesz skrytykować dany film na podstawie, że widziałeś lepsze tego samego typu, lepszą grę aktorską, lepszą muzykę w filmie, efekty...
Także czekam dalej na to jak Ty byś wyjaśnił uniewinnienie Sary i Michaela w Jemenie.
Fan wśród krytyków ? Co to wtedy za fan ? Krytycy szukają w filmach i serialach tego po czym można jechać i krytykować, fan takich rzeczy nie szuka. Chyba nie wiesz kto to jest fan. Czy krytycy jeszcze przed startem serialu cieszą się na to, że będzie ponownie ? Chyba nie, a fani owszem. Jak fan może być jednocześnie krytykiem ? Jest różnica pomiędzy bycie fanem i skrytykowaniem danej sceny czy odcinka, a różnica bycia krytykiem - kimś kto przyczepi się do byle gówna.
Ta zestawiłeś... W takim razie ja też sobie zestawiłem obecny sezon z chociażby trzecim, który był moim ulubionym i mi się podoba. Czy sezon okaże się klapą można będzie oceniać na sam koniec, poszczególne elementy, odbiór ludzi... itd.
Ja nie oceniam przez pryzmat tamtych sezonów, dla mnie czegoś takiego nie ma. Oglądam sezon 5 i oceniam odcinki sezonu piątego, nie interesuję mnie sezon pierwszy czy drugi, tutaj nie mamy Fox River żebym oceniał przez pryzmat pierwszego sezonu. Jakie znaczenie mają tamte sezony ? Tylko takie, że znamy bohaterów i ich historię.

ocenił(a) serial na 5
NoToJazda

'' Krytycy szukają w filmach i serialach tego po czym można jechać i krytykować, fan takich rzeczy nie szuka''

Sprawdz definicje ''krytyka filmowego'' i nie szerz tych herezji, bo powoli ze smiesznego zamieniasz sie to w zalosnego. Krytyk to ten sam czlowiek, co Ty czy ja. Analizuje dobre i zle aspekty filmu pod katem roznych wartosci artystycznych. Jesli ogladaja filmy regularnie, a ich produkcje wykraczaja poza kontynent ''hamburgierow i Coca Coli'', malo tego - wiedza pod jakim katem je oceniac - to ich zdanie jest bardziej merytoryczne, niz jakiegos Janusza z imdb.

''krytykując pomysł musisz mieć lepszy bo na jakiej podstawie stwierdzasz, że jest słaby ?''

Po raz setny:
-nie musze byc rezyserem, aby moc skrytykowac ''Kac Wawe''
-nie musze byc aktorem, aby moc stwierdzic, ze ktos slabo zagral
-nie musze byc w sejmie, aby moc nie zgodzic sie z jakas opinia Tuska
-nie musze miec jakikolwiek pomysl, aby powiedziec, ze pewien jest slaby

Jak wydarzenia z poprzednich sezonow przerosly inwencje tworcza scenarzystow Prison break to w ogole nie powinni sie za to zabierac.

''Chcesz realizmu ? Wyjdź z domu, a nie szukasz tego w serialach.''

Seriously?
Trzeba bylo od tego zdania rozpoczac dyskusje to bym wiedzial, ze nie warto.

ocenił(a) serial na 5
Mathias_13cool

nie musze miec jakiegokolwiek pomyslu*

Mathias_13cool

tak bo na pewno wiesz kto głosował na imdb.
gratuluję talentu jakim jest czytanie w umysłach 12tys. ludzi