Właśnie obejrzałem i jestem w szoku. Zdecydowanie lepszy niż ostatni, akcja z generałem super i te zakończenie miodzio :) No ale mogę się doczepić do akcji na lotnisku bo zamiast się rozdzielić wszyscy polecieli za braćmi. I Szkoda mi agentki Trishanne to ona mogła się okazać zdrajcą :)
Odcinek świetny NARESZCIE! Od początku podejrzewałem ,że Self to zdrajca,a ten tatuaż na palcu na pewno coś znaczy.Teraz naprawdę nie mogę się doczekać następnego odcinka.
Odcinek rewelacyjny. Moim skromnym zdaniem najlepszy z tego sezonu. Najbardziej podobały mi się teksty jakimi zasypywano generała podczas tej jakże miłej dla niego randki :P A tak nawiasem mówiąc ile ma być całkiem odcinków? Ktoś niedawno pisał, że 13 a ja czytałem o 16. Szepnie ktoś lepiej zorientowany? Pozdrawiam.
zdecydowanie najlpeszy odcinek 4 sezonu - Teo w niełasce, Self pierdzielony zdrajca (ale na szczescie FBI zacznie go scigac) no i ekipa znowu w pacie...jeszcze 2-3 takie odcinki i serial znowu zacznie sie podobac....
WIEDZIALEM ZE SELF TO ZDRAJCA !!! OD POCZATKU 4 SEZONU PRZYPUSZCZALEM !! OD POCZATKU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PS : BEDZIE 13 ODCINKOW
Sorry, bedzie 15 odcinkow, w 15 pojawi sie Westmorland, ale tylko we wspomnieniach.
a jakie źródło, bo z tego co ja wiem będą 24 odc...
(P.S. ludzie jeszcze nie nauczyli się korzystać ze spacji gdy post jest za krótki? xD)
będą 22 odcinki. niestety .
@Robert831231
no chyba oglądałeś inny odcinek... nie było emocji, wszystko działo się za szybko... zakończenie po prostu tragiczne, takiego naciągania to chyba nawet w LOSTach nie było... pozostałe 10 odcinków obejrzę już tylko z ciekawości co się stanie z bohaterami, ale jak dla mnie Prison Break skończył się w tym odcinku, pomijając ostatnie 2 jego minuty... widać, że twórcy chcieli już tutaj skończyć, 13. odcinek miał pewnie być takim zakończeniem, oczyszczeniem z zarzutów tych 'dobrych' i ukaraniem 'złych'.. ale pociągnęli to dalej, niestety...
beznadziejna była np. ucieczka Selfa i Miriam... zero pomysłowości, emocji.. albo 'strzelanina' w GATE.. Gretchen strzelała do sekretareczki nie wiem jak długo a nie trafiła ani jej, ani nikogo innego (ludzi za Miriam było pełno).. nie rozumiem też po co White wybiegł z pokoju...
jedyne co mi się podobało to upokorzenie generała (choć faceta grający go udowodnił tutaj że jest słabym aktorem) i podłożenie książki do plecaka ;]
Prison Break to już nie ten sam serial co w pierwszych dwóch sezonach... przede wszystkim nie ma głównego motywu na którym miał się opierać serial - ucieczki z więzienia... coraz bardziej pogłębia się przerost formy nad treścią, za dużo jest biegania, strzelania i innej mało wnoszącej akcji, a za mało np. pamiętanych z 1 sezonu pomysłów Scofielda (ach, jakby się chciało zobaczyć w nim dawnego geniusza..) bohaterowie już się tak od siebie nie różnią, bo nie ma czasu na lepsze pokazanie ich osobowości, cały czas tylko głupie ganianie za dyskami ;/
wielka szkoda, że tak popsuto taki świetny serial...
No niestety muszę się zgodzić. Tym bardziej, że nie wiem za bardzo, co oni scenarzyści chcą pokazać w dalszych odcinkach x/
No ok jeżeli nazywasz zerem pomysłowości zabicie 3 chińczyków, to fajnie. A jak wg ciebie powinni uciec ? Co do tego czemu jej nie trafiła to po 1 strzelała pierw w Whita który uciekał z pokoju bo wolał ratować swój tyłek, zamiast posłuchać Agentki Fbi. A po 2 że nikogo nie trafiła to ciężko jest trafić kogoś jak się strzela po szybach. Aż działo się za szybko to akurat było dobre bo chyba chodzi o to zeby akcja w miare się nieciągła bo to nie moda na sukces. A co do mojej ulubionej kwestii twojego wywodu to jeżeli uważasz że Lost jest mnie naciągany to też chyba oglądasz jakiś inny serial bo LOST jest bardziej naciągany od Prisona. No i cieszę się że będzie 22 odcinki a skoro Ty nie to masz prawo do swojej opinii i nie musisz ich oglądać :)
Ty wogóle oglądałęś ten odcinek.
Odcinek był zajebisty (wogóle się nie nudziłem) co chwile się coś działo
Gretchen nie trafiła w nikogo bo:
-Miriam była schowana za taką jakby kolumną
-ciężko jest utrzymać taki sprzęt w rękach (To nie Terminator)
-Ludzie leżeli na ziemi to jak ich miała trafić (szczególnie ,że w nich nie celowała)
Przy oglądaniu tego odcinka miałem wrażenie jakby był ostatni, ale na szczęście nie.
PS.jeśli będzie oglądalność zrobią 22 odcinki i 5 sezon
jeśli nie będzie oglądalności zrobią najwięcej 25 odcinków
Wymiatasz...
"wogóle się nie nudziłem" - a normalnie to co robisz w czasie oglądania książkę czytasz?
Jeśli dla ciebie coś "zajebistego" jest na poziomie tego odcinka jak i całego tego sezonu jak i poprzedniego to proponuje oglądanie fali zbrodni, kryminalnych itp seriali które służą tylko po to żeby wieczorami Polacy wraz z rodzinami zabili czas i grzecznie poszli spać.
Sezon 3 jak i 4 służą w tym samym celu + nabijaniu mamony (jest mniejsza ale zawsze jest, więc po co rezygnować), a w tym wszystkim chodzi o to, że pierwszy sezon Prison Break prezentował coś czego poprzednio w serialach nie było, drugi jeszcze był do obejrzenia a o 3 i 4 to można tylko powiedzieć że były.
Także "zajebiste" w tym wszystkim jest to, że zostało tylko kilkanaście odcinków i się ten cyrk skończy, chociaż znając ludzką zachłanność nie zdziwiłbym się jeśli producenci wspaniałomyślnie stwierdzi by "a może jeszcze jeden sezonik"... W którym pewnie najlepszym przyjacielem Majkela będzie General i wspólnie będą szukać Selfa (a może to już w tym?).
w porównaniu do 3 sezonu i poprzednich odcinkach 4 sezonu to odcinek był zajebisty
"a normalnie to co robisz w czasie oglądania książkę czytasz?"
a to co miało znaczyć bo nie rozumiem
Odcinek nie był nudny jak np.Poprzedni kpw
Chodziło mi o twój argument przemawiający o "zajebistości" tego odcinka czyli "wogóle się nie nudziłem". Tak to brzmi jakbyś poprzednie oglądał bo ci ktoś każe a teraz się cieszysz bo się nie nudziłeś i jest zajebiście. Ale jak masz wymagania na poziomie "co chwile się coś działo", w której wszystko jest do przewidzenia to pewnie ci to wystarcza i jest zajebiście...
W tym odcinku były takie atrakcje jak w meczach realu w tym sezonie czyli "obudz mnie jak będzie się coś działo"
VEB
Jedynie zgadzam się z ostatnim zdaniem.
Na poprzednim odcinku trochę się nudziłem
Akcja złapania generała żenująca. Chyba trzeba być ostatnim kretynem, żeby osobiście jechać w miejsce gdzie ktoś kradnie najbardziej poszukiwany przedmiot. Otwierają się drzwi a generał stoi na pierwszy na środku a ochroniarze dopiero podnoszą broń. Brawo. Takich ochroniarzy by nawet do żabki nie wzięli. Wiadomo, że powinni wyjść pierwsi i zrobić rozeznanie terenu i dać sygnał generałowi żeby mógł wyjść. Nie mogę też uwierzyć w to, że agenci dali się nabrać na jedną z najstarszych metod rozdzielenia. Wiadomo, że na 100% Scylli nie będzie w plecaku tak samo jak Michael wiedział, że są śledzeni. Następnie agent od razu nie sprawdził co jest w plecaku tak samo jak Michael nie sprawdził co jest w teczce. Nasi bohaterowie po tylu doświadczeniach są tak dziecinnie ufni, że aż ciężko uwierzyć. Chyba muszą być już zmęczeni i jest im wszystko jedno lub Michaelowi się rzuciło na mózg i nie myśli a reszta tak samo. Strasznie naciągane. Jednak pomijając wszystko i porównując ten odcinek do innych odcinków tej serii to jest najlepszy. Dla mnie PB skończył się na 2 sezonie. Teraz to już nie ma nic wspólnego z „breaking prison” tylko jakąś tam bieganiną z niewiadomo czym. To kawałek trochę ciekawej i naciąganej akcji.
Z przecieków ze scenariusza wynikia że Scylla jest w rzeczywistości legalnym gadżetem, są tam informacje o wszystkich agentach na całym świecie i wszystkich "lewych" firmach a generał Kranz po prostu zawzięcie tego broni, co prawda robi to "po trupach", wręcz fanatycznie ale w grę wchodzi bezpieczeństwo narodu. Natomiast agent Self nie jest żadnym zdrajcą, po prostu od początku był agentem obcego rządu i robił wszystko żeby zdobić Scyllę, muszę przyznać że nbieźle się zakamuflował. Taki grzeczny chłopczyk wydawałoby sie :D :D
A myślałem że będzie takie dobre zakończenie serialu. Akcja z generałem była bardzo ciekawa, cały odcinek pachniał 1 sezonem. Niestety ostatnie minuty były żenujące, naciągactwo pełną parą.
Mimo to najlepszy odcinek tego słabego sezonu, z drugiej strony jeśli następne odcinki będą na poziomie tego to może coś się ruszy w dobrym kierunku i nie będę oglądał tylko z przyzwyczajenia.
Plusy
+ Akcja z generałem
+ Humor
+ Lotnisko
+ Wreszcie pokazano w całości scylle
+ Końcowa scena
+ "Nie mam pojęcia" - słowa wypowiedziane przez generała
+ ogólnie 90% odcinka
Minusy
- Akcja w Gate
- Nawet lubiłem Selfa, a teraz...
Plusy
+ Akcja z generałem
+ Humor
+ Lotnisko
+ Wreszcie pokazano w całości scylle
+ Końcowa scena
+ "Nie mam pojęcia" - słowa wypowiedziane przez generała
+ ogólnie 90% odcinka
Minusy
- Akcja w Gate
- Nawet lubiłem Selfa, a teraz...
Koleś, co Ty piszesz? Jak można oglądać coś z przyzwyczajenia? Pewnie także myjesz się i jesz z przyzwyczajenia ☺
Moim zdaniem Ty po prostu nie chcesz odstawać od większości ludzi (na tym forum), dlatego bezmyślnie zgadzasz się z ich zdaniem. Nie mając własnej opinii powtarzasz słowa innych, a sam ze zniecierpliwieniem oglądasz kolejne odcinki...
Do mnie pijesz?
Podejrzewam, że tak. Niestety musze Cie rozczarować kolegami nie jesteśmy. Tak samo nie jestem osobą pozbawioną rozumu i sam potrafię powiedzieć czy mi się coś podoba czy nie, nie musze podpierać się opiniami użytkowników filmwebu. A odstawać od innych lubię, nie moja wina że większośc ma podobny gust do mojego.
PB oglądam już 3,5 sezonu dlatego obejrzę do końca. Chcę zobaczyć jak serial się skończy, co stanie się z bohaterami stąd użyłem sformułowania "z przyzwyczajenia", niestety idea PB umarła po 1 sezonie i jeśli drugi jeszcze jakoś nawiązywał do pierwszego, no może nawet trzeci bo znów musieli wydostac się z więzienia choć ta ucieczka była strasznie prymitywna w porównaniu z pierwszą, tak czwarty sezon to przez 80% czasu zwyczajna akcja do tego nienajwyższych lotów.
Żeby była jasność PB obecnie nie jest złym serialem, ale w porównaniu do 1 sezonu jest serialem zupełnie innym. Tamten był niepowtarzalny, ten sezon jest zwykłem przeciętnym sensacyjnym serialem jakich wiele.
No i niech mi ktoś wytłumaczy po co Firma chciała wyciągnąć Whistlera z więzienia bo do dziś tego nie rozgryzłem.
Miał im dać Scylle.To chyba oczywiste
Nie dziwie się ,że komuś coś się nie podoba ,bo tego nie roumie.
Mnie się odcinek podobał bardzo. Jednakże gdybym nie wziął poprawki na to, że jest to Prison Break to na pewno bym wyśmiał ten epizod. Przyzwyczaiłem się ,że serial ten trzeba brać z przymrużeniem oka jak ktoś wcześniej napisał nie sprawdzenie teczki, plecaka, nie rozdzielenie się agentów chociaż było ich dużo to tylko uroki tego serialu. Ale błagam nie przedłużajcie na siłę serialu i skończcie go jeszcze kiedy jest na topie.
Przykro mi, że serial po 1 seoznie miał u mnie 10/10 jednak przez dalsze odcinki musiałem mu tą note srogo obniżyć
mógłby ktoś wstawic napisy do tego odcinka? Bo na napi wyskakuje mi bład nieznany i nie moge sciagnac.Sciagnełam jakies z neta ale nie sa równe z ta wersja :( wersje mam Prison.Break.S04E12.HDTV.XviD-LOL.avi moze wam sciagnie :) dajcie na serwer z góry bardzo dziękuje! :*
http://pliczek.net/index.php?p=12975
oglądaj bestplyayerem, on oblsuguje kazdy format i zawsze napisy dobrze chodzą.
dzieki wielkie za napisy ;) odcinek REWELACJA ! Ani trochę się nie nudziłam, co chwile coś się działo.Akcja z generałem,lotnisko wspaniale.A Self jest prze skurczybyk, napewno go Scofield dopadnie ;D
Nieco wyżej masz ślepcze :P
Btw poziom Twojej ortografii jest na poziomie wielu tłumaczy takich napisów.
Odcinek niesamowity. Prison Break to genialny serial. Ano i tutaj ktoś sie czepiał ze Scofield patrzył sie z boku na Scylle. Tu ma odpowiedz dlaczego...
Jedyny minus to jak ktoś zauważył akcja w Gate.
Ups. Przepraszam. Skopiowałem i głupote napisałem. Nie akcja w GATE tylko akcja Sary. Za łatwo jej poszło.
naciągany, nienaciągany ale jest co oglądać, w dobie seriali domowych typu Na wspólnej itp
to jest serial dla mnie :)
przy którym myślę, bawię się i jestem razem z bohaterami i mam nadzieje, że wszystko skończy się happy endem
Prison Break to dla mnie jeden z najlepszych seriali które w życiu oglądałem, to jest tylko moje zdanie, każdy ma inne, swoje,
szacunek
pozdrawiam
Oj pierdolisz. Jakby sie "wysilić" to też można by znaleźć argumenty które by pokazały, że 1 sezon jest naciągany. Zresztą jak z każdym innym serialem.
Naciągany w sesnie kręcony na siłę, dla kasy. Mimo coraz mniejszej ilości dobrych pomysłów i coraz gorszej jakości. Zapewne o to chodziło.
To że naciagane było całe wyjście z więzienia w takim sensie że jest to bardzo mało prawdopodobne to zgoda.
A gdzie ty tu widzisz coś na siłe?? Wszystko sprytie pokazane. Generał pojawił się w pierwszym sezonie już nawet. Serial "Więzy krwi" został skończony na 8 odcinku i idzie szału dostać bo nie ył kontynuowany. Ale w tym przypadku to było niemożliwe aczkolwiek sam fakt, że seriale które sie kończą szybko dają nam niedosyt.
pierwszy sezon miał się skończyć na 13 odcinkach
producenci wywęszyli pieniążki i postanowili przedłużyć
co do pierwszego sezonu nie mam zarzutów, ale każdy następny jest gorszy od poprzedniego, oby na tym się skończyło...
Co jest sprytnie połączone? Cudem sprytnego połączenie jest ten sezon z poprzednim, no prawdziwy majstersztyk. Laska z Panamy pojawia się chyba tylko w 1 odcinku, to samo Whistler... No i niech mi ktoś wreszcie wyjaśni po co był Whistler firmie bo to jeden z większych absurdów, a przecież na tym się cały trzeci sezon opierał.
Generał w pierwszym sezonie wydający polecenia na karteczkach, ok był bardzo tajemniczy i człowiek był ciekawy kim tak naprawdę jest. Teraz to zwykły starzec rozwiązujący wszelkie problemy eliminacją ludzi.
Na siłe widzę chociażby takie elementy jak powrót Sary, no ludzie to było straszne przegięcie. Wszyscy widzieli jej łeb w pudełku, odcięty łeb dodajmy i nagle nam wmawiają że to była tylko podobna osoba...
A seriale które są dobre i szybko się kończą często potem obrastają w legendę, np. Firefly :)
Ja nie wiem jak wy oglądacie "Prison Break".
Whistler wiedział gdzie się znajduje 2 dyski Scylly.
To chyba oczywiste.Był im tylko potrzebny po to aby odnależć je a potem kropnie go jakiś koleś pracujący dla firmy i je zabierze
Nigdy nie słyszałem o serialu "Firefly".
2 dni temu pisałeś że "miał im dać Scyllę" więc tamtą odpowiedzią jak dla mnie podkopałes swój autorytet w kwestii znajomości tego serialu.
W Polsce jest niestety mało znany, głównie przez to że jest właśnie jednosezonowym serialem a nie tasiemcem, no i ma już kilka lat. Był puszczany na jakimś mniej dostępnym kanale, axn sci-fi bodajże. A legendarny stał się w Stanach.