Ja bym nie powiedział , że mają szczęście ponieważ co chwile tj.w każdym odcinku powstawał nowy problem , z którym bohaterowie a w szczególności Micheal 'Fish' musiał się zmagać :)
PB ROX!

Ludzie! Jakby tego nie było, to by nie było serialu. Założeniem filmu, który opiera się na kilkunastu odcinkach, jest tworzenie najpierw problemu, a potem rozwiązanie jego. Tak jest w filmach fabularnych, bajkach no i w końcu w serialach. Jednak serial ma ten "mankament, że co raz trudniej wymyślać ciekawe problemy (a serial przecież z tego żyje), dlatego co raz częściej będziemy mieli do czynienia z zaciągnięciami.
Ja osobiście, bawię się świetnie przy każdym odcinku. Absolutnie nic mi w nim nie przeszkadza, bo podchodzę do niego - w przeciwieństwie do wielu osób - na luzie. Wam radzę to samo.

Mi tez nic nie przeszkadza w PB bo uwazam ze jest to najlepszy serial i tyle :) strasznie mi sie podoba to ze nie wszystko im sie układa po ich mysli a oczywiscie inteligenty Michael zawsze (ok, nie zawsze bo inaczej byloby troche dziwnie i głupio ale czesto;)) znajdzie jakies spoko rozwiazanie :D kocham Prison Break! :D

lost-prison po co wogole porownywac te dwa seriale przeciez to sa dwie tematyki obydwa genialne ale na swoj sposob wiec kto porownoje to chyba nie wie o czym mowi.moim faworytem pozostanie lost

danielo najpierw napisałeś:"kto porownoje to chyba nie wie o czym mowi" a zaraz potem "moim faworytem pozostanie lost"

Nie podoba mi się, że będzie przerwa i że prawdopodobnie pomału zbliżamy się do końca serialu. Chociaż lepiej w dobrym stylu skończyć wcześniej, niż tworzyć kolejną "Modę na sukces" :)

a po co na siłę wyszukiwac minusy genialnego serialu zamiast cieszyć się tym że powstał, a my mamy mozliwość go oglądać co tydzień. Doszukiwanie się błedów (które niektórzy traktują prawie jak hobby albo jakiś sport) jedynie zniechęca do dalszego oglądania bo zauważa się wtedy tylko mankamenty i niedociągnięcia, sprzeczności i irracjonalne rozwiązania. Dajcie sobie z tym spokój :P