Zauważyłem że od jakiegos czasu wytworzyły się dwie grupy fanów. Ja sam do jednej z tych grup należę i oczywiście, jak tytuł mojej recenzji wskazuje, jestem wielbicielem Prison Break.
Jedno mnie jednak w "mojej" grupie razi. Zauważyłem że my, fani PB mamy kompleks na pukcie Losta. Co drugi post stara się udowodnić że Prison jest lepszy niż Lost, nie zauważyłem natomiast by zwolennicy Losta tak zawzięcie starali się bronić swoich racji. Wszystko wynika z tego że jakby nie było Lost miał juz swoją emisję na antenie TVP, natomiast Prison Break znany jest mniejszej grupie internautów, Ci zaś mają tą świadomość że jednak istnieje lepszy serial niż Zagubieni, że hołd należy oddawać temu najlepszemu. Mysle fani PB, że z chwilą kiedy w TV pojawi się Prison Break, Lost szybko straci swoje miejsce na podium, a Polska oszaleje na punkcie Scofielda i jego towarzyszy.
Argumentów jest wiele. Po pierwsze wszyscy moi znajomi którym pozyczyłem ten serial są nim użeczeni, żeby nie powiedzieć, dostają kompletnego świra na punkcie PB. Całonocne seanse, wypieki na twarzy podczas rozmów o Prison, całkowity zachwyt. A trzeba dodać ze czesc moim znajomych jest dosyc wymagająca jezeli chodzi o filmy czy seriale.
Drugi argument jest jeszcze bardziej przekonujący. Po prostu Lost to zbitka tajemnicy, przygody ale zwłaszcza dramatyczno-obyczajowe retrospekcje. Całej akcji w tym serialu jest tyle co kot napłakał, część odcinków jest beznadziejna, a całość przeciąga sie w sztuczny, nienaturalny sposób (zwłaszcza 2 seria).
Natomiast Prison Break to kino akcji najwyzszej klasy. Kazdy odcinek dostarcza niesamowitych emocji, scenarzysci prowadzą dramaturgie odcinka przez pełne 45 min a nie jak w Loscie - 25 min (reszte zajmują retrospekcje i perypetie miłosne).
Nie ma sensu fani Prison Break atakować Zagubionych. Nawazniejsze ze my wiemy iż przy PB Lost to zwyczajna popierdułka (zwłaszcza dla kobiet). Triumfować będziemy w chwili kiedy polska telewizja wyemituje Prison Break.
Jestem pewien ze ten serial zniszczy wszystkie inne jakie do tej pory wemitowano w Polsce
Witam!!!
Po pierwsze chciałbym stwierdzić że jestem fanem Losta i Prison Break i jako fan tych seriali które obejrzałem stwierdzam że nie ma sensu ich porównywać. Obydwa są wyjątkowe i zajmują pierwsze miejsce w świecie seriali. To one wyznaczają standart jak powinien wyglądać serial i napewno długo nie bedą mieć godnego przeciwnika. A po drugie pierwszy sezon Losta był bardzo wyjątkowy tak jak 1-szy sezon PB ale nie ma co porównywać 2-giej seri Lost z 1-szym sezonem PB. Zobaczymy jak bedzie wszystko wyglądało gdy wyjdzie 2-gi sezon PB.
Pozdrawiam
Ja natomiast przychylam sie do pierwszej wypowiedzi (bo jestem fanką PB!:D) Musze zwrócic tylko uwage na taki stosunek do Losta... hm to wiadome jest że PB to najlepszy serial i nie ma sobie równych, ale Lost to tez nie jest jakis taki ostatni chłam... co prawda jak obejrzałam kilka odcinków to strasznie sie męczyłam tymi wszystkimi tajemnicami :/ po prostu było juz tego za duzo... ale za to w PB jest duzo akcji dzięki czemu dostarcza to tak ogromnych emocji! także mój stosunek do tego jest taki: uwielbiem i "rozpływam sie" ;) przy oglądaniu PB... dopiero wiele wiele wiele... miejsc dalej znajduje sie lost z innymi serialami :]
PB rządzi! :*
Pozdrawiam fanów PB :)
Mając za sobą wszystkie odcinki PB i LOST, Prison Break zajmuje u mnie pierwsze miejsce, ale nie koliduje ono wcale z moim uwielbieniem do lostów. Lost właśnie pierwszy wytoczył te nowe serialowe granice, bo gdyby nie to, Amerykanie pewnie nadal robiliby sitcomy i różne średnio ambitne kryminalne zagadki na przemian z serialami dla młodzieży. I za to lostom należy się ogromny szacunek. Za stworzenie nowego pojęcia słowa 'serial'.
A Prison Break? Jest tak, jak mówisz, Pychothriller. Gdy tylko wejdzie do polskich domów (data niestety nie do przewidzenia ;)) opanuje wszystkich. Póki co, w moim otoczeniu również robi ogromną furrorę, jakiej Lost nigdy nie robił, będąc o wiele łatwiejszym w dostępie.
Oba seriale, choćby nie wiem, jak bardzo by się skopały, będę zawsze miło wspominać.
Mój kumpel powtarzał mi ciągle że nie ma lepszego serialu na świecie od Losta, ja podobnie uważałem do czasu jak miałem przyjemność zobaczyć I sezon PB... i jak kumpel zobaczył PB to szczena opadła, Losta odstawił do konta. To nie jedyny przypadek gdzie prison "miażdży" losta wiele osób jakich znam to samo powiedzą. Szkoda że mniejsze grono widziało ten serial ale jak będzie emitowany w polskiej tv to przejmie pałeczke nad "nie pokonanym" lostem. Polecam również The 4400 (sry za rekalme :-))
PZDR
Ja najpierw obejrzałem całe 2 sezony LOST później dowiedziałem się o PB, obejrzałem cały 1 sezon i musze stwierdzić że LOST jest jednak lepszy - jest to dla mnie najlepszy serial jaki oglądałem później jest PB. LOST jest bardziej tajemniczy, bardziej mistyczny, bardziej niemożliwy niż PB dlatego jest lepszy. PB ma niby szybką akcje ale nie ma takich tajemnic jak LOST i jest bardziej przewidywalny. LOST to dla mnie bezapelacyjne 10/10, PB maksymalnie 9/10.
no to teraz kolej na mnie :D zgadzam sie z wypowiedziami ze nie mozna ich porownywac bo sa zupelnie inne...a teraz co mnie urzeklo w obu...lost jest bardzo tajemniczy, pojawiaja sie nowe zagadki pozostawiajac na dlugo nie rozwiazane...nadal przed 3 sezonem malo wyjasniono co do niektorych rzeczy...co do pb to okazal sie juz hitem po 1 odcinku kiedy to michael pokazal lincolnowi swoje cialo z tatuazami :D pb jest raczej dramatem i filmem akcji w porownaniu do typowej przygodowki jaka jest lost...jak cos wymysle do jeszcze dopisze :D
Nie mogę się z tym zgodzić - dla mnie pierwszym nowatorskim serialem było "24", którego pierwszy sezon ukazał się, notabene, w 2001 roku.
Jednak mimo wszystko, "Prison Break" stoi u mnie na najwyższym stopniu podium - jest nieco wyżej (choć nieznacznie) w hierarchii niż "24". A co do "Lost", to serial ten niespecjalnie przypadł mi do gustu. Widzę go na liście seriali, które znajdują się poza czołówką moich ulubionych. Przegrywa on u mnie m. in. z "Prison Break", "24" i "Numb3rs".
Ja widziałem oba seriale i cóż... Chociaż drugi sezon Lost rzeczywiście jest słabszy niż pierwszy, to "Zagubieni" wciągają o wiele mocniej niż PB. Przede wszystkim dlatego, że czegoś takiego jak "LOST" jeszcze nigdy nie było, a filmów o ucieczce z więzienia i spiskowych teorii dziejów było co nie miara (choćby "Skazani na Shawshank" było na pewno o wiele bardziej wiarygodne niż PB). A filmu w takim stylu jak Lost jeszcze nikt nie pokazał, najlepsza jest w nim doza mistyczności, elementy mistyczne i właśnie to, co założyciel tematu uznał za wadę "zagubionych" - długie i niezwykle ciekawe flashbacki, które pogłębiają portrety psychologiczne bohaterów. Większość postaci w Lost to niezwykle oryginalni bohaterowie, a postaci takich jak Scofield, Sucre, wredni strażnicy czy Abruzzi widziałem już setki...
Zgadzam się z przedmówcą, poza wyjątkami:
1. Mnie PB wciągnął tak samo jak Lost (mówie o samym wciągnięciu, bo też uważam że Lost jest lepszy) tylko te dwa seriale udało mi się obejrzeć w całości za jednym zamachem 18 godzin oglądania bez przerwy!!
2. Druga seria Losta jest równie świetna jak pierwsza, moim skromnym odosobnionym zdaniem.
Jestem w trakcie oglądania PB i jak na razie zgodzam się że jest lepszy od Lostów zwłaszcza od drugiej serii Zagubionych. Ale nie bardzo rozumiem co miało oznaczać: "Lost to zwyczajna popierdułka (zwłaszcza dla kobiet)". Przepraszam bardzo, ale nie bardzo rozumiem??? Jestem kobietą ale nie uważam, żeby rzeczy które oglądam były "popierdułkami". Moja osobista prośba jest taka, żebyś na przyszłość uważał co piszesz bo obrażanie jakielkolwiek grupy społecznej to zwykłe chamstwo. A nas kobiet jest całkiem sporo ;P
No co teraz jest IV RP i można obrażać kogo sie chce (oczywiście oprócz klonów i armii rydza) :D
ja zawsze mialam niezmiernego swira na punkcie lost...wszedzie tylko lost lost lost...wszystko bylo lost ...kazdy byl lost...jesli mi sie cokolwiek snilo to lost...teraz skonczyla sie 2 seria..czekam na 3..i ogladam prison break....i mam tak samo jak z lost - wszystko jest pb :) moim zdaniem te dwa seriale sa nieporownywalne-kazdy opowiada o czyms innym,ale obydwa sa nieskonczenie ciekawe i bardzo wciagajace.trzeba byc tylko osoba myslaca i troche sie tym zainteresowac :) pozdrawiam wszystkich fanow LOST i PRISON BREAK:*
Nie za bardzo zgadzam sie z założycielem teamtu ponieważ w Lost nie zauważam zbyt wile romansów czy czegoś w tym stylu. Stawiam te 2 seriale na równi poniewaz w Zagubionych mozna zyc jakbys byl na tej wyspie i próbowac odgadnąć zagadki z którymi zmagają sie bohaterowie. Prison Break jest dla mnie niesamowity dzięki postaci Michaela i uważam ze jest ona bardzo oryginalna. To naprawde geniusz. Choc serial ten jest troche przewidywalny w niektórych momentach :P No to tyle
PZDR
Ja jednak tez przychyle się do PB. The Lost to geniualny serial, ale nie wciągnął mnie on tak jak PB - powiem szczerze. Jeszcze nigdy nie widziałęm tak świetnego serialu. Po prostu pomysł z więźieniem jest super. Trzeba było go tylko wykorzystać, a reżyserowi ta sztuka włąsnie sie udała. I chwała mu za to
I tak na marginesie - Sara żyje - hah(hura);-)
A po co wogóle porównywac te dwa seriale?? Patrząc na opisy i słysząc od przyjaciół o czym Prison Break jest, jasno widac, że PB a Lost to dwa rózne światy. Nie ogladałem jeszcze Prison ale z chęcią zacznę i nie zakładam, ze nie będzie lepszy od Lost - pomimo iz jestem wielkim fanem Zagubionych.
Według mnie nie ma sensu porównywanie. Takie tematy pojawiaja się prawie na każdej stronie seriali (24, gotowe na wszystko), tylko po co? Czy wy macie jakieś kompleksy odnosnie seriali? Przecież nikt nie neguje, ze ten serial jest dobry. Po co go porównywać od razu do Lost? Czy ten jest jakimś od dawna przyjętym wyznacznikiem dobra serialowego? Nie! PB lepszy nie bedzie, bo nie ma mozliwości zrobienia porównania. Tak więc Lost jak i (zakładam) PB są rewelacyjne. I koniec.
W takim razie nie byłoby też sensu rozdawania nagród EMMY, bo po co.
Przecież to dwa różne seriale jak powiedziałes, ale jednak mogą byc nominowane w tej samej kategori;-)
I własnie dlatego nie śledzę i nie emocjonuję się rozdaniami jakichkolwiek nagród, bo wg mnie nie mają one sensu....
Szczerze powiedziawszy to juz dawno stracilem wiare w seriale az do czasu ujzenia PB.I powiem odrazu ze uzaleznilem sie od niego i co jeszcze smieszniejsze kazda osoba ktora dostala go odemnie uzaleznila sie rowniez.Fascynujaca fabula znakomici aktozy,zdjecia,muzyka ect. i ten scenariusz trzymajacy w napieciu.Panie i panowie mamy epidemie zwie sie Prison break:P
Po obejrzeniu 2 sezonów LOST'a i 1 sezonu
Stwierdzam krotko
LOST 9/10
PB 10/10
I Wlasnie moim zdaniem LOST zgarnia wiekszosc nagrod bo byl pierwszy i jest emitowany w roznych telwizjach na swiecie
teraz Wystaruje chyba Sezon 2 PB przed 3 sezon LOSTa zobaczymy co to bedzie w srod nagrod ...
PB trzyma caly odcinek w napieciu. I moze nie ma takich zagadek przez cały film ale koncówka kazdego odcinka tworz zagadke do nastepnego odcinka
Momentam w LOSCie gdy wracaja do wydarzen z przed 20 odcinków to nie wiem o co chodzi nie wchodzi mi wszystko do glowy z LOSTa tak jak z PB
Pozdro dla fanów Pb
nie wiem czy mozna podawac strony ale zapraszam
na moj i kolegi blog
http://prisonbreak.blox.pl/html [prisonbreak.blox.pl/htm...]
Powiem krótko...........Prison Break bardziej trzyma w napięciu od Lostów i to właśnie dlatego cenie sobie go bardziej od Zagubionych. W PB jest więcej akcji pomimo mniejszej liczby zagadek. Na dwóch ostatnich odcinkach Prison Break nerwowo obgryzałem paznokcie.........na ostatnich odcinkach Lost patrzałem spokojnie na przebieg wydarzeń.....
To ja też podam swój blox
www.prisonbreak2.blox.pl
zapraszam - u mnie jest wiecej wiadmości;P
jestem fanka prisona i losta.. takze nie moge sie z tym zgodzic co napisales... i wydaje mi sie.. ze nie powinnismy porownywac jednego serialu do drugiego.. poniewaz jeden to kryminal a drugi przygodowy... i ja osobiscie mam nadzieje, ze oba beda leciec caly czas w TV...
Mój blog zdobywa popularność, wię cwas również poproszę o pomoc
Właźcie na www.prisonbreak2.blox.pl - naprawde warto;-)
moje trzy ulubione seriale to 'prison break' 'lost' i '24'. nie wiem ktory dac na pierwsze miejsce. '24' ogladalam wszystkie 5 serii. 'lostow' 3 serie a 'prison' dopiero zaczynam i musze powiedziec ze jestem tym serialem zauroczona. kiedy ogladalam 'lost' w tv czekalam tylko na nastepny czwartek, az wszystko sie wyjasni..... i sie nie wyjasnilo, ale nic nie szkodzi. w 'lostach' sa odcinki lepsze i gorsze. retrospekcje bardzo spowalniaja akcje, zwlaszcza jak sa nudne. jezeli chodzi o '24' to chyba, jak na razie, najlepszy serial jaki ogladalam. nie dosc ze kazdy nastepny odcinek jest lepszy od poprzedniego, to kazda nastepna seria jest lepsza. nie ma gorszych odcinkow, akcja caly czas idzie w tym samym, szybkim tepie. sutherland zagral swoja postac tak swietnie ze chociaz dla niego moznaby obejrzec ten serial. 'prison' dopiero zaczel mnie wciagac, a najbardziej podoba mi sie w tym serialu watek przygotowan do ucieczki, geniusz mike jest tak wielki, ze az przerazajacy.