Niechcący napisałem post z loginu kolegi. Oczywiście jest to wypowiedź moja a nie Exorcismusa więc wszelkie bluzgi proszę kierować w stronę Abruzziego.

ja tam staje po stronie Abruzziego. Nie boje sie, ze zostane zbluzgany, bo wiem, ze mam racje. Golym okiem widac, ze PB II seria, to nie PB z I serii. w II brakuje logiki, celu, sensu, za duzo tu zbiegow okolicznosci, nieprawdopodobnych rozwiazan itp. teraz to wyglada na bezcelowa bieganine i juz.

Mam pytanie do zaslepionych II seria: czy jakby michael skoczyl z samolotu bez spadochronu i nie wiedzial co robic, i w pewnym momencie zobaczylby wiadro z woda i w nim wyladawal nie lamiac sobie nawet kosteczki, to nadal kochlibyscie II serie i nadal byscie uwazali, ze jest genialna? No wlasnie, Mysle, ze wyszscy znamu odpowiedz.

bo tak jak ten skok z samlotu, wyglada (w pomniejszeniu oczywiscie) II seria.

Pozdrawiam niezaslepionych.

Nie czytalem calego tematu, jednak zgadzam sie z teza z pierwszego postu. Prison Break przekroczyl kazda mozliwa granice absurdu. Na dodatek watki T-Baga i goscia co ukrywa sie z coreczka sa cholernie nudne i w gruncie rzeczy nie potrzebne. Sam sie zastanawiam skad ten caly zachwyt nad drugim sezonem, fakt, bylo pare fajnych momentow z genialna smiercia Abruzziego na czele, ale w porownaniu do pierwszego sezonu kontunuacja wypada blado. Pamietam czasy gdy wstawalem we wtorek o piatej rano , czekajac z zachwytem na nowy epizod, teraz najczesciej ogladam PB w niedzielne popoludnie gdy nie ma nic do roboty, a za niedlugo pewnie przestane ogladac w ogole. Pozdrawiam mimo wszystko wiernych :).

Chyba wszyscy by chcieli żeby druga seria była powtórką pierwszej.
Ludzie k***a przecież oni są teraz na wolności i oglądamy ich dalsze losy.Niesamowite , wciągające i ciekawe przygody. Jest trochę naciągnięć, ale to przecież jest film.

niestety prawda jest taka ,że pierwszy sezon był wspaniały, a drugi jest żałosny

Zupełnie nie zgadzam się z tak miażdżącą krytyką drugiego sezonu i spróbuję wyjaśnić dlaczego. Uważam, że w pierwszym sezonie też było mnóstwo szczęśliwych zbiegów okoliczności i sporo mocno naciąganych sytuacji. Problem w tym, że większość z nas łykała odcinek po odcinku, nie mając czasu zastanawiać się nad realizmem fabuły i pisać krytycznych postów. Drugi sezon musimy oglądać stopniowo z dłuższymi przerwami i mamy po prostu więcej czasu na rozmyślania. Poza tym sporo się na niego naczekaliśmy i każdy z nas miał jakieś swoje wyobrażenia. Ważne jest jednak to, że serial wciąż budzi w nas emocje. Jak wynika z większości postów nawet jego zagorzali krytycy w dalszym ciągu śledzą fabułę i są na bieżąco z każdym odcinkiem. A propos rzekomego zeszmacenia się twórców. Każdy serial robi się po to, żeby zarobić kasę. Ci ludzie po prostu tak zarabiają na życie, a przy okazji umilają nam nasze. Gdyby serial miał niską oglądalność to wątpię, czy zobaczylibyśmy do końca pierwszy sezon. Nie sądzę, żeby ktoś z was chciał pracować tylko i wyłącznie dla idei lub hołdów ze strony kilku maniaków.

P.S. Tak naprawdę to ja też trochę tęsknię za więziennym klimatem pierwszej serii. Ale cóż, wszystko co dobre musi się kiedyś skończyć. Jednego tylko nie mogę darować twórcom ? sposobu w jaki Michael i spółka uciekli policyjnej obławie. Wolę jednak życie z drugą serią PB niż życie bez PB.

Powiem tak pierwsza seria była 2xlepsza od drógiej to prawda ale moim zdaniem obie są świetne. Film ogulnie jest udany i mi się bardzo podoba. Rozumiem tobie nie podob a sie dróga seria ok twoja sprawa ale nie musisz zaraz wyzywac kogoś od szmat. Tobie może sie nie podobac ale tysącom innym fanów bardzo się podoba. To wszystko papa.

Naucz się ortografii to pogadamy. Drugi sezon jest równie udany co i pierwszy!!

hahaha udany, zasrany. pb to najwieksze gowno jakie jest. nie rozumiem zachwytu wszystkich ludzi

Ja uważam że II Sezon jast lepszy... Bardziej mnie wciągnoł. Pozatym cały serial uważam za świetny.

nie rozumish bo to zbyt skomplikowane na twój plaskaty mózg...

Obejrzałam caly I sezon. Nie moglam sie doczekac II, wiec moj brat zalatwil narazie 17 odcinkow z II sezonu. Ci co mowia, ze II sezon byl do kitu nie maja racji. Kto logiczny jest to zrozumie II sezon filmu i bedzie zachwycony, kto nie zrozumie nic i bedzie gadac, ze jestem poplątane nie umie logicznie myslec. Mnie np. zakoczyla smierc Veronicy. A najlebsze bylo kiedy wszyscy spotkali sie przez przypadek w Utah i sie zdziwili, ze T-Bag jeszcze zyje ;d Albo jak blondyna wolala Linkolna niz T-Baga ;p

Dzięki łaskawco że mi to wszystko objaśniłeś ! Do tej pory nie wiedziałem o co chodzi w II sezonie, tak to wszystko było poplątane. Teraz faktycznie wszystko rozumiem i nawet zaczęłem logicznie myśleć ! Czuje się prawie jak geniusz. Mam tylko nadzieje że T-Bagowi nie odrośnie ręka bo znowu się pogubię w fabule

Szmate to masz na ryju,rozumiem wolnosc slowa na tym swiecie ale troche szacunku <lol2>.... ;/