Serial zaczyna się rozkręcać , według mnie to był najlepszy odcinek 2 serii :D Ciekawe zwroty Akcji , śmierć jednego z uciekinierów ( nie powiem którego ;P ) z Fox River , no i piękna Holly Valance w scenie z Bellic - kiem !!
zgadzam się odcinek był zaje***** naprawde, tylko szkoda że akurat jego uśmiercili... Mam nadzieję że Holly pokażą jeszcze w tym serialu :)
ROZkręcać to mało powiedziane!!!!! ten serial miażdży w całej okazałośći!!!! już się nie mogę doczekać następnego odcinka ale czeba niestety czekać caluteńki tydzień... Ale juz wiem że będzie ciekawy.... Musiałam zobaczyć skrót bo bym nie wytrzymała.... a jak tego jeszcze nie oglądaliście to warrto!!! jest tak zaskakujący ze hej. np jak juz mieli kogoś złapać to byłam pewna że to bedzię ta osoba że to po nią jadą a TU pojechali po kogoś innego... niesamowicie ćiśnienie rośnie jak oglądasz!! po prostu SUPER
zgadzam sie!! najlepszy odcinek 2 serii! i mam nadzieje ze taki poziom utrzyma sie do końca, a po obejrzeniu fotek promujacych "Map 1213" domyslam sie że kolejny odcinek tez może być ciekawy:D no nic teraz jedynie musimy czekac do wtorku
ZGADZAM SIĘ!!! SERIAL ZNÓW WYMIATA!! Po trochę gorszych pierwszych dwóch odcinkach znów nastały czasy lepszych! Powiem wam, że tak: Zasmuciłem się sceną śmierci Abruzziego, ale nie chciałbym żeby T-Bag umarł bo serial by wiele na tym stracił, gdyż Robert Knepper jest, powiedzmy sobie szczerze, najlepszym aktorem w serialu.
Zdecydowanie najgorszy odcinek tej serii. Przewidywalny i naiwny (kiczowata smierc Ambruzziego). No ale kazdy ma swoj gust :|
Świetny odcinek, zdecydowanie najlepszy z tego sezonu, najbardziej emocjonujący (ach, Nika - az mi jej szkoda ;)). Ale kiedy oni wreszcie przypomna sobie o Haywire (przeciez taki swir nie moze pozostac niezauwazonym ;))
Śmierć Abruzziego to duża strata dla serialu, mimo to odcinek naprawdę dobry. Jeśli mieliby uśmiercić jeszcze T-Baga przestałbym to oglądać. Zgodze sie całkowicie z powyzsza wypowiedzia, że Robert Knepper to zdecydowanie najlepszy aktor w tym serialu - gra rewelacyjnie rolę T-Baga.
Po dwóch idiotycznych i jednym nudnym odcinku nareszcie przyszedł czas na dobry epizod, choć rzeczywiście - scena śmierci przesadnie pompatyczna. Cała reszta w jak najlepszym porządku, jest nadzieja na to, że początek drugiej serii był tylko wypadkiem przy pracy.
w pewnym pomencie pokazano Johna lezacego tak jakby stal tylem do FBI a patrzyl sie w drzwi a bylo dowrotnie...
Przecież to pewne, że wszyscy zginą albo zostaną złapanii. Jedynie Lincoln i Michael wyjdzie z tego cało. Michael zaplanował sobię wszystko, resztę wykorzystał i ma ich gdzieś. Prędzej czy później wszystkich złapią. A ten detektyw znerwicowany musi złapać Scofield'a bo tamtego nie złapał (co był na końcu na fotce) i pewnie dlatego bierze tabletki na uspokojenie. Pozdro :d