Co słychać? Wpadłem na stare śmieci, żeby zobaczyć czy coś się zmieniło.
Która to już seria?
Czy Sara żyje?
Kto się nawrócił. Wbijać!
A właśnie zastanawiałem się nad tym co tu tak cicho ostatnio...
Okazało się, że głowa była plastikowa, a Sarę zahibernowano niczym Hana Solo. Linc pokazał klatę i ją odmroziło xD A potem to... uciekali.
bedzie sezon 4 <jupi> :) co badzo mnie cieszy.. i sara wroci co bedzie genialne:P:P pozdrawiam:*:*:*
Uwaga !!! Spoiler !!! W 4 sezonie PB Scofield ponoc będzie wyciągał kraje III Świata z biedy .
Eee, nie zbyt tłoczno. Gdzie te szumne posty, których się jeszcze wczoraj mogłem spodziewać, tu w tymże właśnie temacie?
Czyli co już wiem:
Seria IV. [JUPiii!]
Sara żyje. [JUPiii!]
Kto się nawrócił?
Uzi przestań...nie masz już tylu zwolenników co kiedyś..Sara wraca to teraz serial nabiera fanów..niestety ty ich tracisz
Odezwał się ten, który postuje w każdym możliwym temacie, i w każdym, bez wyjątku, robi z siebie błazna.
Niezupełnie. Twoje posty ograniczają się tylko do odgrzewanej ironii, którą ja "zabłysnąłem" pół roku temu. Poza tym nie robisz tu na forum nic.
to naprawde "błyszczałeś". Twoje posty natomiast drogi kolego ukazują pokazanie się na siłę z jak najinteligetniejszej strony żeby inni mówili "wow Uzi jest naprawde inteligentny", wtedy czujesz się dowartościowany a nawet przewartościowany co powoduje u Ciebie egoizm i zakochanie w samym sobie. Gdy ludzie Ci coś piszą czujesz się panem forum. w przypadku tego posta, gdy zanikał sam coś napisałeś żeby był nadal widoczny na pierwszy rzut oka, czyż nie? W rzeczywistości mam gdzies co myślisz, ale po dłuższej obserwacji Twoich postów dochodze do konkluzji iż jesteś zakochany w sobie
"Twoje posty natomiast drogi kolego ukazują pokazanie się na siłę z jak najinteligetniejszej strony"
Ty chyba nie wiesz co to jest inteligencja. Bo nie jest nią na pewno "robienie z siebie błazna na forum".
A poza tym masz rację.
Uzi jakby nie było Jecks ma rację . Utworzyłeś jakis głupawy temat tylko po to zebysmy pomyśleli ze nadszedł wielki comeback - niejaki Uzi wrócił na stare smiecie. Równie dobrze mogłeś sobie umiescic ten temat w swoich komentarzach a nie zasmiecac tu dyskusje o serialu .Aha a jakbys naprawde chciał dowiedziec sie czegos to bys poczytał wczesniejsze tematy ale nie - ty musisz miec wszystko ładnie na tacy...
Tylko tak się składa, że ten mój "temat" to (jak zawsze) najlepszy temat na tym forum. Chciałem się z Wami po prostu przywitać, ale skoro z was taki numer, to trudno.
według mnie ten komentarz był mojego pokroju..czyli coś w stylu robienia z siebie błazna, co do poprzedniej Twojej odpowiedzi (kawałek mojego zdania, które wziąłeś w cudzysłów), nic nie powiedziałem że piszę inteligentnie...nawet nie mam zamiaru tak pisać. Pisze tylko tak wśród osób inteligentnych, więc przestań mi tu pisać że robienie z siebie błazna nie jest inteligentne..bo sęk w tym że to nie ma być inteligentne. AHOY
A więc może drogą dedukcji:
1."Odezwał się ten, który postuje w każdym możliwym temacie, i w każdym, bez wyjątku, robi z siebie błazna."
2."to zupełnie jak Ty"
3."Niezupełnie."
4."Twoje posty drogi kolego ukazują pokazanie się na siłę z jak najinteligetniejszej strony"
Lepiej?
Wersja LUX:
z didaskalią.
1."Odezwał się ten, który postuje w każdym możliwym temacie, i w każdym, bez wyjątku, robi z siebie błazna."
Mój post, określiłem Twoje zachowanie: błazen/robienie z siebie błazna.
2."to zupełnie jak Ty"
Twój post, w którym zgadzasz się ze mną, ale ponadto przyrównujesz MNIE do siebie.
3."Niezupełnie."
Nie zgadzam się z Twoją opinią.
4."Twoje posty drogi kolego ukazują pokazanie się na siłę z jak najinteligetniejszej strony"
Teraz Ty, argumentujesz, i piszesz: "chcesz się ukazać z jak najinteligentniejszej strony"; nie uważasz, że moje posty, które wcześniej nazwałeś ("to zupełnie jak Ty") błazenadą, nie mogą jednocześnie być inteligentne? A poza tym, kto, aby pokazać się "na siłę z jak najinteligetniejszej strony", robi z siebie błazna?
Na pewno nie ja, ale gratuluję Tobie, bo pewnie myślisz, że Twoje "błazeństwo" jest inteligentne.
Stąd mój post:
"Ty chyba nie wiesz co to jest inteligencja. Bo nie jest nią na pewno "robienie z siebie błazna na forum"."
Najwidoczniej przeliczyłem się, miast ciętej riposty, specjalnie dla Ciebie, już w pierwszym poście miałem zamieścić ten dwu-stronicowy wywód.
Cya.;-)
PS. Wszystko co piszę, traktuj z przymrużeniem oka. To najlepsza rada jaką mogę Ci teraz dać.
Jak widać nie zrozumiałeś przesłania wyrazu: "to zupełnie jak Ty", otóż nie wyraża ono tylko robienie z siebie błazna poprzez pisanie nic nie wnoszących do tematu wypowiedzi (patrz ja), lecz robienie z siebie błazna poprzez Twoją pseudo inteligencje (chyba tak mogę to nazwać, bez obrazy) oraz odpisywanie sobie żeby zjednać sobie wielu fanów oraz żeby Twój wątek był "na szczycie" jak i również o kierowanie się myślą (np. w stosunku do mnie): "musze pokazać Jecksowi że nie jest inteligentny bo pisze błaznowate posty, przecież tylko ja na tym forum jestem inteligentny i nikt inny". Jestem do Ciebie przychylnie nastawiony więc nie odbieraj tego jako sarkazm. Moją pracę na tym forum pozostaw dla mnie, bowiem gdy widzę te sweetcośtam/ktośtam, to zalewa mnie krew i wtedy poprzez moje błazeństwo zniżam się do poziomu owego odbiorcy co w przypadku ironicznej riposty sprawia mi przyjemność.
Depp i Jecks: czemu go tak jedziecie?? w sumie chlopak wydaje mi sie ok ... moze jednak sami pomyslicie nad swoja inteligencja:P:*:):*:):P
I znów Witeczek się na końcu dowiaduje że są jaja na "Prizonie"... Sara ponoć żyje, ale nie jestem pewien.
Co masz na myśli mówiąc "Nawrócił"? Czy jeśli nie lubiłem PB to teraz muszę polubić, żeby tutaj "porozmawiać"?
Jecks dobrze scharakteryzował uzi'ego. Koleś to narcyz, który dowartościowuje się pochwalnymi postami na jego temat, na jakimś tam forum, bo w normalnym życiu pewnie nikt za nim nie przepdada(z uwagi na jego egoizm). Haha, koleś myśli, że jest "gwiazda" na forum, najlepiej to jeszcze prośmy go o autograf. Jestes żałosny, człowieku.
Właśnie takie posty jak Twój mnie dowartościowują.
Właściwie to dowartościowuje mnie wszystko, za wyjątkiem ciętej riposty Crisa, "Ja" i Nortona.
Danke;
to teraz ja napisze coś żeby było ciekawiej moje wejście wniesie troszkę ożywczego chamstwa które z tego co tu przeczytałem przyda sie Uziemu bo za bardzo sie dowartościowuje tym wszystkim...
sam sposób pisania ukazuje nam ze mamy do czynienia z pełnowartościowym pyszałkiem który używa tylko dla siebie zrozumiałych zwrotów które nie wnoszą nic nowego poza tym rozkręcenie tamatu na siłę nie ma większego sensu .
CO słychać już ci odpowiadam nic sie nie zmieniło piszesz nadal głupawe posty bo nie wiem jak mam inaczej rozumieć zaczynanie nowego tematu na forum serialu skoro nie wiesz co sie w nim dzieje poszukaj w necie i będziesz wszystko wiedział a nie zawracasz głowę.
Chcesz ciętej riposty która cię pogrąży lepiej nie pisz na forum rzeczy które śmieszą tylko ciebie lub nie mają żadnego sensu a są pisane tylko po to by ktoś na ciebie zwrócił uwagę
pewnie w głębi duszy jesteś zakompleksionym kolesiem non stop on-line któremu jak brakuje zajęcia to pisze byle co byle gdzie _ to taka moja didaskalia :D
A może przynajmniej zaczniesz oglądać Prisona, skoro jeszcze nie znudziło Ci się krytykowanie. Bo jeśli wejdzie tu przypadkiem ktoś, kto trzeci sezon ogląda, podoba mu się, a nie spodoba mu się Twoja krytyka, to z założenia argumentacją Cie zmiażdży - choćby argumenty miał słabe. A wiesz czemu? Bo Ty nie będziesz miał żadnych.
BTW, O.Ch. II lepszy od I? W końcu. ;)
siemka Cris, jak zwykle stoicki spokój :) Uspokój kolegę, który chyba jest uzależniony m.in. od Twoich opinii :) Nie jestem zwolennikiem PB ale nie jestem też zwolennikiem Uziego (dziwne nieprawdaż heh) pozdrawiam
Też nie jestem zwolennikiem Prisona, ale jeszcze bardziej nie lubię zwrotów typu "kto następny". A spokój to dobra rzecz, zwłaszcza kiedy nie ma sie o co denerwować. :)
Kocham Cię po tym poście. Udowodniłeś, że nie jesteś taki, jaki jesteś.;-)
Nie wiem co mnie napadło, żeby zakładać już 4-ty idiotyczny temat na tym forum. Mówcie co chcecie, ale tego nie wiem nawet ja. Naprawdę!
Miło mi, chyba. Buzi sobie na pewno nie damy. ;)
Z ciekawości, bo ciekawski jestem niewątpiliwie, co udowodniłem? Nie miałem zamiaru niczego udowadniać, a mimo to coś mi wyszło. Co dokładnie?
Panowie, trza tutaj ustalić pewne reguły. Mocną ręką zmuszam was do pójścia spać i porozmawiania w tej kwestii w dniu jutrzejszym. Dobranoc towarzysze.
Jakie reguły? chcesz żebym Cię oficjalnie mianował "kpiarzem roku"? albo może jakiś inny tytuł masz na myśli?
Tzn, czy przeszkadza Ci, że założyłem sobie jeden temacik i sprowokowałem kilku kolegów, aby po mnie jeździli (słaba krytyka = dowartościowanie;-))?
Bo, jeżeli nie, i jeżeli nie przeszkadza też "Ja" i Nortonowi, to zamierzam jeszcze trochę się dowartościować dzisiaj. Zgoda?
;-)
A jeżeli chodzi o Ojca Chrzestnego, to całkowicie rozumiem tych co wolą dwójkę od jedynki, a to dlatego, że jest bardziej konkretna, a do tego mroczna, chłodna. Jedynka jest może bardziej poetycka. Co kto lubi.
Mi do gustu przypadły obie części, z tymże jedynkę widziałem razy siedem, a dwójkę dopiero raz drugi. Nie mam pojęcia (w tej chwili), która część lepsza, którą bardziej lubię, etc. Z tym muszę zaczekać kilka dni.
Nie, to mi nie przeszkadza. Przeszkadza mi coś innego - Twoje nieustanne chwalenie się tutejszą sławą i opowieści, jak to kiedyś tu pozamiatałeś. Jedno i drugie nie ma nic wspólnego z prawdą, co niekoniecznie chętnie Ci udowodnię, jeśli tego sam nie widzisz.
A że dowartościowujesz się słabą wg siebie krytyką, cóż, co kto lubi.
Gdybym ja chciał dowartościować się na filmwebie, wolałbym komentarze pisane o mnie, jednak nie wprost, nie bezpośrednio, ale aluzje umieszczane cicho, po kątach - gdzieś, gdzie nie zaglądam. Pisane tak, żeby autor mógł później wykręcać się, że nie miał nic złego na myśli, a nawet jeśli miał, to nie mówił tego o mnie, a nawet jeśli mówił o mnie, to jest to tylko jego zdanie, a tak w ogóle to tylko żartował.
Gdybym(!) szukał dowartościowania, to w czymś takim. Ale co kto lubi.
Ja zagląda tu raz na kilka miesięcy, Norton juz pewnie wcale. Brak ich komentarzy nie świadczy o niczym. Choć nie wydaje mi się, żeby Ja chciał wyrazić tu sprzeciw, gdyby się pojawił. Sam tu zajrzałem wczoraj pierwszy raz od przynajmniej miesiąca. I jeśli chcesz dalej się bawić, nie mam nic przeciwko. Ogranicz się tylko do jednego tematu, co by się znowu chlew nie zrobił.
Nie no, żartowałem z tym "dowartościowaniem się". Nie bierz tego zaś tak dosłownie, przecież już na pierwszy rzut oka widać, jak to niedorzecznie brzmi: "dowartościować się krytyką".
W ogóle jeżeli ktoś ma na myśli "dowartościowywanie się", i jednocześnie mówi o tym wprost, jest to zazwyczaj jawną kpiną. Jak już "dowartościowywać się", to tylko skrycie. Inaczej przynosi to mierne efekty. Czyż nie?
Ja też jestem tu pierwszy raz od ponad miesiąca. A ten temat był bardzo spontaniczny, całkowicie niewinny. Ale "gierki słowne" i "krytykę" bardzo lubię.
Żartujesz sobie, czy naprawdę masz nierówno pod sufitem?
Opinia o mnie, anonimowych użytkowników internetowych, którzy wymyślają mi na MOJE własne życzenie, obchodzi mnie mniej, niż zeszłoroczny śnieg.
Ja potrafię rozmawiać szczerze, ale nie robię tego z byle kim, i z byle jakiego powodu.
Ponadto, razem z kolegami wydedukowałeś(?), że jestem "narcyzem" (choć to nie jest prawda), a "narcyz", z definicji nie przejmuje się opinią innych.
teraz mi udało się sprowokować Ciebie, jak widzisz mój post był podobny do twojego (żeby wzbudzić zainteresowanie kogoś innego, w tym przypadku Ciebie). Ja również wychodze z tego tematu. Idę dalej "robić z siebie błazna" :)
Dobrze, a teraz, jak już wszyscy mi nawrzucali ;), damy sobie buzi, na zgodę. Kto pierwszy?
Rozumiem, że moja obecność w tym temacie jest zbędna, taa?
Bo np. nie chce mi się już zniżać do poziomu nazywania poczynań innych "ułommnymi", innym zaś tłumaczyć, o co chodzi w moim poście...
A to, że tu nie zaglądam, to wiecie...
Buzi nie dziś.
"Bo np. nie chce mi się już zniżać do poziomu nazywania poczynań innych "ułommnymi", innym zaś tłumaczyć, o co chodzi w moim poście..."
A to Ci dopiero.., nie wyszedłeś wtedy z tego najlepiej, pamiętam, jak dziś.;-)
Moje poczynania są z założenia ułomne. Zupełnie nie wiem dlaczego wywołują tyyle kontrowersji.
hej co wy robicie na tym forum ono jest o serialu a nie o waszych problemach jak chcecie o nich koniecznie rozmawiac to pogadajcie na gg albo pomailujcie a nie zasmiecajcie to forum...
Ależ, daj się chłopakom wyszumieć. Matura teraz, to zestresowani. Daj im że coś z życia.