PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=236096}

Skazany na śmierć

Prison Break
2005 - 2009
7,6 225 tys. ocen
7,6 10 1 224877
6,4 29 krytyków
Skazany na śmierć
powrót do forum serialu Skazany na śmierć

Witam.

ocenił(a) serial na 3

Co słychać? Wpadłem na stare śmieci, żeby zobaczyć czy coś się zmieniło.
Która to już seria?
Czy Sara żyje?

Kto się nawrócił. Wbijać!

ocenił(a) serial na 3
Norton

A posty Twoje, Crisa i Kwica też podchodzą pod "prowokację"? Jak tak, to jestem miszczem.

ocenił(a) serial na 6
Jecks

"Marlon Fajans to beztalencie, nie ma tu cienia kontrowersyjności, bo zgodzi się z tym każdy, kto ma choć odrobinę gustu." < Jakby był beztalenciem to byś mu dał 1, a dałeś 2 ;)

"A twoje "argumenty" są tak słabe, że nawet nie powinienem na nie odpisywać. Obiecałem, odpiszę." < dziękuję.

"Zjarany taniec" - pfff, koleś się giba jak małpa i za to mam go cenić? Nie bądź śmieszny." < Trzeba też umieć tak zagrać.. Wygłupiać się też trzeba umieć, grać debila też trzeba umieć. Bo jeśli by BYŁ debilem, to nie umiał by zagrać ani jednej sceny inaczej, a jednak to robi.

"Co dalej. "Mnie bawi" - to nie świadczy o jego talencie, ale o twoim poczuciu humoru. I nie świadczy zbyt dobrze." < to nie był argument z mojej strony Panie Crisie :) To tylko tak napisałem. A co do tego co bawi kogo to myślę ,że nie powinniśmy dyskutować, bo jest to bezsensu. I nie zgadzam się z Tobą ,że "I nie świadczy zbyt dobrze". Bo równie dobrze można powiedzieć ,że ten kto ogląda Carreya jest debilem. Mnie bawi coś innego niż Ciebie i luz, poprzestańmy na tym i uszanujmy nasze gusta, które w komedii akurat nic nam nie mówią.


"Na koniec najlepsze, "8 scen które słabo zagrał". Ręce mi opadły. Jak ty to sobie wyobrażasz, że będę oglądał filmy z notesem w ręce i wyliczał momenty, w których mi się nie podobała jego gra?" < tu może przesadziłem ,ale tak samo przesadzasz TY pisząc ,że dajesz komuś 2/10 + całkowity brak uzasadnienia. Równie dobrze możesz dać 6.

"Na dodatek oceniał aktora na podstawie jednego filmu? Znów, nie bądź śmieszny." < widzisz.. nie każdy potrafi dostrzec talent aktora po jednej roli, Ty niestety nie posiadasz tej zdolności jak widzę :) Łatwo można zauważyć choćby po jednym filmie, jaki warsztat ma dany "zawodnik". Po obejrzeniu Steve McQueen'a w jednej roli "Motylek", jestem w stanie powiedzieć ,że jest genialny. Nie przejmuj się, może kiedyś też będziesz to widział ;)


"Widziałeś "Find me guilty"? Taki film. Pewnie nie widziałeś. Grał tam Diesel, a grał zupełnie inna rolę od tych, z których jest najbardziej znany. Nie był rewelacyjny, ba, nie był nawet dobry. Ale był inny niż zawsze. I za to zasługuję na wyższą ocenę niż aktorzy, którzy zawsze są tacy sami." < Filmu faktycznie nie widziałem. Co do Twojego ostatniego zdania, to mimo ,że jest w nim cząstka prawdy, to uważam ,że głównie jest to bezsens. Wiesz.. Pacino i De Niro w dużej ilości swoich filmów grają siebie (i są w tym świetni). Dasz teraz komuś kto zagrał w każdym filmie inaczej ,z tymże do dupy, lepszą ocenę od nich? ;)

"Zresztą, komu ja się tłumaczę. Wystawiłes mu 9 i do mojej oceny masz pretensje?" < Si

"Wiem, wiem, cośtam sobie na blogu napisałeś. Ale mi się nie chce tego czytać, patrzę prosto na oceny." < Heh, to już nie mój problem ,a Twój ;) Ja wyjaśniłem ,że nie traktuje ich poważnie (ocen aktorów). TY tego nie napisałeś ,więc IMO mogę się czepiać. Ty nie.

"Wg nich uważasz Diesla za aktora rewelacyjnego. Jego i całą bandę innych drewniaków." < jakbyś czytał to co napisałem, to nie dość ,że byś wyczytał ,że nie dbam o ich oceny (i tak to czytałeś), a po drugie byś wyczytał ,że dla mnie 9/10 to nie jest "rewelacja".

"Może ja zacznę wymieniać, a ty się będziesz tłumaczył, co?" < może być trochę ciężko dla mnie jeśli się uprzesz :)

"Chętnie poczytam kolejne argumenty klasą dorównujące "zjaranemu tańcowi" i "mnie bawi"." < Drugie to nie jest argument ;]

"Takie coś MNIE BAWI, powinienem chyba dać ci 9." < Heh, no to muszę Ci jeszcze coś zaserwować ,żebyś mi dodał ten jeden punkcik ;]

pzdr
PS: znowu sorry za błędy jeśli się pojawią.

ocenił(a) serial na 6
Kwic

Ok to już odpisuję na kolejny ;)

"Jeszcze coś, tekst o wyciskaniu na klatę widze już drugi raz. Będziesz teraz wszędzie go wklejał?" < Heh ,a wiesz co ,że ja też mam wrażenie ,że po tym jak napisałem to TOBIE, to pisałem to jeszcze gdzieś? ;] Ale zapewniam Cię ,że nie umyślnie.

"Pewnie długo nad nnim myślałem i jesteś z siebie cholernie dumny." < Hm.. no tak trochę jestem dumny. W końcu nie odpisywałeś długo na mój post, na pewno się przeraziłeś i uciekłeś w popłochu ;)

"Tyle tylko, że według twoich kryteriów to wyciskanie na klatę może być uznane za bardzo mocny argument, praktycznie nie do zbicia. "Wyciska 160(?) na klatę, zrób tak." I co, zrobisz?" < To ja mógłbym powiedzieć na to ,że jakbym przydupił koksy to też bym tyle wycisnął :) I po problemie.

pzdr

ocenił(a) serial na 3
Kwic

Mijasz się z sensem i cytujesz to na co masz ochotę. Fajno..

ocenił(a) serial na 3
Kwic

O sorry, nie zauważyłem tego pierwszego posta. Rozgrzeszam.

Kwic

Jeszcze tu. To ja mogę o "zjaranym tańcu" powiedzieć, że kupię sobie DVD "Tańcz z gwiazdami" i za 2 tygodnie będę się gibał jak makak. Tobie wykoksowanie do 160 kilo na klatę (zakładam, że obecnie jesteś normalnej postury) zajmie ze 2 lata. Wygrałem.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 3
Jecks

Jecksik, jesteś coolboy, nie ruszam cię, masz De Niro na avku (lepsze to niż robot) więc szacun.
Ty drugi koleżko, małpiatko, jeszcze musisz poćwiczyć, może wymyślisz coś sam od siebie, wylejesz jakieś głębsze żale, a dodam cię do ulubionych, kto wie?

Poważnie:
To forum to tylko epizod mojej działalności na FW. Nie oceniajcie całokształtu mojego użytkownika (usera, nie mylić z prawdziwym ja) po mojej bytności tu na forum PB. Jestem skomplikowaną, ponadprzeciętną osobowością i nie wam, nie tu i nie teraz (wszak nawet się nie znamy) o MNIE decydować. Muszę Was uprzedzić, iż jestem b. dobry "w te klocki" i nie jednego ciętą ripostą mógłbym rozłożyć na łopatki, ale klawiatury na Was, za przeproszeniem, szkoda.

Jecksi, nic do ciebie, misiu, nie mam, plujesz we mnie jadem razem z kolegami, a mi to lacha, nie widzisz? nie widzisz, że o to mi chodzi? no, nie bądź głupi, wstydu oszczędź.

Pozdrawiam, ziomki.
Jeżeli na wasze kolejne posty nie odpiszę, tzn, że macie kompletnie złe podejście do sprawy, a mnie czasu, aby sytuację wam klarować, będzie szkoda.

Pzdr Cris, Norton (moje szanowne grono przyjaciół)
PS. Crisa lubię.
Grona przyjaciół szukaj raczej w zakładce: "ulubione", tak na przyszłość. Miewam szersze horyzonty.

Uzi

Deja vu, Uzi Ex Machina itd.

""Potrafiłbyś", czy "prowokujesz"?
Zdecyduj się.

Lajtowo jak chcesz, możesz ciągnąć taki temat w nieskończoność, na forum PB (choć u godfatherów, też fajno), tylko zauważ, że mi początkowo wcale o to nie chodziło.;-)"

Nigdzie nie napisałem, że prowokuję obecnie. Co nie znaczy, że np. teraz nie prowokuję. Co nie znaczy, ze np. teraz prowokuję. Około połowy drugiej strony napisałem "I tak uważam, że lepiej prowokuję od Ciebie."
Przełóż to sobie na Present Simple, nie na Continuous, wtedy będziesz wiedział, o co chodzi.

A ze nie chciałeś rozwlekać tematu, to wiesz... Bez wmawiania pierdół, dobrze wiedziałeś, że w końcu jakiś wkurwiony Cris, Norton (mnie akurat wywołałeś z lasu) czy inny malkontent się odezwie.

Nie chcem odpisywać, a muszem...

Uzi Ex Machina...

ocenił(a) serial na 3
Norton

Ja wszystko wiem. Korci mnie tylko jedna kwestia, do której i tak, nigdy się nie przyznasz:

Jesteś pudrem, aka ojcem polakiem?

Uzi

To ten z pewnym "przyrządem" w avatarze?
Kiedyś chyba próbowałeś się dowiedzieć, kto to jest. Ze mną nie trafiłeś, czy mi uwierzysz, czy nie...
To nie moje poczucie humoru, nie mój styl pisania, nie mój gust "avatarowy".

Skąd to pytanie?

ocenił(a) serial na 3
Norton

"Skąd to pytanie?"

Jeżeli mam mu (polakowi) wierzyć na słowo, że jest (był) jednym z moich "filmwebowych znajomych", to wtenczas Ty, jesteś kandydatem nr 1.
Dlaczego?
Ano, wydaje mi się, iż jednak Twoje "poczucie humoru", Twój "styl pisania" i Twój "gust avatarowy" jest nieco podobny, do "atrybutów" polaka.

Ale jeżeli mówisz, że "nie", to nie. W końcu, większa część populacji, jednak wolałaby się pochwalić. Ty, tego nie czyniąc, lekko mówiąc, zbijasz mnie z tropu. A koniec końców, pewności większej niż 10% nie mam.

Ale to tylko taki offtop, tak dla jaj. Lepiej zapomnij.



PS.Jeżeli miałbyś teraz wypełnić moją ankietę, jaką naniósłbyś korektę?
Dla przypomnienia:
"9. Co Cię najbardziej denerwuje w mojej osobie?
10. Które cechy mojej osobowości Ci imponują?"

"9. Zdjęcie ;). Kiedyś mieliśmy rozmowę w tym tonie, o ile się nie mylę. Poszło to chyba w zapomnienie. Zdjęcie zostało, ech...
10. Agresywność, "całuśność", żądza przygód, bycie na poziomie, romantyczność, delikatność*

Nie lubię takich pytań ;), ale niech będzie - wiedza filmowa.

* by żałosna fotka.pl."

Uzi

Po pierwsze - Twoja logika jest bardzo toporna (to nie miało być uszczypliwe).
Po drugie - gdybyś mnie znał, z miejsca orzekłbyś, że nie miałem innych wcieleń niż "Norton".
Po trzecie - toaletowe poczucie humoru to nie jest moje poczucie humoru.
Po czwarte - nie miałem powodów, by zakładać drugie konto dla takiej kloaczej i infantylnej zabawy.
Po piąte - nie zmieniłbym niczego. Ankietę wypełniałem około 1 w nocy, praktycznie wszędzie omijając odpowiedź lub robiąc sobie jaja. Tyle.

ocenił(a) serial na 3
Norton

"Ankietę wypełniałem około 1 w nocy, praktycznie wszędzie omijając odpowiedź lub robiąc sobie jaja."
Zauważyłem/domyśliłem się.

A po kiego grzyba się bronisz?
Udowodnisz mi, że nie jesteś scenarzystą serialu "Klan"?
Wierzę Ci na słowo.

Pozdrawiam wszystkich ułomów.

ocenił(a) serial na 8
Uzi

ahahahahahahaha
co ty dopieroliłeś kurwa
ja bym cię nawet za flaszke do ulubionych nie dodał a lubię sobie czasem wypić
poza tym nie potrafisz nawet napisać ile masz lat pewnie cię to dołuje bo stworzona przez ciebie postać bazuje na zwrotach jakiegoś doktora oczywiście nie mam nic przeciwko jeżeli miał byś ten tytuł przed nazwiskiem

a skoro nie jesteśmy przyjaciółmi i nie będę w tym gronie wyimaginowanych prowokatorów rodem z 8 mili chyba ze znamy się naprawdę co jest nie możliwe postanowiłem sie wysilić i zobaczyć twój blog
no i oczywiście potwierdziłem tylko swą tezę ze jesteś zwykłym nastolatkiem który ma jeszcze naście przy latach a pisze w sposób .... hmm dziwny jak na swój wiek


"Jestem skomplikowaną, ponadprzeciętną osobowością i nie wam, nie tu i nie teraz (wszak nawet się nie znamy) o MNIE decydować. Muszę Was uprzedzić, iż jestem b. dobry "w te klocki" i nie jednego ciętą ripostą mógłbym rozłożyć na łopatki, ale klawiatury na Was, za przeproszeniem, szkoda."

po tym co piszesz jeszcze bardziej zmieniłem o tobie zdanie oczywiście na minus teraz nie będe pisał ciętych ripost po prostu
zal mi ciebie masz te lata to wyjdź na dwór pograj w piłkę idź z kolegami na piwo a nie wcielaj sie w "usera "który myśli że zeżarł wszystkie umysły a pewnie ledwo z gimnazjum wyszedł to twoje drugie ja jest oznaką tego że pewnie chciał byś taki być ale ci nie wychodzi zastępujesz słowa synonimami które pewnie znajdujesz w goglach np. synonim wymyślony to i jest napisane wyimaginowany :D
i sobie myślisz tak to jest to tak by powiedział mgr którym nigdy nie zostanę bo świat nie kończy się tylko na siedzeniu na kompie i ściąganiu filmów przez neta pozdrowionka żaróweczka więcej luzu życze ja już raczej też nic nie napisze bo właśnie wychodzę pooddychać świeżym powietrzem a poza tym mamy jedną wspólną ceche mi też na ciebie żal czasu tracić poza tym więcej osób wypowie sie po mojej stronie
za tobą będą stali twoi znów użyje tego słowa wyimaginowani przyjaciele z multikonta :D

ocenił(a) serial na 8
Mati_cmg

a żarówka świeci i świeci normalnie Duracell sie chowa

ocenił(a) serial na 3
Mati_cmg

Data urodzenia: 21.12.1989r.
"stworzona przez ciebie postać bazuje na zwrotach jakiegoś doktora oczywiście nie mam nic przeciwko jeżeli miał byś ten tytuł przed nazwiskiem"
Współczuję Ci, jeżeli pierwszy raz w życiu masz styczność z prawdziwie inteligentnym człowiekiem, który nie musi "szukać po googlach", aby się wypowiedzieć mniej lub bardziej rzeczowo, na poruszane tematy..

P.S.Nie mierz innych swoją miarą, synu. Za krótki jesteś.

ocenił(a) serial na 8
Uzi

sam za któtki jesteś i nie mów do mnie synu bo nie jesteś moim ojcem to po pierwsze a po 2 za smarkaty jesteś
dwa tygodnie i byś matury jeszcze nawet nie pisał próbnej więc sie nie wypowiadaj" stworzona przez ciebie " chyba przez ciebie masz jakiś zjebany miernik dowartościowania siebie fajnie ze jesteś inteligenty i boski i nie wiem za jakiego sie tam jeszcze uważasz ale po co to każdemu próbujesz to udowadniać na siłę kogo to kurwa obchodzi jaki ty naprawdę jesteś jeżeli naprawdę jesteś taki mądry to nie odnoś sie z tym tak bardzo i nie pisze bredni bo zacząłeś temat jak byś był nie wiadomo jakim pyszałkiem mogłeś napisać siema król powrócił nie wiadomo jak lubiana osoba by wkurwiła tym innych a ty niestety do takowych nie należysz chociaż jeżeli chodzi o wyrażanie własnych opinii ja nie mam nic przeciwko ale nie specjalnie na przekór każdemu
piszesz wszędzie i zazwyczaj odwrotnie nie wiem czy na złość czy po prostu masz taki gust są inne sposoby na to aby mieć ludzi na liście kumpli

ocenił(a) serial na 6
Uzi

fajna data Uzi. no no :D:D...i taki smarkacz udziela porad pokroju Miodka i uważa się za stereotypa inteligentnych ludzi. Mój poprzednik ma racje..2 tyg i byś pewnie jeszcze laski wyrywał na wąsika piczkodrapka. Wiek tu gra dużą rolę, bo co jakiś smarkaty, niedowartościowany pajac może mi tu wciskać, a że Cię to lacha, to ja rozumiem, koledzy też Cię lachają, spoko. Dziecko do książek :D

ocenił(a) serial na 5
Jecks

Jezu. W międzyczasie sobie potańczę...

ocenił(a) serial na 3
Jecks

Uważam, że wiek, a inteligencja to zupełnie rózne od siebie kwestie.. i nie mają ze sobą wiele (nic nie mają) wspólnego. Dlatego, Jeksiu, skończ już, bo wiadomo nie od dzisiaj, że wiekiem człowieka się nie mierzy. Przykładowo: znam tu na tym portalu kilkanaście osób, dużo od ciebie młodszych, a od których postów bije wielka dojrzałość, inteligencja i mądrość.


"to ja rozumiem, koledzy też Cię lachają, spoko."
(Prawie) wszyscy "koledzy" mnie "lachają". A ciebie i Edka (mogę do ciebie mówić edek?) za swoich "kolegów" nie uważam.

Tak apropos, Edku, zobacz na wikipedię pod hasło: "ironia". Powinno Ci pomóc w odpowiednim odbiorze niektórych moich odpowiedzi. I teraz, jeśli powiem: "dodam cię do ulubionych", zastanów się i pomyśl, jaki "przekaz" ze sobą niosą te słowa.

ocenił(a) serial na 6
Uzi

Już Ci powiedziałem Żarówko że jesteś dla mnie dzieckiem i nie będe z Toba wchodził w żadne głupiutke konwersacje.

ocenił(a) serial na 3
Jecks

To nie trzeba było w ogóle zaczynać, smarku. Musisz się pogodzić z tym, iż zawsze, po "wsze" czasy, będę od ciebie lepszy.

"uważa się za stereotypa inteligentnych ludzi"
Tego nie skomentowałem w poprzednim poście, "inteligencie", ale wytłuszcze to teraz:

"uważa się za stereotypa inteligentnych ludzi"

W tym zdaniu mamy poważny błąd gramatyczny, stylistyczny, jak i logiczny. Ciekaw jestem, czy ty w ogóle wiesz, co znaczy słowo: "stereotyp". Bo odmieniać przez przypadki nie umiesz, a i zdanie jako całość jest bezsensu.

Zresztą.. jak każde pojedyncze zdanie, które wyprodukowałeś. Na twoim miejscu nie siedziałbym na forum (ja mogę), tylko poważnie wziąłbym się za naukę. Matury z polskiego nie zdasz, chłopcze.

ocenił(a) serial na 8
Uzi

hahaha maturę maturą to sie musisz ty przejmować kmiotku i też nie zdasz bo Giertycha i amnezji już nie ma a to że piszesz tak jak piszesz nic ci nie pomoże bo trzeba być błyskotliwym i radzić sobie w życiu a nie koncentrować sie na pisaniu jednego zdania przez godzinę. Zauważyłem jeszcze jedną rzecz bardzo ciekawą ze nie masz swojego zdania i posługujesz się tylko tym co mówią statystyki mam kilka przykładów na to ale nie chce mi sie pisać
za cienki w uszach jesteś żeby się męczyć nad tobą

ocenił(a) serial na 3
Mati_cmg

Nie no, własnego zdania, to faktycznie nie mam, ale o tym porozmawiaj sobie z Crisem, mnie już buzia boli.

Synku - "kmiotku" - Edwardzie, pragnę zauważyć, że to ty cały czas kopiujesz słowa Jecksa. To ty cały czas odwracasz kota ogonem. To ty jesteś ten "gorszy", i to ty tłumaczyć się będziesz.

Pochwal się, ile masz lat i jak napisałeś maturę. No proszę..
Bo na razie zachowujesz się jak jebany pozer. Z twoich "błyskotliwych" postów czytam jak z kart. Ajkju poniżej przeciętnej, 17 lat, bez szkoły, bez pracy (ew. zawodówka), poczucie niższości, kompleksy, głupi (czyt. żałosny) uśmieszek i krzywy ryj. Czyż nie? Czyż nie, Edwardzie?

PS.O moją maturkę się nie martwię, gdyż na próbnych obsypano mnie wręcz "procentami".


Kocham takie "cięte" dyskusje. Jesteście zaje-"fuckin"-biści.

ocenił(a) serial na 8
Uzi

hahah rozjebałeś mnie teraz i chuj wkurwiłeś sie wkońcu :D
zabolało prawda boli :D
hehe nie potrafisz docenić polskiej komedii a zachwycasz sie filmem w którym przez cały czas jedzie pociąg :D
bo ten film powstał jako jeden z pierwszych w historii ale pewnie o tym nie wiesz
najlepsze jest to ze oglądałeś sobie western w wieku ok 10 lat i pierwszy raz zobaczyłeś krew na ekranie i pewnie dlatego to są dla ciebie arcydzieła kina nie potrafisz odróżnić gniota od arcydzieła a sie kurwa wymądrzasz i sprawia ci to przyjemność ze ludzie po tobie jadą po raz pierwszy uniosłeś sie troszke i napisałeś jak normalny człowiek
ale to już nie mój problem że raz na 100 twoich postów z 5 ma sens zresztą nie ma sensu sie z tobą spierać bo ci posty nabijam na założonym przez ciebie temacie a ty pewnie marszczysz sobie z podniecenia i dalej hodujesz ten prawiczkowaty wąsik a skoro tak ci sie to podoba to nie dam ci juz tej satysfakcji i nie poniżę sie do twego poziomu w tym temacie nie jestem pozerem bo wkurzało mnie to co pisałeś na innych forach a na to trafiłem przypadkiem i musiałem odpisać bo zastanawiało mnie czy naprawde jesteś taki zjebany i czy dobry ze mnie psycholog dużo się nie pomyliłem :D kończę zaśmiecać sobie pocztę e-mailami od takiego ciecia jak ty pozdrowionka chętnie bym cie spotkał na żywca i ci napierdolił tak dla czystej satysfakcji bo rzeczywistość się troszkę różni od tego czym zaśmieciłeś sobie mózg jakimiś starymi filmami bez ładu i składu

ocenił(a) serial na 1
Mati_cmg

Pisząc "film, w którym przez cały czas jedzie pociąg", masz na myśli Generała, Great train robbery, czy krótkometrażówkę z 1895 roku? bo wszystkie 3 oglądałem dość niedawno.
Ten pierwszy z 1927 roku, uważam za najlepszą komedię w historii kinematografii. Na podium umieściłbym także Some like it hot i Dr Strangelove.
Drugi, za całkiem niezły debiut gatunku, zwanego dalej: "westernem".
Trzeci, za coś zupełnie bez wartościowego, a moja ocena 1/10 jest oceną czysto subiektywną, bo cóż mnie obchodzi, że w 1895 roku ludzie wybiegali z kina na widok pędzącego pociągu (autentyk)?

Polska komedia, to gatunek, który dzisiaj już niemalże nie istnieje, a ostatnią świetną "polską komedią" była Seksmisja.
Poranek kojota jest żałosny i tego się trzymam.

"Stary film" nie równa się "zły film". Powinieneś to wiedzieć. Zresztą, po co zabierasz głos, jak o światowej kinematografii nie masz pojęcia? Gust masz żaden, bo gust masz nie wyrobiony.

Natomiast co do twojej osoby, Edku, to do tej mojej litanii dopisać muszę jeszcze: "ignorant" i "prymityw". To pierwsze z wiadomych powodów, a to drugie, jest owocem twojego tekstu: "chętnie bym cie spotkał na żywca i ci napierdolił tak dla czystej satysfakcji", który wbrew pozorom, bardzo o tobie świadczy. Od razu wiem, z jakim typem człowieka mam do czynienia. Niestety muszę cię zmartwić, nie jestem blokersem i gardzę przemocą. Motywację do życia odnalazłem w sztuce.

Pozdrawiam ziomy.
Czy mówiłem już, że uwielbiam takie dyskusje?

ocenił(a) serial na 6
Uzi

Sprowokuj babcie dzieciaku. Już Ci powiedziałem do książek. Moją maturą się nie martw bo zdaje rozszerzoną :D Gówno mnie obchodzi twoje "miodkowanie" na tym forum ogółem i mam gdzieś moją pisownie, tak jak Ciebie laweciarzu. Idź naskarż nauczycielce że kolega z forum Cię wyzywa bo jesteś niedowartościowanym i zakompleksionym dzieckiem, nie zapomnij jej powiedzieć że robię błędy gramatyczne itp.Dla mnie byłeś, jesteś i będziesz smarkiem, który całe życie siedzi ON-LINE.

Jecks

Dobra, i tak mi nie uwierzyłeś z pudrem, ja niepotrzebnie pisałem, to tyle.
Spadam, do następnego offtopu (może nie będzie potrzeby), bye.
Przy okazji, mamy przejebane - amnezja maturalna...

ocenił(a) serial na 8
Norton

nie znasz się na ironii ....ahah zapomniałem tylko uzi sie zna

ocenił(a) serial na 3
Norton

Uwierzyłem Ci z pudrem, stary. Ja pisałem, że jestem/byłem pewny na 10%.
Kocham Twoje cięte posty, stąd dwuznaczność.

Jecks, piszesz rozszerzoną? pochwal się - ile procent?

ocenił(a) serial na 6
Uzi

haha to raczej nie twoja sprawa. Ty się lepiej pochwal czy w ogóle zdałeś próbne...

ocenił(a) serial na 1
Jecks

Zdałem.

ocenił(a) serial na 3
Cris

Widzę, że rozumiemy się bez słów. Miło mi.;-)

ocenił(a) serial na 6
Uzi

Hola, sorry ,że nie odpisywałem ,ale nie zawsze mam czas na przekomarzanie się :) Ale jak już jestem to zacznijmy od nowa :

"Nie chce mi się odpisywać zdanie po zdaniu. Ale będziesz później mówił, że unikam odpowiedzi. Więc po kolei." < raczej bym Ci tak nie napisał, bo nie czepiam się o każde słówko ,ale dzięki za wyrozumiałość :)
"mogę dać mu nawet 10, i tak dalej będzie beztalenciem." < owszem możesz tak zrobić, ale nie zrobisz ;]

"Co drugi czarnuch tak zatańczy, talentu do tego nie trzeba." < wyczuwam tu szczyptę rasizmu? A co do Twojej riposty to wiedziałem, że to napiszesz, bo w sumie tak samo bym to skomentował. Lecz jednak dalej twierdzę ,że jednak coś w tym talentu jest. Uważam też, że nie pamiętasz innych momentów w których grał, bo gdybyś pamiętał, to zauważyłbyś, że nie jest beztalenciem ;)

"Fakt, to trzeba umieć. I to potrafi Carrey, czy panowie z Monty Pythona. Ten troglodyta zawsze gra troglodytę, na dodatek robi to beznadziejnie. A, sorry, w Requiem był naćpanym troglodytą. No brawo Fajans." < on też potrafi, ale zgodzę się w 100% ,że nie jest tak dobry jak Carrey. PS: za dużo HoMM3 ;)

"Co kto ogląda, to nie świadczy o niczym." < błąd, ten kto ogląda małe dzieci pod prysznicem przejawia oznaki pedofilstwa. To tylko przykład. Resztę dopisz sam.

"Co kogo bawi, wręcz przeciwnie. Poczucie humoru to jeden z najbardziej oczywistych wyznaczników czyjejś inteligencji. Ludzie z kiepskim poczuciem humoru zbyt inteligentni nie są. Komedie z Wayansem śmieszą ludzi z kiepskim poczuciem humoru. Widzisz analogię?" < nie widzę, bo bzdury gadasz. Poczucie humoru nijak się ma do inteligencji. Czy uważasz ,że główny bohater Dr Housa (w życiu prywatnym) nie jest inteligenty? Czytałeś fragment jego książki? Wyszukany ,ale też przyziemny nieco humor. Jeszcze odnośnie inteligencji, to napisałeś kiedyś ,że Penn jest idiotą (w skrócie), ale napisał scenariusz do filmu, który jak mniemam nie jest do niczego. You are wrong again ;)

"Dałem 2 i jedyne co tu mogę uzasadnić, to dlaczego nie dałem 1. Na nic więcej nie zasługuje już za samo aktorstwo (nazwijmy tak bycie troglodytą). Do równania można jeszcze dodać pisane przez niego scenariusze jakże zabawnych komedii i to 2 zaczyna być łaskawą oceną." < jakiś Ty hojny ;]

"Po jednej roli aktora można polubić. Do oceny, pozytywnej czy negatywnej, potrzeba przynajmniej dwóch. Jeśli znasz pojęcie "porównania", to może zrozumiesz o czym mówię." < znam to pojęcie. I podobnie jak Ty ,staram się nie oceniać nikogo po jednej roli. Ale nie wiem ,czy widziałeś Motylka, czy nie, ale jeśli widziałeś ,to z góry widać ,że koleś był geniuszem.

"Łatwo można też nabrać się na tzw. "wypadek przy pracy". I kogoś nie docenić, albo przecenić jego zdolności." < nie docenić tak, przecenić? Hmm.. możliwe.

"Nie przejmuje się, serio. Jestem też pewny, że nigdy nie ocenię aktora na podstawie jednej roli. Tobie radziłbym tak nie robić, ale jakie to ma znaczenie, skoro i tak wszystkim dajesz 9" < nie traktuje ocen aktorów poważnie, zrozum to w końcu ;) Chcesz się czepiać, czepiaj się ocen filmów.

"To mnie akurat nie dziwi. W końcu nakręcił go Lumet, a nie Damon Fajans." < przegrałem ,bo nie widziałem akurat tego filmu ,który Ty widziałeś? Give me a break ;) Ja też widziałem na pewno parę filmów ,który TY nie widziałeś i mógłbym napisać to samo (ale nie napiszę).

"A kto twierdzi, że Pacino i De Niro grają zawsze tak samo? Pokaż mi takiego skończonego idiotę, bo sam z czymś takim się jeszcze nie spotkałem." < Eh, nie przekręcaj moich słów. Nie pisałem ,że zawsze, ale często. A pokazać idiotę CI mogę > To ja ;]

"Heh heh, to Twój problem. 90% ludzi nie będzie czytać Twojego bloga tylko wejdzie prosto w oceny. A że sam masz w zwyczaju tak robić, to spodziewaj się takich wizyt często. I będziesz za każdym razem musiał tłumaczyć, że oceniasz na swój sposób, ale pierwsze wrażenie zostanie takie, że oceniasz jak 13-letnia fanka Deppa. I powiedz mi teraz, gdzie tu niby mój problem?" < Nie ma sprawy, mogą mi zarzucać ,tylko ,że ja mam wytłumaczenie "poczytajcie blog you fucking idiots". Pierwsze wrażenie mnie nie interesuje. Jeśli ktoś nie umie czytać ,bądź nie widzi tłustymi literami pierwszych słów w moim blogu ,to nie jest to ktoś ,czyim zdaniem bym się przejmował. Twój problem? Humm, masz ich kilka, tak jak i ja, ale odejdźmy od naszych problemów i przejdźmy do następnego cytatu ;]

"Czepiać się możesz. Zastanów się tylko czasem kogo się czepiasz. Nie musi być to mistrz ciętej riposty, żeby nie zostawić Ci miejsca do sensownej odpowiedzi." < na razie mam miejsce, jak mi zabraknie to CI powiem ;)

"A w takiej rozmowie (albo kłótni) zawsze będziesz stał na straconej pozycji." < nie sądzę ,żebym stał na straconej pozycji. Ty masz swoje argumenty ,ja swoje. Kłócić się nie kłócimy, więc jest git.

"A ja mogę robić co mi się żywnie podoba. Nawet jeśli ma oznaczać to wytknięcie Ci każdej oceny jaką wystawiłeś." < oczywiście, nie zabraniam Ci niczego, nie jestem Twoim tatą ;]

"Ale nie przeczytałem. W skali dziesięciostopniowej 9 to prawie max. Skoro dla Ciebie nie, to polecam korepetycje z matematyki u nauczycielki klas 1-3." < Chodzi mi o NAZWANIE tego tak jak zrobił to Filmweb. Bo to ,że 9-tka jest blisko 10-tki to jakoś niedawno ktoś mi właśnie to wytłumaczył, dzięki Bogu.

"I co ważniejsze, jeśli sam nie dbasz o oceny, to po co czepiasz się cudzych?" < Może nie ,że nie dbam, lecz po prostu mi się nie chce zastanawiać co by im tu dać. WIęc tym co lubię daję 9, tym którzy mają jakieś lepsze role, daje 10. Źle zacząłem, już nie chcę mi się poprawiać, z filmami za to jakoś ogarnąłem. Cieszmy się z tego co mamy ;]

"Czyli pierwsze - "zjarany taniec" - jest? Bez komentarza, jest tu zbędny." < zjarany taniec jest półargumentem.


"Jesteś na dobrej drodze." < dzięki, wiedziałem, że coś w sobie mam.

A :

"Jeszcze tu. To ja mogę o "zjaranym tańcu" powiedzieć, że kupię sobie DVD "Tańcz z gwiazdami" i za 2 tygodnie będę się gibał jak makak. Tobie wykoksowanie do 160 kilo na klatę (zakładam, że obecnie jesteś normalnej postury) zajmie ze 2 lata. Wygrałem." < trochę źle obstawiasz ,ale na granicy błędy ,więc zdałeś. Tańcz z gwiazdami humm... pożyczysz mi potem to dvd? Nie chciałbym być od Ciebie gorszy ;)

Pzdr
PS: sorry za przecinki, raz przed spacją, raz po. Strasznie ciężko mi się przyzwyczaić..
No i za błędy, nie chce mi się czytać tego w całości.

ocenił(a) serial na 6
Kwic

Chciało Ci się tak tworzyć ? Po co to komu potrzebne ? Żeby walnąć ripostę Crisowi. Takie rzeczy można ciągnąć dłużej niż "Modę na sukces". Zastanawia mnie tylko który w końcu ustąpi.

ocenił(a) serial na 6
Jecks

wiem wiem...musiałem wrzucić moje 3 grosze na ring.

ocenił(a) serial na 6
Jecks

Heh, jeżeli obaj dojdziemy do porozumienia to możemy razem ustąpić. Jeśli nie, to może być i moda na sukces. Mnie to nie przeszkadza, zawsze mam trochę wolnego czasu z którym nie bardzo wiem co zrobić ;] Fakt faktem temat do dyskusji się powoli wyczerpuje, więc o ile nie wskoczymy na inny tor to ta dyskusja skończy się raczej szybko, bo obaj dojdziemy do wniosku, że nie ma sensu tego ciągnąć.

ocenił(a) serial na 6
Kwic

Acha jeszcze jedno. Nie należę do typów, którzy jeśli nie wiedzą ,że są w błędzie i jeśli "przeciwnik" wytknie im to czego nie da się zaprzeczyć, to po prostu mówię ,że ma rację i koniec. Jestem trochę inny niż "Ja" pod tym względem ;) No ,ale tutaj Cris nie bardzo może się wykazać, bo mam napisane o aktorach notkę na blogu i to mówi jasno jakie mam stanowisko odnośnie tego. Jeśli zaś chodzi o filmy, to jak mniemam ,gdyby Cris się uparł to by mnie przyparł do muru w jakimś filmie (za wysoka nota, bądź za niska), lecz myślę ,że z wzajemnością. Chyba ,że Cris jest typem "Ja". Jeśli tak, to wystarczy powiedzieć, od razu skapituluję, bo mój czas poświęcony na pisanie raczej nie będzie miał wielkiego sensu :)

pzdr

ocenił(a) serial na 6
Kwic

którzy jeśli wiedzą ,że są w błędzie*

ocenił(a) serial na 3
Kwic

Zgadzam się z Jecksem. Tu w tym przypadku rozmowa, która polega na wzajemnym cytowaniu i rozkładaniu odpowiedzi przeciwnika na czynniki pierwsze (nieraz pomijając zupełnie ważniejszy- kontekst) jest nieporozumieniem. Tymbardziej, że nie widzę tu głównego tematu sporu, tylko sto wątków-cytatów pobocznych. To prowadzi do nikąd. I strzelam, że Cris Ci nie odpisze. Strzelam.

ocenił(a) serial na 6
Uzi

Zgadzam się. Co do Twojego strzału, to prawdopodobnie się mylisz ;) Także Crisie, jeśli koniec pogawędki, to napisz, żebym nie musiał tutaj zaglądać co wejdę na FW ;]

pzdr

ocenił(a) serial na 10
Kwic

Właśnie jestem po lekturze całego tematu. Och, coś pięknego. Panowie, wróćcie! Niech rozgorzeje dyskusja!