myślę, że wiele osób myśli podobnie, co widać czasem po komentarzach tutaj. pobyt bohaterów w więzieniu miał jednak swój urok, a teraz to już nie to. symboliczne zrzucenie kajdanek przez Michaela (1 odcinek i w czołówce ciągle) pokazuje to idealnie. w ogóle I seria miała mieć pierwotnie tylko 13 odc., a ogromny sukces to zmienił. myślę, że może stąd brakuje trochę twórcom pomysłu na dalsze losy. niby ciągle wartka akcja, emocje, napięcie itd. ale już jakoś inaczej. na szczęście ciągle ta sama super muzyka, osobiście uwielbiam. no i mimo narzekań śledzę losy dalej, bo kusi ;)
Pzdr