nie rozumiem czemu król dał się tak łatwo zabić ? miał całą armię pod sobą magów itp a zabiło go kilka elfów, a przecież w późniejszych odcinkach ludzie walczą jak równy z równym z elfami.
Po pierwsze: chodzą ploty po necie, że nie tak do końca go księzycowe elfy ubiły; że plan Virena wypalił częściowo tyle, że dusza króla została uwięziona w ciele jego ulubionego ptaka i w sumie nie ma jak wrócić do ciała bo je spalono. Więc jesli to byłaby prawda to nasz król żyje tak jakby, ale ma małe pole manewru jesli chodzi o rządy.
Po drugie: Księżycowe elfy mogą być niewidzialne a jeden mag to za mało na wyszkolonych skrytobójców.
W sumie to ten król chyba nawet wiedział, że zostanie zabity- tak chyba napisał w tym liście do Calluma. Nie mógł temu w takim razie przeciwdziałać?
Ogólnie oglądam serial z koleżanką i ona nie zauważyła, żeby dusza króla przeszła do ptaka i teraz zwątpiłam, że tak było :(