Od samego początku zaiwania czerwoną propagandą. Mam nadzieję, że się mylę, nie mam nic przeciwko polityce, ale tu chyba szykuje się ostra agitacja. Zobaczymy.
Wybitny Joon-ho Bong choćby w zeszłorocznym Parasite znowu poddał krytyce kapitalizm. Mam nadzieję że i tu będzie trzymał poziom a osobom z syndromem sztokholmskim, wyzywającym każdą polemikę z neoliberalizmem od "czerwonej propagandy" pękną cztery litery.
https://www.radiotimes.com/news/on-demand/2020-05-22/snowpiercer-season-2-lockdo wn/
Czerwoną propagandą?
To tylko dystopijna wizja przyszłości. Jak film czy też komiks. Subiektywne spojrzenie na drabinę społeczną i różne klasy wchodzące w jej skład.
Przy czym "czerwona propaganda" to kiepski żart zważywszy na np. pełną kontrolę i inwigilacje społeczeństwa niczym w dziełach Orwella.
Chodzi o dopasowaną do aktualnej lewoskrętnej polityki, narrację rasową i kulturową. Różnica między klasykami poruszającymi tematy norm etycznych, politycznych i kulturowych, a naciąganymi propagandowymi produkcjami jest wyraźna dla każdego kto potrafi myśleć sam za siebie. W tym serialu nie widzę próby odniesienia się do problemów uniwersalnych, jedynie słabe pchanie aktualnie popularnej linii ideologicznej. Jak nie rozumiesz, to miłego oglądania. Mi się zebrało na wymioty po pierwszym odcinku.
Eh... nie będę starał ukazać Ci owych "problemów uniwersalnych".... Byłoby to prawdopodobnie jedynie marnotrawstwem mego czasu na prowadzenie jałowego sporu. Te "problemy" są aż nazbyt widoczne... bo to wokół nich jest snuta cała narracja.
Pragnę jedynie zwrócić uwagę na jedno - mieszkańcy ogona, strażnicy i służba z II i III klasy oraz I klasa są zróżnicowani pod względem rasowym oraz kulturowym. Nawet jednym z przywódców buntu jest "Trevor"... biały Amerykanin w średnim wieku. Najbardziej wyrazisty charakter w masie obszarpańców.
Zatem dziękuję za życzenia.