Serial nie wybitny, ale nawet calkiem milo sie oglada. Jedno co mi psuje to glowny aktor. No nie sposob mu kibicowac. Zreszta... to moj drugi zarzut, pociag jest ewidentnie parabola spoleczenstwa w ktorym scenarzysci serdecznie zapraszaja do czerwonej rewolucji. Juz nawet nie tylko proletariatu, ale nawet tych ktorzy nawet nie pracuja, nachodzcow na dobrze dzialajacy system. Oczywiscie serial zrobiony tak, ze klasa najbogatszych to psychiczne demony owladniete wladza, a ogonowi nalezy wspolczuc