mianowice - ci bogaci to co tam robią, do czego oni są potrzebni? rozumiem że ci z niższych klas coś produkują, świadczą jakieś usługi, do czegoś się przydają. a pierwsza klasa tylko siedzi na dupach i je truskawki z bitą śmietaną? rozumiem metaforę, ale wewnątrz logiki serialu - czy nie rozsądniej byłoby pozbyć się nierobów wobec problemów z zasobami? czy coś mi umyka? jaką oni dokładnie pełnią rolę? przecież ich pieniądze nie mają znaczenia...
Tu chodzi o walkę klas, równowagę i kontrolę, którą sprawuje Wilford.
Pierwsza klasa istnieje przede wszystkim po to aby te niższe miały do czego dążyć (awans) bądź co nienawidzić. Dzięki temu najbardziej wartościowe klasy (2 i 3) marnują swoją energię na klasę 1 zamiast myśleć o obaleniu Wilforda.
Poza tym dochodzi kwestia umowy społecznej. Ci ludzie zapłacili za podróż - gdyby Wilford złamał umowę to straciłby zaufanie mas i to mogłoby doprowadzić do buntu w pociągu.
tak, ale w pozniejszym okresie, w obliczu kryzysu nie mieli tam prawa bytu, ich kasa niz nie znaczyla
Zbuduj dom i pozwól menelom go przejąć i wyrzucić Cię, bo ty tam nic nie robisz, tylko mieszkasz w luksusie, a oni to przynajmniej metaamfetaminę będą produkować. . .
Jakich menelow? Teraz masz wojne na Ukrainie. Ludzie udostepniaja swoje mieszkania. Chodzi o to, ze swiat serialu powinien ewoluowac madrze, kiey siega sie po prztrwanie w post apo. Walka klas to przestarzale i za malo na jedyna fabule. Dzis ludzi bardziej interesuje watek walczenia z zagrozeniem i ten aspekt sf. Pandemie tez masz i jest pietnowany elitaryzm i niemyslenie o innych. Klasa tych najbogatszych powinna w ciagu 7 lat stac sie klasa w wladza, ale i realna przydatnoscia. Daloby sie ich lagodnie i bez rewolucji pewnie wlaczyc w caly proces. Zaczelo od ich znaczenia jako celebryci, morale, a po drodze nauczylo tego i owego. Serio, ale oni musieliby by by tez po prostu straszniee tepi umyslowo. Normalny czlowiek sie nudzi, dazy do czegos, zarcie i rozrywki mu niee wystarczaja, chce cos robic i miec znaczenie. Moznaa bylo to wykorzystac. A jeszcze jak od tego zalezy twoje zycie, to jestem przekonana, zee ete obiboki, ktore pewnie kase odziedziczyly, a nie zarobily, by sie wlaczyly do ekosystemu.