Im ten pociąg szybciej jedzie tym wytwarza więcej elektryczności, ciepła do ogrzewania wody. Perpetum mobile w końcu wynalezione!
Czyli jak się zatrzyma to wszystko zamarznie.... no kuuu*** cały pierwszy odcinek się zastanawiałem po kiego grzyba ten pociąg jedzie i jedzie donikąd...., na szczęście w drugim odcinku już odrobinę jest to wyjaśnione ;)
Wybaczcie tak się troszkę jeszcze przyczepie do spraw technicznych (tak pół żartem pół serio ;) Rozumiem, że napęd w tej lokomotywie to musi być jakiś jądrowy czy cóś w tym stylu i tu nawet można się z tym zgodzić.
Natomiast wiecie ile taki pociąg miałby długości przy 1000 wagonów, tak lekko licząc +/-25 metrów na wagon, wyjdzie 25 kilometrów ;)
Jakie sprzęgi i w ogole wagony wytrzymają takie naprężenia, naciski, ściskania - Najdłuższe obecnie pociągi towarowe mają po kilka km długości - i składy tych kolosów zbudowane są tak, że oprócz na początku kilku lokomotyw ciągnących są kolejne co kilkadziesiąt wagonów a także na końcu składu. Inaczej by się nie dało zapanować nad takimi długimi i ciężkimi składami.
Co jeszcze, trasy i torowiska - tory, podkłady, nasyp tak naprawdę cały czas "pracuje" i żeby to dobrze działo to trzeba je cały czas utrzymywać, wymieniać itp - w serialu to wszystko działa bez żadnej konserwacji, bez żadnego dbania w minus 117 stopniach Celsjusza ;)
O rozjazdach nie wspomniałem, bo rozumiem, że na serialowych torach ich nie ma.... bo po co.... - a może w którymś odcinku nasz pociąg gdzieś sobie skręci w bok.
;]
Ale przeciez technologie uniwersum tez mozna jakos z glowa opracowac i nikt by sie nie czepial. Nawet tutaj ludzie podaja rozwiazania do zaakeptowania i nie mozna tak bagatelizowac, ze to jest o klasach, to reszta moze byc z tylka. Trek tez jest o czyms innym tak naprawde niz ludzie w kosmosie, a jednak potrafili sie tworcy przykladac i do pewnych teorii naukowych.