1.Na Boga, ileż można lać tej komputerowej krwi? Każda scena walki i od razu rzyg krwi, no i obowiązkowo slow motion. Wygląda to tak, jakby w człowieku było z 50 litrów krwi. Uderzenie kijem w głowę od tyłu i od razu fontanna krwi, jak z wiadra. A bohater nic, dalej walczy.
2. Kuźwa, wszędzie śnieg a oni prawie na...

Nie mogę wyjść z podziwu jak scenarzyści? choreografowie? potrafią wciskać bzdury do filmu. Któryś już raz widzę w filmie jak wojownicy na krótki rękawek i z gołymi girami śpią sobie na śniegu i ni jest im zimno. Albo kiedyś śnieg był ciepły ;)

Gdyby mi ktoś powiedział, że w tym serialu, będzie jakiś duecik homoseksualny; to postawiłbym wszystkie pieniądze na to, że Varro będzie jednym z jego "członków" ;D

Tylko te seriale do mnie przemawiają... Czy są jeszcze jakieś seriale, które mogą równie dobrze wciągnąć?

Obejrzałem pierwszy sezon w sumie się zmusilem do niego. Efekty niczym w filmie pazury weekend żałosne.. fabuła i realizm też nie zachwyca. Nie wiem co w tym serialu jest takiego że jest tak dobrze oceniany.

Obejrzałem serial. Mega mi się podobał. Zastanawia mnie jednak, czemu twórcy naszprycowali serię tyloma scenami pornograficznymi ? Czy to przyciąga potencjalnych widzów?? Fakt , buduje to klimat,ale czasami to już przesada...

Ale to, że jest w rankingu wyżej od "Rzymu" to jakaś kpina. W "Spartakusie" jest więcej krwi i cycków i to ma go czynić lepszym? Bo fabuła choć dobra, jest znacznie gorsza. Aktorstwo również stoi na niższym poziomie, a jakość efektów specjalnych woła o pomstę do nieba. Jeśli chodzi o zgodność historyczną to "Rzym"...

Więc ten film ma u nie 1.

nie wiem co w tym serialu widzicie rewelacyjnego. Dla mnie to typowy produkt epoki pop-kultury, gdzie seks wulgaryzmy,przemoc i intrygi swiadcza czy jest cos na fali czy nie. W porownaniu do tego filmu to juz Spartacus(z serii Wielcy Wodzowie) wypoda lepiej. Oskarowego Kubrickowego Spartacusa nawet nie wymienie-jest...

1/0.Widać że wolność artystyczna namieszała ludziom w głowach.Zdecydowanie to jest serial dla nastolatków.

Nie mam pojecia komu moze sie ta bezmozga papka podobac. Ze niby do 30 podobne? Tam nawet zakolczykowany transwestyta ze skladem metali kolorowych na sobie, byl do przyjecia, ale to co pokazuja w tym miernym "serialu" to doslownie filmowa zbrodnia. NIe wiem jak bardzo zdegenerowanym czlowiekiem trzeba byc by zachwycal...

Jestem serialomaniakiem, ale jakimś dziwnym trafem "Spartacusa" przegapiłem.
Właśnie obejrzałem pierwszy odcinek i muszę powiedzieć, że to jakieś dno dna.
3/10 - ocena zawyżona dzięki kilku dobrym ujęciom.
Obejrzę jednak jeszcze jeden odcinek i zobaczymy. :)

Nawet do pięt nie dorasta Rzymowi, Zresztą już go zdjęli.

Niestety - zerżnięty koncept 300 - ale wykonany na chyba na ZX Spectrum (jeśli chodzi o
jakość grafiki, o wyczuciu plastycznym nawet nie wspomnę bo siermiężne), plus
przeładowanie golizną... To chyba trochę za mało jak na dobry serial.

Zarówno w pierwszej, jak i drugiej serii. Na trzecią zostało im multum jednowymiarowych, w
sumie nudnych mięśniaków i nikt, kogo motywacje można by z odcinka na odcinek
odkrywać. Jestem szalenie ciekaw, jak scenarzyści sobie z tym poradzą.

Właśnie skończyłem oglądać Spartakusa i razi mnie strasznie duża ilość wypowiadanego słowa "cock" i jego wariacje... Okropne jest też to, że zawsze jak pokazują arenę to wszyscy są pod wpływem ekstazy, babki z cyckami na wierzchu i ktoś gdzieś zawsze się albo bije albo bzyka... Ogólnie serial mi się bardzo podoba ale...

Nie spodziewałem się, że ten serial mnie aż tak wciągnie. Wszystko za sprawą bohaterów z drugiego planu- Batiatusa i Lucretii. To oni dodawali smaczek całej opowieści. Sceny przedstawiające relacje Batiatusa z Soloniusem były genialne. Te chamskie docinki pod płaszczykiem uprzejmości.... Albo motyw, gdy Batiatus...

Nieudolna, wręcz żałosna próba naśladowania "300" i "Gladiatora", przemieszana scenanami erotycznymi z niskobudżetowych filmów dla dorosłych oraz wypełniona hektolitrami substancji naśladującej krew ( w sposób rażący nienaturalnej i wklejonej 'na siłę' ). Głównym celem twórców Spartakusa, nie było zrobienie...