Spartakus,Agron,Crixos,Gunnicus,Laeta,Ashur (pewnie o jakieś zapomniałem) te lubiłem inne już
trochę mniej ale nie było takiej postaci której nie na widziałem :).Wszystkie były fajne ale te
najlepsze ;D.
Cóż podziwiam cię za to, a ja nie lubię co najmniej połowy i to jeszcze tej uwielbianej przez wszystkich, pozdrawiam :-)
Skoro dodałeś do swojej listy Gannicusa, to raczej mówisz o całym serialu niż tylko o tym sezonie. U mnie to tak:
Love:
Spartacus, Crixus, Gannicus, Oanameus, Batiatus, Crassus oraz honorowo Varro
Hate:
Lucretia, Illythia, Glaber, Ashur, Tiberius oraz za samą twarz Cossutius ;)
Ja jak już napisałem nie mam takiej postaci której nie na widzę. Czemu nie lubisz Ashur przeciesz to bardzo interesująca postać ;).
Może "hate" to za mocne słowo, ale z mojej listy były to osoby, które zasługiwały na ciekawe zaprezentowanie możliwości mieczy i innych narzędzi na swoim ciele :) Ashura nie lubiiłem za jego podstępy, natomiast zawsze fajnie sie patrzyło jak Crixus go gnoi. W Gods of the Arena fajnie była cała przeszłość ukazana.
Nie patrzałem Gods of the Arena. A co do Ashura to własnie było najlepsze-intrygi :D.
Gods of the Arena to canon, więc polecam obejrzeć, bo mimo iż był to mini-sezon to dużo później jest nawiązywania do tego co się w nim stało. Powinno się obejrzeć serial w tej kolejności:
- Blood and Sand
- Gods of the Arena
- Vengeance
- War of the Damned
A ja obejrzałem go tak:(słyszałem że bogowie areny to coś jeszcze przed Spartakusem dlatego chyba tego nie obejrzałem).
- Blood and Sand
- Vengeance
- War of the Damned
No to chłopie trochę straciłeś. Gods of the Arena był kręcony po Blood and Sand, natomiast przed Vengeance. Jest to mini sezon, bo ma tylko 6 odcinków i nie występuje tam Spartacus (akcja dzieje się przed akcją Blood and Sand, więc można powiedzieć, że to prequel), a z tego co słyszałem był to sezon nakręcony, aby Andy Whitfield miał czas na walkę z chorobą. Nie mniej jednak, wszystko co tam się dzieje to canon w fabule i powinien być obejrzany w tej kolejności, która wcześniej wypisałem, bo to co się w nim wydarzyło miało duże znaczenie na późniejsze wydarzenia :)
Może ale i tak myślę że nic nie straciłem :). ,, aby Andy Whitfield miał czas na walkę z chorobą. " -wiem czytałem coś tam :( ale nie doczekał do 2 seoznu :((
Straciłeś bardzo dużo pomimo tego, że nie pojawiła się jeszcze postać Spartakusa. Świetnie pokazana młodość Lukrecji i Batiatusa i ich dązenie do pozycji, którą pokazano w "Krwi i Piachu", rewelacyjna postać Gannicusa (ma wpływ na kolejne sezony), historia Doctore.... naprawdę warto nadrobić zaległości :)